Wczoraj we Wrocławiu odbyła się długo oczekiwana walka bokserska o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Szumnie zapowiadana jako "walka stulecia". Zmierzyli się w niej Tomasz Adamek i Witalij Kliczko. Oglądałem to w telewizji RTL. Polska telewizja tego pojedynku nie pokazywała. Wyłącznie w płatnych kanałach na zasadzie "pay per view". I chyba miała rację. Przykro było patrzeć na nieporadność Adamka, który nie był równorzędnym rywalem dla Kliczki. Nie miał żadnego pomysłu, jak wygrać tę walkę. Był gorszy w każdej rundzie. Wyglądało to tak, jakby walczyli bokserzy z zupełnie innych lig. Ekstraklasa z "B" klasą. Żal mi Adamka, dostał niezły wycisk, ale w sumie sam jest sobie winien. Był mistrzem świata w kategorii junior ciężkiej. Pomysł z przeprowadzką do wagi ciężkiej należy uznać za "poroniony". Za słaby cios, za niski wzrost, za mała waga... Stanowczo za wysokie progi. Porwał się z motyką na słońce... I tylko kibiców żal. Dali się nabrać na tę błazenadę. W tej "walce stulecia" zabrakło w ogóle walki. Kliczko od początku kontrolował sytuację, walczył na luzie. To nie był dla niego poważny rywal. Raczej sparringpartner, który nie zmusił go do większego wysiłku. Sędzia przerwał walkę w 10. rundzie, ratując Adamka przed ciężkim nokautem. I tak się skończyła kolejna "walka stulecia" w Polsce. Bo tak wcześniej określano także walkę Adamka z Gołotą. Góral z Żywca doznał druzgocącej klęski. Jego przyszłość w wadze ciężkiej stanęła pod znakiem zapytania... Może jednak lepiej być mistrzem świata w wadze półciężkiej czy junior ciężkiej niż dostawać ciężkie baty w wadze ciężkiej... Chociaż pieniądze na pewno większe...
Wszystkie rundy walki Adamek - Kliczko: http://what-a-goal.com/2011/09/skrot-walki-tomasz-adamek-witalij-kliczko-wideo-skrot-wszystkie-rundy/
Inne tematy w dziale Rozmaitości