W naszym kraju antypolskie siły zadbały, by zamiast polityki, definiowania wyzwań i tego, jak je rozwiązać, oraz podejmowania koniecznych działań, była pseudo polityka, polegająca na obsrywaniu wszystkiego (tak jak to robi Platforma Obywatelska) i byciu zaskoczonym, że jest się obsrywanym (jak to robi PiS).
Jan Bodakowski
Bartoszewicz o wyzwaniach, jakie stoją przed Polską
W naszym kraju antypolskie siły zadbały, by zamiast polityki, definiowania wyzwań i tego, jak je rozwiązać, oraz podejmowania koniecznych działań, była pseudo polityka, polegająca na obsrywaniu wszystkiego (tak jak to robi Platforma Obywatelska) i byciu zaskoczonym, że jest się obsrywanym (jak to robi PiS).
To jak mogłaby wyglądać polityka i jak nie wygląda, pokazuje, wydana pod marką Zona Zero, publikacja doktora Artura Bartoszewicza „Budujemy imperium”. W poprzednich artykułach opisałem to, jak doktor Bartoszewicz w swojej książce opisał: kwestie szkodliwości PiS, jeszcze większej szkodliwości PO i Unii Europejskiej, transformacje, czyli proces kolonialnego wyzysku, i antypolskie polskojęzyczne elity.
Autor książki wydanej przez Zonę Zero jest pracownikiem Instytutu Rozwoju Gospodarczego Kolegium Analiz Ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Jest doktorem nauk ekonomicznych. Startował bez sukcesu w wyborach na prezydenta Polski w 2025 roku.
Kiepski wynik Artura Bartoszewicza w wyborach (zdobył 95.640 głosów, czyli 0,49% oddanych) nie dziwi. Bartoszewicz pisze o ważnych rzeczach, więc nikogo to nie interesuje (mam tak samo, a nawet gorzej) – dla polityków i mediów liczy się tylko personalna nawalanka, a nie jakieś podatki i ich wysokość. Zadbały już o to media znajdujące się w rękach zagranicznego kapitału, które kontynuując wielowiekową tradycję ogłupiania Polaków, by łatwo można było ich kolonialnie eksploatować. Lenistwo intelektualne wielu naszych rodaków też pewnie wspiera tę patologię.
Pozytywnym skutkiem startu Artura Bartoszewicza w wyborach jest to, że więcej osób (spośród tych nielicznych realistycznie zainteresowanych losem Polski) dowiedziało się o jego istnieniu, i miało okazję sięgnąć po jego książkę. Pomimo że od 30 lat prowadzę obserwację uczestniczącą środowisk patriotycznych, prawicowych, a przez to i podszywających się pod patriotyzm i prawicowość, to nie miałem o istnieniu Bartoszewicza pojęcia. Po raz pierwszy powiedział mi o jego istnieniu, gdy mój rozmówca, wyznający delikatnie mówiąc oryginalny światopogląd orbitujący wokół postaci pewnego austroazjatycki malarza, wspomniał, że z kolegami rozpatruje poparcie jego kandydatury (przed samymi wyborami zresztą się na Artura Bartoszewicza z kolegami obraził i wybrał posiadacza rabinackiej brody – jego koledzy metale hołdujący tej samej głupiej ideologii co mój rozmówca i łączący to z satanizmem, też tak zagłosowali, uznając, że deklarowany katolicyzm posiadacza rabinackiej brody nie ma realnie większego znaczenia).
Problemy Polski
Do problemów Polski Bartoszewicz zaliczył prócz pańszczyźnianej mentalności polityków w Polsce, katastrofę demograficzną, wykorzenienie Polaków dzięki zmianie znaczenia słów, przez co mieszkańcy Polski mówią realnie innymi językami, brzmiącymi podobnie, ale niosącymi odmienną treść (przez co nie mogą się dogadać), oraz czerpanie wiedzy o świecie przez mieszkańców Polski z internetu pełnego dezinformacji.
Współczesne patologie polskiej gospodarki
Dziś zdaniem Artura Bartoszewicza ze spółek skarbu państwa wyprowadza się gigantyczną kasę pod szyldem doradztwa. Korzysta na tym kilka firm doradczych należących do kapitału zagranicznego. Firmy te de facto zmonopolizowały procesy podejmowania decyzji w polskiej gospodarce.
