Odmienność kulturową Rosji od wartości cywilizacji zachodniej, widać między innymi w pozytywnym stosunku Rosjan do świata przestępczego. Taka postawa całkowicie odmienna od jest od wartości zachodnich, które przestępczość uznają za patologie.
Jan Bodakowski
Rosjanie dumni są ze swego świata przestępczego
Odmienność kulturową Rosji od wartości cywilizacji zachodniej, widać między innymi w pozytywnym stosunku Rosjan do świata przestępczego. Taka postawa całkowicie odmienna od jest od wartości zachodnich, które przestępczość uznają za patologie.
„W Rosji, podobnie jak wcześniej w związku sowieckim, świat przestępczy traktowany jest z pełnym zrozumieniem, jako coś zupełnie normalnego”. Pobyt w więzieniu czy przynależność do grupy przestępczej „w odczuciu społecznym” jest „czymś zupełnie normalnym, czasem nawet heroicznym”. „W Rosji świat przestępczy i organy prawa wzajemnie się przenikają”.
Wyrazem tego jest też popularność w Rosji kultury przestępczej. Rosyjska kultura przestępcza miała własny język, prawa i hierarchie. Organizowała się od początku XX wieku. Momentem przełomowym była rewolucja. Upowszechniła się dzięki wsadzeniu milionów Rosjan do rosyjskich obozów.
Zasady rosyjskiej kultury przestępczej głosiły, że: nie wolno mieć nic wspólnego z państwem, nie można pracować, mieć majątku, nieruchomości, i rodziny. Zasady te starzy przekazywali młodym. Hierarchie w świecie przestępczym można było rozpoznać po tatuażach.
Prawa świata przestępczego były bardzo szczegółowe jak wśród talmudystów. To zresztą nie powinno dziwić, bo było dużo więcej związków rosyjskiego świata przestępczego z Żydami. Żargon przestępczy w 60% wywodził się z żydowskiego języka jidysz. Świat złodziejski został stworzony przez żydowskich złodziei z Petersburga i Odessy (najsłynniejszym z nich był Mosze Jaakow Winnicki) i białych oficerów. Żydzi przynieśli szczegółowe prawa jak w judaizmie, biali hierarchiczność i pojęcie honoru.
Świat złodziejski (worowskij mir) był tak dobrze zorganizowany, że kontrolował łagry. Część przestępców w czasie II wojny światowej wstąpiła do Armii Czerwonej i stała się „sukami”. Po wojnie część band przestępczych współpracowała z milicją i zwalczała te, które nie współpracowały z władzami.
Zniknięcie złodziejskich zasad i zmianę świata przestępczego przyniosła pierestrojka. Wraz z osłabieniem władzy jej funkcje przejęli młodzi kryminaliści. Zbierali haracze, ochraniali i rozstrzygali spory. Jeden z kryminalistów zadeklarował, że zabijanie ludzi było łatwiejsze niż zakup lodówki, który wymagał większego zaangażowania. Po walkach między rywalizującymi gangami zwycięskie gangi przerodziły się w mafię.
Wory w zakonie stanowią elitę świata przestępczego. Wśród nich jest 400 koronowanych. Połowa z nich to Gruzini, reszta Rosjanie i inne nacje. W Petersburgu przestępczość, handel i hotele kontrolują Azerowie.
Za Putina ludzie nowego „cara” z marginalizowali kryminalistów i przejęli ich biznesy. Było to tym łatwiejsze, że Putin, pracując w petersburskich władzach lokalnych razem z kryminalistami, brał udział w rozkradaniu publicznych pieniędzy. Świadków tego procederu po przejęciu władzy przez Putina zlikwidowano.
Jednym z kryminalistów bohaterów ludowych był założyciel Grupy Wagnera Żyd Jewgienij Prigożyn. Prigożyn doceniany jest za to, że krytykował korupcję. Rosyjski lud nie wierzy w jego śmierć i żyje nadzieją, że Prigożyn powróci i zawalczy (ta wiara wpisuje się w rosyjski fenomen samozwańców). Ludziom nie przeszkadza to, że Prigożyn jako 18-latek nożem zastraszał i okradał kobiety na ulicach, za co został skazany na 10 lat kolonii karnej. Pierestrojka umożliwiła mu zrobienie kariery. Na początku był słupem, na którego swoje biznesy w Petersburgu legalizował szef grupy żydowskich przestępców z Gruzji Michaił Mirilaszwili. W Petersburgu Prigożyn poznał współpracującego z kryminalistami przy kradzieży publicznych pieniędzy Putina, gdy ten pracował w petersburskich władzach samorządowych. Dzięki tej znajomości stał się „głównym dostawcą jedzenia do rosyjskich szkół i armii”.
Więcej o Rosji można się dowiedzieć z wydanej przez Zona Zero książki „Petersburg. Pokój i wojna. Zapiski polskiego konsula o współczesnej Rosji” autorstwa Grzegorza Ślubowskiego.
Jan Bodakowski

Inne tematy w dziale Kultura