JacekKaminski JacekKaminski
235
BLOG

Dziś wszyscy nazywamy się Moraweicki

JacekKaminski JacekKaminski Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Musze przyznać, że byłem zszokowany listem ambasador USA, jaki napisała do premiera Morawieckiego. Pisać do premiera państwa "ministrze" i jeszcze przekręcać jego nazwisko to jest obelga. Ten list zaczął się od słów "drogi szefie tubylców, znaj swoje miejsce" a potem nastąpiła treść. Tym bardziej to szokuje, że przecież jako kraj robimy USA łaskę w zasadzie od zawsze. PO starała się troszkę odciążyć jedną nogę i stanąć na drugiej, ale zupełnie to nie wyszło. Nie potrafię zrozumieć czemu ktoś traktuje w ten sposób premiera państwa, które się przed USA płaszczy i to na ochotnika. No najwyraźniej to po prostu głupota pani ambasador.


Myślę jednak, że wszyscy możemy wyciągnąć wnioski z tego listu. Widzimy wyraźnie kim dla USA jesteśmy. Włażenie w 4 litery najwyraźniej nie zaowocowało. No właśnie. List listem, ale jego upublicznienie to zupełnie inna sprawa. Czemu politycy PiS upubliczniają ten list? Tutaj odpowiedz jest niestety jeszcze bardziej straszna, niż sama forma i treść listu. Otóż robią to z bezsilności i strachu.  Przed USA to po prostu robiliśmy z siebie szmaciarzy. Pokazują to chociażby sprawy zakupu nowej broni dla naszego wojska. Antoni Macierewicz w zasadzie na samym starcie ogłosił, że wszystko kupujemy z USA. Tak podeszliśmy do negocjacji. Jak szmaciarze. Tak też nas potraktowano i nie widać nie tylko śmigłowców, ale także wydawałoby się rozstrzygnięty program Wisła napotkał problemy. Problemem jest oczywiście cena, czyli fakt, że USA chcą nas potraktować tak jak sami się traktujemy. Czyli jak frajerów i szmaciarzy.Policzą tyle ile mogą, a my myśleliśmy że nam podarują jakiś upust. Samemu wynegocjować to trochę strach, więc liczyliśmy na łaskę. No niestety. Łaski nie było.


Przemówienie Donalda Trumpa było cudowne. Czemu? Bo połechtał nasze ego i wspomniał o historii i bohaterach. Nic nie zapowiedział, nie obiecał, nie zapoczątkował. Po prostu opowiedział ładne rzeczy i to wystarczyło. Tutaj tak się robi politykę. Gdzie indziej trzeba zgrzytać zębami i sypać dolarami, ale nie w szmatostanie. Małym ludziom wystarczy powiedzieć, że są wielcy. A z drugiej  strony można negocjować zniesienie wiz, jak z jakimiś dzikusami. Można podpisać ustawę 447, która zobowiązuje kongres USA do egzekucji mienia. Można w końcu kroić nas na broni. A my i tak będziemy sobie opowiadać bajki, że jesteśmy drugim Izraelem. Jak nie dziś, to już nie długo.Widać też dziś jak jest pisane prawo podatkowe. Pracownica prywatnej zagranicznej firmy dyktuje ustawę politykom, a ci wszystko grzecznie przepychają.


Co więc ten list oznacza? Ten list oznacza kapitulacje elit PiSowskich wobec elit USA. Po prostu ręce im opadły i poszli na skargę. Oni się poskarżyli nam, obywatelom i liczą na nasz gniew. PiSowskie szmatoelity liczą, że my obywatele Polski stworzymy nacisk na USA i USA pod tym naciskiem się wycofają ze swoich działań. Taką oto nauczkę dostała Ameryka, od dumnej wstałej z kolan elity PiS. Po prostu sami tego nie potrafią. Nie tylko nie potrafią, ale myśleli że schlebianie to szacunek. Myśleli że jak Trump opowie ładne historyjki to to oznacza miłość. Dostali kosza i poszli na skargę. Płaczą w rękaw, trochę są źli, ale jednocześnie nic nie mogą i postanowili poszczuć 70-letnią kobietę złością 40 mln kraju. Podniosły się oczywiście głosy takie jak ten poseł Pawłowicz, która dumnie zakrzyknęła, że wymaga szacunku dla władz Polski. Odezwał sie poseł Rysio-Pysio, który w podobnym tonie opowiada, że Polacy, nie znoszą takich aroganckich zachowań. No właśnie. Polacy. Pokażmy Polakom, co oni nam zrobili i może Polacy coś z tym zrobią. Postawmy za sobą Polaków, bo sami na przeciw polityków z USA to potrafimy stać tylko ze spuszczoną głową.


Upublicznienie tego listu oznacza jedno. Rządzą nami ludzie słabi i tchórzliwi. Co najgorsze to też po prostu głupi. Pokazali nam kim dla USA jesteśmy, bo dziś każdy z nas jest Moraweickim. Tylko że to jest ich wina. To ich wina, że tak nas widzą i tak nas traktują. To ich wina, ale to my mamy załatwiać tą sprawę? To po co ci wszyscy politycy na tych stanowiskach? Znowu trzeba ich brać na plecy, bo sami są zbyt słabi? To jest ich rola, wyegzekwować szacunek dla samych siebie. Nie nasza. Jak oni mają ten szacunek wyegzekwować jak oni pobiegli na skargę do ludzi, których reprezentują?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka