intuicja intuicja
337
BLOG

Opuszkami palców, czyli moi faworyci szopenowskiego konkursu...

intuicja intuicja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 33
Choć s24 głównie polityczny, może znajdzie się kilku zainteresowanych... Żyjmy Szopenem raz na pięć lat:)

Czas powoli prezentować swoich faworytów...

[Co nie jest tożsame ze wskazaniem tych pianistów, którzy przejdą do III etapu konkursu, a tym bardziej ze wskazaniem laureatów - o czym zdążyli przekonać nas już jurorzy (brak Mateusza Dubiela w II etapie) oraz eksperci w studiu TVP Kultura - bardzo powściągliwie odnoszący się do gry tych, którzy wzbudzają wielki aplauz publiczności...]

Kogo mam na myśli?:)

A na przykład dwójkę moich zdecydowanych faworytów (o każdym z nich goście w studiu: zdolny, dojrzały wykonawca, ale bez szczególnych zachwytów; może dlatego, że konkurs stawia na młodych, co w sumie jest zrozumiałe:)


A oto oni:) Let's welcome! :)))

Shiori Kuawahara-san;) - brak słów, aby opisać jak pięknie, z jaką wrażliwością gra Szopena... Niezwykle delikatnie, ale zarazem głęboko (co jest niezwykle rzadkim dobrem:) zazwyczaj delikatność łączona jest z niedojrzałością, powierzchownością: gdzież te wszystkie problemy, które zostały przeżyte tak pięknie, że nie uszkodziły delikatnej tkanki naszej wyobraźni?), dźwięki, które potrafi wydobyć są nasycone, szlachetne. Naprawdę wielka pianistyka!



i nasz

Piotr Alexewicz -  podobny styl muzykowania do Shiori Kuwahara, nazywam go: "opuszkami palców", który charakteryzuje się  niezwykłym skupieniem, bez nadmiernej ekspresji ciała (nie musi się stymulować czymś z zewnątrz, i nie rozprasza tych emocji , które w nim są). Podobnie gra Eric Lu (właśnie rozpoczął swój występ...) -> piszę teraz o tym wewnętrznym skupieniu, o wydobywaniu emocji właśnie opuszkami palców, oszczędnej mimice... 

To  przepływ emocji z głębi wprost na klawiaturę fortepianu. Bez tych wszystkich cielesnych esów, floresów po drodze...

Do tego trzeba niezwykłej własnej wrażliwości, atawistycznej;), nie da się jej wypracować:)


Zarówno Kuwahara jak i Alexewicz grają Szopena miękko. Przyznam, że takiego Szopena wolę, bo to jest Szopen:) - wrażliwy i delikatny, bez zbędnego hałasu, cieniowany, przy czym  Alexewicz gra, w moim odczuciu, bardziej wirtuozersko aniżeli Shiori Kuwaraha.


Czy nie jest tak, że kobiety lepiej rozumieją/czują Szopena...?;)


Zobaczymy, co się będzie dalej działo...

Eric Lu - dla mnie BARDZO!!!!!  Przesłuchajcie koniecznie.

I czekam z ciekawością na Philippa Lynova  (za chwilę!)...

No i oczywiście na naszego Piotra Pawlaka (ale to dopiero dzisiaj na zakończenie ok. 20:45)


Reszta uwag już pod notką (jeżeli jakieś będą:)) )

A tymczasem Piotr Alexewicz:





CZY MACIE JUŻ SWOICH FAWORYTÓW...?:)


intuicja
O mnie intuicja

Niczego się nie boję :) <img

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Kultura