Tusk swoimi nierozsądnymi wypowiedziami jedynie rozdrażnił „niedźwiedzia”. Wygadywał takie rzeczy, jakby mu najbardziej zależało na nagłośnieniu na cały świat sprawy, o którą walczy z reżimem Moskwy pan Zakajew. Tusk zawiódł płk Putina. A jeszcze „polski” TU 154 jest w remoncie u Rosjan. A więc nie wiadomo, do jakich zadań mogą go oni „przystosować”. Czy to nie powinno spędzać snu z powiek władzy PO?
No i jeszcze jedna zagadka. Czym sprzeniewierzył się Rosji ten najbardziej promoskiewski premier Polski, że Polacy mogą liczyć jedynie na własny gaz?
Inne tematy w dziale Polityka