Zapytano raz króla pewnego chrześcijańskiego kraju:
-Powiadają,że jeteś ateistą
-Łżą,odpowiedział monarcha.Jestem bogobojnym człowiekiem,w każdą niedzielę
wraz z rodziną wysłuchuję mszy świętej....
-Ale oni twierdzą,że się nie spowiadasz
-Nie mam z czego
-Twierdzą,że nie czytasz Pisma Świetego
-Fakt.Prawie cały czas pochłoniety jestem wypełnianiem obowiązków wobec swych poddanych,slucham
Ewangelii i kazań i to mi wystarcza
-A więc nie rozwijasz się
-Tylko głupcy mogli dojść do takich wniosków
-Powiadają,że jesteś bardzo tolerancyjny
-Dobrze powiadają
-Tolerujesz prostytucję,pornografię,domy rozpusty publicznej,gry hazardowe,narkomanię,alkoholizm,
jak więc możesz pogodzić to,co tolerujesz z nauką Jezusa?
-No cóż,mleko czarnych owiec smakuje identycznie jak mleko owiec białych