Mimo zapowiedzi premiera, raport w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej nadal nie ujrzał światła dziennego. Gazety donoszą, że przeszło 150 osób powinno być pociągniętych do odpowiedzialności. Czyżby wśród winnych byli też Rosjanie. Jeśli tak, to raport musi się znaleźć jak najszybciej na biurku Putina. On może sprawdzić prawidłowość raportu, oraz ewentualnie wnieść swoje ciche poprawki.
Jeśli Polska nie uwzględni tych poprawek, to cóż. Pozostaje utrzymanie embarga na warzywa i owoce, wprowadzenie nowego, albo zakręcenie kurków z gazem i ropą
Inne tematy w dziale Polityka