Jest to jednak korzystne jedynie dla kasty nietykalnych.
Wiemy, że wizy amerykańskie są drogie. Ale jak się okazuje, nie dla wszystkich.
Wczoraj, 28.V. 11r. D. Tusk, ze swoim niefrasobliwym uśmieszkiem na twarzy, powiedział coś takiego. Przytaczam Państwu z pamięci wypowiedź neoliberalnego premiera Polski. „Polacy są coraz bogatsi i stać nas na kupowanie wiz do USA. W interesie Ameryki jest zwiększenie sprzedaży wiz Polakom, gdyż wówczas więcej zakupów będą robić na Piątej Alei i w całych Stanach Zjednoczonych. To przyczyni się do polepszenia gospodarki amerykańskiej. A więc pan prezydent Obama, powinien umożliwić Polakom wyjazdy do USA”.
Obserwowałem pana prezydenta Obamę w trakcie tego dziwnego przemówienia D. Tuska. był on szczerze zadowolony i kiwał głową z aprobatą.
Przeanalizujmy tę wypowiedź uważnie:
- czy większości Polaków tak bardzo polepszył się stan posiadania, że stać ich na kupowanie wiz amerykańskich i latanie tam na zakupy?
- dlaczego polski premier tak bardzo zabiega o rozwój gospodarczy USA?
- czyj interes reprezentuje D. Tusk?
- czy tak samo władza PO zabiega o rozwój całej Polski i dobrobyt wszystkich Polaków?
Lecz największa bzdurą w wypowiedzi D. Tuska jest to, że jak Polacy zaczną kupować w USA, to wpłynie to korzystnie na ich gospodarkę. Ameryka to wielki kraj. Gdyby cała Europa wraz z Rosją robiła tam stale zakupy, to ożywiło by to gospodarkę USA. Czy D. Tusk nie pojmuje tego, że dla USA Polska się zbyt mało liczy? Przecież B. Obama nie poklepał za to nawet D. Tuska po plecach.
Oczywiście służalcze wobec PO media i etatowi komentatorzy telewizyjni uznali to za sukces D. Tuska. No, jaki on mądry.
Ale spójrzmy obiektywnie na te sprawę i prawdę związaną ze stosunkami panującymi w Polsce podczas panoszenia się PO. Wiadomo, że wielu ludziom wiedzie się w obecnych czasach nadzwyczaj dobrze. Są to jednak ludzie szczególnie uprzywilejowani, którzy mogą liczyć na pomoc Rosołopodobnych gorliwców. Za przykład niech posłuży pan Sobiesiak. Dokonał on nielegalnej wycinki lasu objętego ochroną Natura 2000, pod wyciąg narciarski. Ani nadleśnictwo, ani władze lokalne nie skierowały tej sprawy do sądu. Dopiero, gdy pan Mariusz Kamiński upublicznił aferę hazardową, a postać pana Sobiesiaka stała się znana w całej Polsce, to Niezależny Sąd, z własnej woli zajął się tą sprawą. Lecz była to sprawa precedensowa. Wysoko zasiadający koledzy pana Sobiesiaka z ponad półrocznym opóźnieniem dostarczyli polskiemu Wymiarowi Sprawiedliwości papiery zezwalające na wycinkę tego lasu. I Niezawisły Sąd, w majestacie prawa, zalegalizował bezprawie. Uznał, że wszystko działo się zgodnie z przepisami.
Należy nadmienić, że emerytka dorabiająca sobie w kiosku, gdy nie zapłaciła podatku od zrobienia ksero o wartości dwudziestu groszy, to została ukarana grzywną o wysokości 300zł. I to też nie jest żart, lecz przykra prawda.
Na uwagę zasługuje jeszcze jeden fakt. Za wykrycie afery hazardowej pan Mariusz Kamiński wyleciał z pracy i stał się wrogiem władzy PO na zawsze. A politycy PO i Salon uznali, że żadnej afery nie było.
Ale powróćmy do tematu. Kogo stać na zakupy w USA?
Pan minister Drzewiecki określił Polskę jako dziki kraj. I już znana jest odpowiedź na to pytanie. Dzikusów na to nigdy nie może być stać. I bardzo dobrze. Po co dziki naród ma kalać Amerykę swoją obecnością? Czy nie lepiej, gdy udadzą się tam tylko poprawni politycznie zacni biznesmeni i parlamentarzyści z PO?
Inne tematy w dziale Polityka