Dla Artura Bartoszewicza poważnym problemem jest gigantyczny deficyt budżetowy sięgający już ponad 50% przychodów budżetowych.
Korupcja
O korupcji w Polsce, kasie z łapówek, zdaniem Bartoszewicza, mają świadczyć kampanie wyborcze, realnie o wiele droższe niż wynika to z deklaracji polityków. Korupcja ta w opinii autora książki wydanej przez Zonę Zero ma mieć miejsce też w samorządzie – ma o tym np. w Warszawie świadczyć kładka droższa od mostu, niepotrzebne zwężanie ulic, port praski sprzedany deweloperom poniżej wartości.
System podatkowy
W swojej książce Artur Bartoszewicz postuluje wprowadzenie nowego systemu podatkowego i prawa gospodarczego, w ramach którego małe przedsiębiorstwa nie powinny spełniać takich obowiązków jak duże.
Zdaniem autora pracy wydanej przez Zonę Zero podatek liniowy powinien zostać zlikwidowany. „Systemy podatkowe powinny być dostosowane do sektorów, a nawet rejonów”, bo inne warunki prowadzenia działalności gospodarczej w stolicy, a inne na prowincji. Rząd powinien móc zmieniać wysokość stawki podatku, tak by promować niższymi stawkami te branże, które powinny się rozwijać.
W opinii Artura Bartoszewicza po niezbędnej reformie systemu podatkowego powinien być on stabilny i przewidywać długie vacatio legis.
System emerytalny
W książce „Budujemy imperium” autor postuluje wprowadzenie dobrowolnego akcesu do ubezpieczeń emerytalnych, to by kobiety miały ubezpieczenie emerytalne za rodzenie i wychowywanie dzieci (pełne od czwórki dzieci). Dla doktora Bartoszewicza „najsilniejszym systemem emerytalnym jest rodzina”, a „polski system emerytalny właściwie już upadł”, bo jest podobny do piramidy finansowej. Wypłaty emerytur powinny być finansowane z zysków spółek skarbu państwa i zasobów surowcowych naszego kraju. Ludzie powinni też być informowani, ile środków pracodawcy przeznaczają na ich koszty pracy (pensje i ubezpieczenia).
Edukacja
Zdaniem Artura Bartoszewicza technologie cyfrowe i korzystanie z komputerów przez uczniów należy usunąć z procesu edukacji.
Rosja
Media krytyczne wobec autora książki wydanej przez Zonę Zero określają go mianem rusofila. Z książki „Budujemy imperium” wynika, że Artur Bartoszewicz uważa, że Rosjanie zawsze będą imperialistami, i nie da się zmienić rosyjskiej imperialistycznej tożsamości.
W opinii Artura Bartoszewicza panoszący się oligarchowie ukraińscy, w rzeczywistości reprezentują interesy rosyjskie. Rosjanie pod wykorzystując przyjazd milionów niesprawdzonych uchodźców z Ukrainy, rozmieścili w Polsce gigantyczną ilość rosyjskiej agentury.
Ukraina
W „Budujemy imperium” autor przestrzega, że imigranci z Ukrainy rozwodnią homogeniczność (jedno narodowość) kulturową Polski, i wyraża opinię, że Ukraińcy terroryzują Polaków oraz że polska pomoc dla Ukrainy była zbyt duża.
Niemcy
Według Artura Bartoszewicza Niemcy powinni mieć zakazane posiadanie broni, bo jak się im da broń, to zaczną mordować – wynika to z tego, że mają taką samą zboczoną tożsamość jak Rosjanie.
Żydzi
W opinii Artura Bartoszewicza Żydzi kreują negatywny nieprawdziwy wizerunek Polaków jako narodu odpowiedzialnego za holokaust, podczas gdy w rzeczywistości Polacy podczas wojny ratowali Żydów, za co Żydzi Polakom odwdzięczyli się po wojnie, tworząc antypolski komunistyczny aparat terroru. Dziś w opinii Artura Bart Żydzi „mają bardzo silne wpływy na procesy decyzyjne w III RP”.
Finansowanie partii politycznych
Artur Bartoszewicz opowiada się za odebraniem finansowania partiom politycznym, oparciem finansowania partii z 1% PIT i O,5% CIT (z tych pieniędzy nie będzie można finansować kampanii, która ma być finansowana z datków).
