mjg53 mjg53
261
BLOG

Mentalność posła „penisa” i jemu podobnych

mjg53 mjg53 Polityka Obserwuj notkę 0


Natychmiast po dokonaniu tego okropnego morderstwa, zarówno partie polityczne, jak i media wspierające władzę PO oraz etatowi komentatorzy polityczni sympatyzujący z władzą Tuska, pokazały swoją stronniczość i elementarny brak poczucia sprawiedliwości. To właśnie oni, na czele z większością redaktorów „GW” obwiniały ofiary tej zbrodni i J. Kaczyńskiego o odpowiedzialność za to przestępstwo, a wręcz za doprowadzenie do niego. Wtórowały im TVN, TVN24 i TVP INFO. Widocznie i tu dworaki Tuska przejęły władzę, gdyż i ta stacja rozpoczęła propagandę przeciwko PiS i zaczęła kreować rzeczywistość oraz manipulować wiadomościami.  

 

Wypowiedzi niektórych posłów i redaktorów przedstawiłem w poprzednim swoim artykule. Należy zaznaczyć, że ci krwiożerczy komentatorzy stopniowo tonowali swoje oszczerstwa i insynuacje przeciwko PiS. W mediach pracują również byli oficerowie SB, ich TW oraz wtyczki WSI. Nie wykluczone, że to oni nakazali złagodzenie tej kampanii oszczerstw wobec PiS i J. Kaczyńskiego, gdyż nie chcieli zaogniać nastrojów przed planowanym wystąpieniem Tuska. Po kilku godzinach wystąpił Tusk. Jak zwykle tak miły i układny, że aż mdły od przesłodzenia. Jednak pomimo ziania słodyczą premier nie przeprosił za tych swoich pupili, którzy podjudzali do morderstwa.Zauważyłem, że dopiero on złożył kondolencje rodzinom i przyjaciołom ofiar. Widocznie grupińsko-podobni dobrze go do tego spektaklu przygotowali. Lecz od razu po jego wystąpieniu, agresywność ataków na PiS i J. Kaczyńskiego się nasiliła. Ja zauważyłem, że jedynie redaktor Gmyz był obiektywny.

 

Ze smutkiem muszę stwierdzić, że PiS i J. Kaczyński jest nadal atakowany nie tylko przez polskojęzycznych dziennikarzy. Nawet, gdy PiS broni się przed tymi insynuacjami i logicznie przedstawia swój pogląd na sprawę, to ci kreatorzy rzeczywistości przedstawiają to jako atakowanie koalicji rządowej. Czyli – ofiara, pod władzami PO, nie ma prawa się bronić.

 

Wpisuje się do tej nagonki również SLD. Lecz zapominają o tym, że za czasów PZPR też mordowano przeciwników politycznych oraz patriotów polskich i to na masową skalę, graniczącą z ludobójstwem. Gdy rządziło SLD, to społeczeństwo dowiedziało się o dwóch morderstwach, o które obwinia się władze za czasów L. Millera: zabójstwo gen. M. Papały i zabójstwo K. Olewnika. Do tej pory sprawcy tych mordów są bezkarni.

 

Do dziś PO, jak i SLD nie dopuszczają do otwarcia archiwów IPN. Pewnie dlatego, by Polacy nie dowiedzieli się ilu w szeregach tych partii jest byłych oficerów SB, ich TW, którzy zniszczyli życie wielu Polakom i ich rodzinom. Nie wiemy również tego, ile dzieci tych ojców, którzy mordowali patriotów polskich jest w ich szeregach. Nie jest to bez znaczenia, gdyż partia SLD, gdy trzymała władzę w swoich rękach, znów zaczęła mordować Polaków.

 

Służalczy wobec władzy PO ludzie, z uporem maniaka, wprowadzają opinię publiczną w błąd twierdząc, że to J. Kaczyński był i jest agresorem. Wierutne kłamstwo. Wprawdzie zdarzało mu się nieadekwatnie reagować na insynuacje PO, ale nigdy nie przekroczył granic przyzwoitości. A te granice nie raz przekraczali liczni zwolennicy władzy PO. W czasie tegorocznej kampanii prezydenckiej J. Kaczyński był bardzo opanowany. Do tego stopnia, że niektórzy zarzucali mu to, że „nie gra” tragedią smoleńską, a inni, że udaje. Byli i tacy, którzy twierdzili, że „milczy podstępnie”, lub knuje jakiś niecny podstęp. Za to Tusk, przy aplauzie swoich dworaków, brutalnie atakował J. Kaczyńskiego na zjeździe swojej partii, który odbywał się w tym czasie. Natychmiast do tej nagonki wpisał się i poseł „penis”, i jemu podobni. J. Kaczyński nie dał się jednak sprowokować i na te niesłuszne oskarżenia nie odpowiadał. I za to też był ostro krytykowany przez zwolenników władzy PO. Wreszcie tą nagonką, insynuacjami i oszczerstwami doprowadzono do „zamydlenia oczu” społeczeństwu i J. Kaczyński przegrał wybory. Przegrał dlatego, że kłamliwa propaganda prowadzona przez Tuska, jego partię i popleczników zohydziła w oczach mniej doświadczonych Polaków tego szlachetnego człowieka. Czyli – cokolwiek by nie robił J. Kaczyński, to propaganda władzy PO go wykpi i zohydzi jego dobre intencje oraz prospołeczne plany, które służą dobru ogólnemu.

 

Ta nagonka na PiS wyglądała tak, jakby dyktatura rządząca krajem obwiniała staruszkę, która przyszła do banku, by podjąć należne jej pieniądze z „Pojednania Polsko-Niemieckiego” o to, że nienawidzi Niemców. Za to ją zamordowano. Lecz została też obwiniona przez zwolenników mordercy, że tam przyszła, bo mogła tam nie przychodzić. Należy dodać, że podżegacze do morderstwa byli przeciwnikami takiej formy zadośćuczynienia. Obwiniano ją również za to, że morderca wykrzykiwał, że nienawidzi pokrzywdzonych Polaków. Że zrobił to celowo po to, by już żaden inny Polak nigdy nie wyciągnął ręki po należne mu odszkodowania, gdyż zubaża to sprawiedliwych Niemców. Ale tak właśnie działa ten reżim i wszyscy ci, którzy go wspierają. Ich zdaniem winna jest staruszka i dobrze jej tak.

 

Ponieważ już spolaryzowała się scena polityczna, to wyraźnie widać kto wciąż zajmuje pozycje ZOMO. Na szczęście ci obywatele okopani na pozycjach rodem ze stalinizmu nie muszą się niczego obawiać ze strony PiS, ani ze strony jej zwolenników, gdyż nie ma w jej szeregach ubowców, morderców, tajnych współpracowników PRL-owskiej bezpieki i aktywistów WSI. Czyli, nikt komu zależy na dobru Polski i Polaków nie stanie się przestępcą, ani zdrajcą.  

mjg53
O mnie mjg53

dociekliwy komentator rzeczywistości

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka