Moim zdaniem, oni porozumieli się już dawno, w lutym tego roku, gdy podzielono obchody uroczystości katyńskiej na dwa etapy.Dalsze działanie w sprawie wygląda tak, jakby strony zjednoczyły się po to, by mataczeniem i zacieraniem śladów doprowadzić do tego, by prawdziwe motywy i przyczyny tej katastrofy nigdy nie ujrzały światła dziennego.
Od samego początku władza PO przekazała prowadzenie śledztwa Rosji. Czy za to Putin publicznie i czule ściskał Tuska?
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już pierwsze informacje były kłamliwe: kilkukrotne podejście do lądowania, nieprawidłowa godzina katastrofy, brak wykształcenia polskich pilotów. A przecież nie byli oni kształceni do latania na drzwiach od stodoły. Dopiero po długim czasie od tej kłamliwej wiadomości, do ludzi przedostała się prawda. Polscy piloci byli perfekcyjnie wykształconymi i wytrenowanymi lotnikami. Prócz tego biegle posługiwali się obcymi językami, w tym rosyjskim. Wprowadzanie polskich pilotów w błąd przez mylne komunikaty nadawane z „wierzy kontrolnej” przez Rosjan na lotnisku w Smoleńsku. Na czyj rozkaz wprowadzano w błąd naszych pilotów?. Lot samolotem wszystkich polskich dostojników i dygnitarz na raz. Sugerowanie, że to św. pamięci pan prezydent Lech Kaczyński doprowadził do tej katastrofy. Zakłamania związane z przeprowadzaniem sekcji zwłok Polaków w Rosji, podawane przez E. Kopacz i wiele innych insynuacji, które do wiadomości publicznej podała i podaje kłamliwa propaganda PO.
Jak lekarze z pielęgniarzami podawali chorym pawulon, to byli za to sądzeni i zostali ukarani.
Jak dziewczyna porżnęła nożem swoją koleżankę w szkole, to nauczycielka, która zadzwoniła po policję jest sądzona, gdyż zdaniem specjalistów od zwalczania przestępczości popełniła błąd. Nauczycielka ta nie przeszła przecież kursu walki z przestępcami, a i tak jest ścigana przez niezawisły wymiar sprawiedliwości.
A nie tylko w związku z aferą pod Smoleńskiem władza PO nie ma sobie nic do zarzucenia i niezawisły wymiar sprawiedliwości również milczy na ten temat. Wielu ludzi też uważa, że „zacnych” demagogów z PO się nie ocenia negatywnie. Nic dziwnego. Mają przecież bogactwo i władzę, oraz umieją to obrócić na swoją korzyść, a propaganda PO skutecznie ogłupia maluczkich.
Moim zdaniem jest to władza, która umie perfekcyjnie uchylać się i od należytego wykonywania swoich obowiązków i od odpowiedzialności. Nawet za brak najważniejszych reform: reformy finansów, KRUS, służb mundurowych, emerytalnej, służby zdrowia obarcza PiS i J. Kaczyńskiego lub śp. Lecha Kaczyńskiego. PiS nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie rządu Tuska, gdyż jest w mniejszości i zawsze zostanie przegłosowana przez demagogów z PO, PSL i ewentualnie wsparte przez SLD.
Oto demokracja w wydaniu PO. Ale za to kwitnie „owocna” współpraca z Rosją i Niemcami. Dowodem tak wspaniałej współpracy jest niekorzystna dla Polski umowa gazowa i niczym nie zagrożona budowa Gazociągu Północnego. Rząd PO milcząco akceptuje wszystkie takie posunięcia wpływowych sąsiadów. Pewnie Tusk chce teraz dostać medal od Putina.
Inne tematy w dziale Polityka