Program Bartoszewicza
Bartoszewicz uznaje za korzystną dla interesu Polski wojnę między Rosją a Ukrainą (bo te dwa wrogie Polsce kraje wzajemnie się osłabiają). Autor książki wydanej przez Zonę Zero opowiada się za: odrzuceniem przez Polskę euro polityki klimatycznej i euro polityki migracyjnej, deportacją z Polski nielegalnych migrantów, nową Konstytucją (by powołać nowy Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy), uznaniem wszystkich wyroków TK i SN, intensyfikacją współpracy Polski z Turcją i Indiami, naśladowaniem przez Polskę modelu zbrojeń Izraela, zwiększeniem populacji Polski do 46 milionów, przywilejami dla wielodzietnych rodzin, by przeciwdziałać katastrofie demograficznej, przeprowadzeniem referendum w sprawie aborcji, wspieraniem przez polskie państwo polskich przedsiębiorców, prawem do posiadania broni (w depozycie publicznym, ale nie do chodzenia z bronią po ulicach) dla wszystkich dorosłych, zdrowych i niekaranych Polaków.
Sprzeciw Bartoszewicza budzą zaś: pomysły wyłania polskich żołnierzy na wojnę na Ukrainie, irracjonalne wierzenia w to, że sojusznicy z USA nam pomogą, imigracja do Polski, globalne koncerny dążące do likwidacji państw narodowych, brak wsparcia państwa polskiego dla polskich przedsiębiorców, egoizm przedsiębiorców w naszym kraju (którzy nie dostrzegają dobra wspólnego), brak samorządu przedsiębiorców w Polsce, monopolizacja mediów w Polsce przez kapitał zagraniczny, brak polskich mediów w Polsce (które uświadamiałyby Polakom potrzebę samoorganizacji), brak wśród Polaków umiejętności samoorganizacji i walki o swoje, uniemożliwianie Polakom posiadania broni palnej.
W swoim programie Bartoszewicz domaga się: publicznych inwestycji w rozwój sztucznej inteligencji, budowy sieci elektrowni atomowych i przemysłu atomowego, budowy CPK, portu kontenerowego i kolei dużych prędkości, rozwoju przemysłu obronnego, programu kosmicznego, samowystarczalności w produkcji żywności i farmaceutyków.
W kwestii zmian ustrojowych Artur Bartoszewicz domaga się: nowej Konstytucji, demokracji bezpośredniej przez m Obywatel, wprowadzenia instytucji weta obywatelskiego, wiążącego dla władzy referendum, zmniejszenia rządu (tylko do MSZ, MSW, MON, ministerstw skarbu, jakości życia, edukacji, kultury), zmiany modelu finansowania partii na dobrowolny 1% z PIT i 0,5% CIT, odpowiedzialności majątkowej polityków za swoje decyzje, zakazu pracy członków partii i ich rodzin w zarządach spółek skarbu państwa.
Bartoszewicz domaga się też: zmniejszenia liczby posłów do 1 na każde 100 tysięcy obywateli, stypendium na każde 3 i 4 dziecko, prawa zakupu ziemi tylko dla Polaków w drugim pokoleniu i przedsiębiorstw w 51% z polskim kapitałem (dzierżawa dla zagranicznych na 25 lat), obowiązkowego parytetu 33% kapitału polskiego w działających w Polsce przedsiębiorstwach zagranicznych, wymagań stawianych przedsiębiorstwom zależnie od ich wielkości, stabilności prawa (3 lata vacatio legis lub dobrowolnego przyjęcia wcześniej), produkcji broni, leków i żywności w Polsce, wydatków wojskowych w 75% w polskich firmach, ceł antydumpingowych, lekcji przygotowujących do życia w szkołach, zakazu udostępniania pornografii osobom poniżej 18 roku życia (kary do 100 milionów złotych), zakazu wpychania Polaków w konflikty zbrojne.
W programie Bartoszewicza znalazły się też postulaty: przywrócenia godła z 1919 roku, uczynienia z Roty hymnu, patriotycznego wychowania młodzieży, matury z historii i kultury, odbudowy zabytków, odzyskania zrabowanych zabytków, reparacji od Niemiec i Rosji, udostępniania Ukrainie broni za polskie zabytki, nadawania obywatelstwa po zdanym egzaminie i służbie wojskowej w Wojsku Polskim, pełnego dostępu do broni, nadrzędności interesów Polski, wielkich inwestycji.
Jan Bodakowski

Inne tematy w dziale Kultura