mjg53 mjg53
321
BLOG

Nikczemna propaganda systemu

mjg53 mjg53 Polityka Obserwuj notkę 0

Uzasadnienie zacznę od parafrazy:

„Rząd PO, co z sławy, z hańbą naród zbawił

Ofiarom katastrofy tablicę postawił.

Łożył nań z podatków. Ja bym z własnych łożył,

By cały rząd skamieniał, a Kaczyński… ożył”.

 

Różnica pomiędzy życiem a śmiercią jest uwarunkowana działaniami. Raz pozoracyjnymi, a w pierwszym wypadku – celowo ukierunkowanymi na spowodowanie katastrofy. Układ nie mógł przecież przepuścić takiej okazji.

 

Wdowa po panu J. Szmajdzińskim wyraźnie stwierdziła, że ten wrak samolotu był bardzo kruchy. Co go tak skruszyło? W czyich rękach był detonator? Stróż u Prusaka sugerował, że skrzydło mogło być podpiłowane. Nie wiemy tylko, czy tę bardzo mocną konstrukcję skrzydła „podpiłował” wybuch naziemny, czy wewnętrzny ładunek. Swobodnie można brać pod uwagę wybuch naziemny, gdyż rosyjska wieża kontrolna sprowadziła TU 154 z kursu kilkadziesiąt metrów w bok od pasa startowego i jednocześnie kilkaset metrów przed ten pas, by doprowadzić do katastrofy. Z czyjej inicjatywy? A kto podzielił obchodzenie uroczystości katyńskich na dwa etapy?

 

Przejdźmy do wydarzeń z dnia wczorajszego. Samoloty, które miały zabrać pielgrzymów z miejsca katastrofy „się zepsuły”. Ale tak, by nie mogły wystartować. Nie mogła przecież zginąć A. Komorowska. Ona nie zagraża PO.

 

Wobec tego, ta propagandowa akcja „psucia się” samolotów była wymyślona po to, by wszystkich przekonać do tego, że TU 154 też sam się zepsuł. Różnica polega jedynie na tym, że „zepsuł się” po to, by nie wylądować i by nie przeżył żaden świadek tego „samozepsucia” się samolotu. Jaskrawe przedobrzenie, sugerujące morderstwo. Morderstwo dokonane na wszystkich uczestnikach tego lotu. Morderstwo dokonane na ludziach niewinnych. Morderstwo dokonane tylko dlatego, że niektórzy z nich przeszkadzali układowi w oddaniu pełni władzy w ręce PO. Morderstwo totalne – a raczej ludobójstwo.

 

Natomiast nikczemność propagandy tego układu polega na tym, że dla „zamydlenia oczu” ludzie winni katastrofy pod Smoleńskiem i tym razem nie zawahali się przed narażeniem na okropny stres rodzin ofiar tego mordu. Jest to grzech wciąż trwający i wciąż przez nich rozbudowywany. Świadczy to o przypieczonych sumieniach popełniających go ludzi. Czy oni zasługują na przebaczenie, skoro nadal świadomie brną ze złego ku gorszemu? Czy uważają, że skoro zbliżają się wybory, to im wszystko wolno? Zgodnie z zasadą: „Wszystkie chwyty dozwolone”. Ale jeżeli wygrają kolejne wybory i będą rządzić niepodzielnie, to czy też będą nadal czynić bezprawie zgodnie z tą zasadą? Przecież, każde wybory wygrane przez PO pogarszają sytuację w Polsce. I to zarówno ekonomiczno-gospodarczą, jak i polityczną (niekorzystna dla Polski „umowa gazowa”, zakamuflowane śledztwo katyńskie – ukierunkowane na nie znalezienie prawdziwej przyczyny katastrofy), jak również stosunki międzyludzkie. Ulubieńcom układu, lub wszechwładzy PO wszystko wolno. Inni klepią biedę. O powodzianach rząd zapomniał. Nie są już potrzebni. Komorowski jest już prezydentem. Podziały nie ograniczają się jedynie do stanu posiadania. Ta władza dyskryminuje Polaków. Wspominałem już o tym w poprzednich artykułach. Uprawia się propagandę, zamiast racjonalnie rządzić krajem. Ktoś wymyślił akcję „Dopalacze”. Tusk zareagował i medialnie dobrze wypadł. Teraz już wiadomo, że handlarzom chodziło o zalegalizowanie „miękkich narkotyków”. Giną akta, giną samochody z aktami, akta są zalewane fekaliami. Zacierane są ślady zbrodni. A układ życzy sobie, by było to odczytane jako działania spontaniczne, przypadkowe, bez żadnego planu. Tak działa ten układ.

 

Według profesora Balcerowicza zadłużamy się 300 milionów złotych dziennie. W 2010 roku, tylko spłata samych odsetek przekroczy 38 miliardów zł. Ale to nie jest spłata długu, lecz tylko spłata odsetek. Tyle wynoszą koszty obsługi zadłużenia. W przyszłym roku odsetki mają kosztować podatników – czyli Polaków – 42 miliardy (42 000 000 000) złotych.

 

Czy pod władzą PO zapanuje najbardziej okrutna forma totalitaryzmu jaka miała miejsce w wolnej Polsce? Mają przecież poparcie mediów, układu i Rosji oraz bardzo dobrze rozwiniętą propagandę. Czyli są bezkarni. Niestety, stają się również coraz bardziej cyniczni i okrutni.

 

Ale jeżeli Polacy wykorzystają te negatywne doświadczenia do wybrania władzy, która zapewni praworządność, prawo służące powszechnemu dobru, a nie „kolesiom” i obiektywną sprawiedliwości, to ta ciężka lekcja historii zostanie odrobiona z korzyścią dla wszystkich.

mjg53
O mnie mjg53

dociekliwy komentator rzeczywistości

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka