No dobra Szymon Hołownia się zgłosił, będzie kandydował na urząd prezydenta. Tylko nasuwa się sporo pytań, bo po pierwsze czy to On sam poczuł takie powołanie? Bo jakoś nie widzę aby każdy kto chce zostać prezydentem obojętne jakiego kraju miał jakiekolwiek szanse, przecież to trzeba kampanię prowadzić, banery, plakaty wydrukować, rozlepić, trzeba po kraju pojeździć, ktoś musi to przygotować, to kosztuje olbrzymie pieniądze, więc kto sponsoruje pana Hołownię? Czy pan Hołownia sam ma takie pieniądze i czy sam siebie sponsoruje? Kto w ogóle stoi za panem Hołownią? Czy to ta przejechana na pasach w ciąży zakonnica? Za innymi kandydatami stoją partię które mają pieniądze, a pan Hołownia taki prorok że bez kasy da radę?Jak ma zamiar wygrać dajmy na to z panią Kidawą - Błońską za którą stoi nie tylko partia, ale i zaprzyjaźnieni sędziowie, prokuratorzy( to jej słowa nie moje)?
No cóż mam nadzieję że kolejne dni dadzą odpowiedź na te i sporo innych pytań.
Komentarze