Jakub Lubelski Jakub Lubelski
70
BLOG

Tyle tylko, że "porażający" Kaczmarek nie jest śmieszny!

Jakub Lubelski Jakub Lubelski Polityka Obserwuj notkę 39

Wszyscy się zgadzamy, że zapowiadane polityczne trzęsienie ziemi nie było nawet cieniuchnym trzęsieniem, było po prostu niczym. Ale źle jest chyba lekceważyć takie przedstawienia. Kilka takich akcji, kilka takich konferencji a la – jak trafnie to nazwał Free Your Mind – koncert Beatlesów, wrzaski, piski, dziennikarskie omdlenia, i to się sprawdzi! Wszystkie moje ciotki zagłosują na LiD! Kiedy gadam potem z ludźmi to słyszę, że PiS jest jeszcze gorsze od SLD. Proszę o przykłady i słyszę o "męczennicy" IV RP Barbarze Blidzie i o Doktorze Mirosławie G. Nadużywa się pojęcia męczeństwa, w jego prawdziwosc niewierząc. Ale nawet wiara w pseudomęczeństwo staje sie politycznie skuteczna! Teraz będzie trójca świętych pseudomęczenników, bo będzie samozwańczy premier "męczennik" z połamanymi prawami człowieka, porażający Janusz!

 

Nie dam satysfakcji z bycia drugą Barbara Blidą - odgraża się PiSowi Janusz Kaczmarek. To jest tak idiotyczne zdanie, że ręce opadają. Przesłanki takie oto, że PiS chciał śmierci Blidy, że teraz chce śmierci Kaczmarka i że jeszcze ktoś może mieć z tego powodu w PiSie satysfakcję, są nie do przyjęcia.

 

Dziwna ta sprawa z Blidą, ale naprawdę nie rozumiem o co chodzi. Nawet niech się do mnie doczepi niesłusznie policja, to zniosę ze spokojem. Co innego gdybym miał trupa w bagażniku, kradzione złoto po włamaniu u jubilera i 5 kilo hery w gaciach. O wtedy, mimo formalnych uchybień i nieprawidłowości mógłbym odpuścić… Może nawet kulka w migdałki by poszła. Samobójstwo jest tragedią. Ale czynienie z tego powodu zarzutów, teksty o politycznych mordach są kuriozalne i świadczą o słabości politycznej przeciwników rządu. Sprawa Doktora G? Podobnie nadużycia – jeśli były – wobec słynnego doktora – no zdenerwuję niektórych – absolutnie nie wpływają na złą ocenę tego rządu. Uwielbiam także teksty o zbieraniu haków na politycznych przeciwników. No, Panowie, śmieszne to się robi. W Polsce polityka długo jeszcze - o ile to w ogóle mozliwe - nie będzie robotą papierkową. Ale gadanie o państwie policyjnym, państwie totalitarnym jest tak nudne, że właściwie nie ma już słów z zakresu historyczno – politycznego, które by mnie jakoś przejęły. Jestem za władzą totalitarną, jako patriota mogę być rasistą, faszystą i antysemitą. Ziewanko. Można mnie jeszcze wyzywać na tle obyczajowym, to i do tego się przyzwyczaję. Proponuje, żeby biuletyn wyborczy LiDu – „Gazeta Wyborcza”, codziennie częstowała nas nowym nagłówkiem, tak bez krępacji – „Każdy kto głosuje za PiS – To k… ssyn!”

Wszystko to sobie mogę zmielić w proch i zasępić się nad bezsensownością demokracji medialnej. Możemy podebatować i poprzelewać z pustego w próżne na Salonie. Potem i tak przyjdą znajomi i zagłosują za jakimiś gangsterami-lewakami, bo ich lider będzie się miło, europejsko i na poziomie uśmiechał. A Matki Polki wolą włoskich, eleganckich gangsterów, niż „Ziobry i Kaczory”. Dlatego emanowanie porażającym Januszem, i tworzenie takich pustych emocji, bywa niezwykle skuteczne. Kiedy tego słucham, chce mi się - modne wyrażonko - strzelać… w telewizor.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Polityka