Prawdziwej wolności
Uczciwej pracy wzmagań
Podnosić ciężar
Niedomagań
Tam gdzie uchybień
Czas
Wyrąbuje nam
Dobroczynne rodzinne
serce z mas
Byśmy nie istnieli
jako Polska
Po intencjach
Nie po słowach poznawaj swego wroga
A prawda do której
Dążysz
Podda ci ten zamysł
Żebyś poznał tego gada
Droga do dobrobytu
Prowadzi w poznaniu
Zagrożeń i wzlotów
Byś umiał swój skarb
Przenieść w bezpieczne
Miejsce
Polska
Gdyż silna Polska
Powinna być
Trwałym i mocnym Spichlerzem
Ci co ją budują
Jedyna droga
Prawdy uczciwości czas
By on był nasz
Ojczyzną naszą
Droga Zwycięstwa
Polsko chciałabyś być
Wielką Bogatą i słyszaną
A każdy obywatel
Szanowany i Bezpieczny
Finansowo i duchowo
W swojej zagrodzie
Do niej jest tylko jedna droga
Uczciwość
Droga do niej prowadzi
Przez zdrową kulturę
Którą tak lekceważymy
Przecież to ona w Prawdzie
Uczciwości i jej mądrości
Sama wskazuje drogi
Przez wytwarzane zdrowe
Obyczaje Państwa
Niestety ta perełka z serca Narodu
Prawdziwego sama się nie
Wychowie w nas
Ona potrzebuje ciężkiej
Wytrawnej Pracy
Czyż nie mamy skały
Zwycięstwa
I jej kamienia węgielnego
Jakim jest Prawda
Wielkość słowa
Kto tego nie docenia
Mała ta głowa
Ono potęgą człowieka
Docierając do przestrzeni zrozumienia
Mas
Masz posłuch
Posłuch w nieuczciwych rękach
Jest zbrodnią
Korupcją
Lub oszustwem
Tak jak mawiają
Miej oczy w głowie i w tyłku
Obyś stąpał
Zdrowymi drogami
Fałszywy autorytet
To lep dla naiwnych
I tych co
Wierzą każdemu słowu
I skomlą jak pies
Na łańcuchu co dali się
Uwiązać
Nieraz krzyczeć i demonstrować
Może być późno
Lecz prawda zawsze
Ma drogi wyjścia
Żernicą i światłem duszy
Powinna być
Prawda ponad
Wszystkie ideologie
I podziały
Kto je łamie
Sieje rozłam
I popłoch niezgody
Komentarze