Była zawodniczka niemieckiej reprezentacji narodowej w kobiecej piłce nożnej, Julia Šimić, w wywiadzie udzielonym ‘t-online’ powiedziała, że molestowanie seksualne zawodniczek jest nieodłączną częścią ich sportowego życia.
„Die Medaille hat immer zwei Seiten”
https://www.t-online.de/sport/fussball/frauenfussball/em/id_100807196/dfb-frauen-sexuelle-belaestigung-ist-ein-teil-der-wahrheit-.html
O ‘kulturze gwałtu’ napisałem już w notce „O rozmowach”:
„Podstawą ideologiczną wszystkich reżimów jest patriarchalizm, przekonanie o męskiej dominacji i związana z tym 'kultura gwałtu', termin początkowo odnoszący się do męskiej przemocy seksualnej, dzisiaj dowodzący, że kultura gwałtu jest źródłem wszelkiej nietolerancji, z homofobią, rasizmem i antysemityzmem włącznie.
Podstawą ideologiczną wszystkich reżimów jest patriarchalizm, przekonanie o męskiej dominacji i związana z tym 'kultura gwałtu', termin początkowo odnoszący się do męskiej przemocy seksualnej, dzisiaj dowodzący, że kultura gwałtu jest źródłem wszelkiej nietolerancji, z homofobią, rasizmem i antysemityzmem włącznie.
Wszędzie poza Zachodem kultura gwałtu jest podstawą sprawowania rządów, podstawą organizacji społeczeństw. A na Zachodzie jest podstawą ideologiczną, sięgającej po wzory narodowego socjalizmu, konserwatywnej prawicy, dla której świat bez fizycznej dominacji „wybrańców” jest nie do wyobrażenia. Dla której świat, to cesarz i poddani.”
Molestowanie seksualne sportsmenek w internecie jest zjawiskiem powszechnym. Obraźliwe komentarze, wysyłanie męskich nagich zdjęć, a nawet groźby i szantaż. Z przykładami z badań nad zjawiskiem można zapoznać się w artykule https://newonce.net/artykul/witamy-w-internecie-wyglad-wazniejszy-od-wynikow-czyli-co-sportsmenki-czytaja-o-sobie-w-mediach
I co na to ‘kultura gwałtu’?
Też tam w tym artykule podano:
„Dominika Kubistova zwraca uwagę, że wszelkie przejawy seksizmu i napaści seksualnej są bagatelizowane w społeczeństwie. Nie tylko zresztą czeskim. - Macha się na nie ręką i powtarza, że kobiety muszą przyzwyczaić się do tego rodzaju presji. Nie muszą! Takie sprawy trzeba traktować bardzo poważnie — mówi czeska dziennikarka. Natalia Organista również przyznaje, że często lekceważy się tego typu komentarze. - Żyjemy w kulturze skupionej na ciele, a sport zdaje się doskonałym miejscem do oceny ciał. Zapominamy, że nie jest to cel rywalizacji a sportowcy to dużo więcej niż ich cielesność — mówi.
Kristina Rohackova zwraca też uwagę na to, że po publikacji artykułu o komentarzach, które czytają na swój temat sportsmenki w mediach społecznościowych, zaczęły pojawiać się opinie z cyklu „Witamy w internecie!". A jak zaznacza Natalia Organista, to nie zawodniczki powinny się uodpornić czy przyzwyczaić, ale komentujący nie powinni pozwalać sobie na seksistowskie, upokarzające komentarze. - Anonimowość nie zwalnia z bycia szanującym innych człowiekiem. Sportowczyniom należy się szacunek za ich prace. Mówienie: „witamy w Internecie” może powodować zdejmowanie odpowiedzialności z osób, które krzywdzą swoimi komentarzami i przerzucanie odpowiedzialności na ofiary, aby „wzięły się w garść” i znosiły to, co je spotyka — uważa Organista.”
A tak naprawdę to jest jeszcze gorzej.
Oprócz środowiskowych i rodzinnych nacisków, przeprowadzane są tysiące, miliony pogadanek z dziewczętami i młodymi kobietami o tym czego nie mają robić, co mają robić, jak się nie mają ubierać, jak się mają ubierać – by nie zostać zgwałconą. Co jest dokładnie filozoficznie i mentalnie tym samym, co islamskie nakazy zakrywania się kobiet.
A teraz proszę odszukać w pamięci – jak powszechne są środowiskowe i rodzinne naciski i ile organizuje się milionów pogadanek z chłopcami i młodymi mężczyznami, że gwałt to jest ohydne zwierzęce zło niegodne człowieczeństwa?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo