Nakładem wydawnictwa WEI (Warsaw Enterprise Institute) w styczniu 2023 ukazała się praca „(Nie)Praworządność” autorstwa Roberta Gwiazdowskiego, w której autor opisał stan niepraworządności na koniec 2022. Książka więc opisuje rzeczywistość prawną w Polsce prawie do końca rządów PiS. Szkoda, że tylko do końca rządów PiS, bo ocena łamania prawa przez PO i spółkę byłaby bardzo ciekawa.
Jan Bodakowski
Robert Gwiazdowski o niepraworządności w Polsce
Nakładem wydawnictwa WEI (Warsaw Enterprise Institute) w styczniu 2023 ukazała się praca „(Nie)Praworządność” autorstwa Roberta Gwiazdowskiego, w której autor opisał stan niepraworządności na koniec 2022. Książka więc opisuje rzeczywistość prawną w Polsce prawie do końca rządów PiS. Szkoda, że tylko do końca rządów PiS, bo ocena łamania prawa przez PO i spółkę byłaby bardzo ciekawa.
W swej pracy Robert Gwiazdowski odpowiada na trzy zasadnicze pytania: Czym są rządy prawa? Czy rządy prawa miały miejsce w III RP i dopiero za PiS zostały zlikwidowane? Jak przywrócić rządy prawa i czy jest to możliwe? Praca sprzeczna jest z narracją PO i PiS.
W swej książce wydanej przed przejęciem przez PO władzy Robert Gwiazdowski stwierdził, że po zwycięstwie PO nie da się przywrócić praworządności w Polsce, bo jej nigdy nie było (w znaczeniu jakie wynika z cywilizacji zachodniej).
Robert Gwiazdowski w swej pracy przypomniał (o czym pisze w artykule na stronie WEI), że negowane dziś niezależne „sądownictwo jest tylko jednym z czterech warunków praworządności, a nie jedynym. Żeby mogły zapanować rządy prawa, prawo musi być: ogóle, równe i pewne”.
Według Roberta Gwiazdowskiego prawo w Polsce takie nie było. „Normy prawne bardzo często nie były ogólne, lecz zmierzały do wykreowania konkretnej rzeczywistości ekonomicznej i społecznej. Przepisy prawne różnicowały podmioty prawa sprzecznie z zasadą równości wobec prawa. Ich niejasność – zwłaszcza w przypadku przepisów prawa podatkowego – jest wręcz mityczna. Zmieniały się one tak często, że o jakiejkolwiek pewności prawa nigdy nie mogło być mowy. A niezależność sędziów powoływanych de facto w drodze kooptacji przez samych sędziów mających większość w Krajowej Radzie Sądownictwa nie była żadną gwarancją bronienia przez nich zasad rządów prawa. A sądy mają być nie tylko niezawisłe i niezależne. Mają też być bezstronne”.
Opinia Roberta Gwiazdowskiego o tym, że w Polsce nie było praworządności, prowadzi go do stwierdzenia, że „mechanizm rządów prawa (czyli praworządność) trzeba dopiero zbudować. Niestety, przyjęcie tezy, że przed rokiem 2015 ona w zasadzie istniała, nie tylko uniemożliwia jej zbudowanie, ale tworzy ryzyko wprowadzenia jeszcze większej niepraworządności na fali zwyczajnej politycznej zemsty – już nie tyle na samych przeciwnikach politycznych, ale na wszystkich, którzy po porażkach wyborczych starającego się o reelekcję prezydenta Bronisława Komorowskiego i Platformy Obywatelskiej nie stanęli jednoznacznie we wszystkich kwestiach po stronie przegranych, bez względu na to, jak bezsensowne tezy ci przegrani stawiali”.
W recenzji książki „(Nie)praworządność. Praktyka demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej” autorstwa Dawid K. Daniluka, która ukazała się w czasopiśmie naukowym „Przegląd Prawa Konstytucyjnego”, można przeczytać, że Robert Gwiazdowski w pierwszym rozdziale swojej monografii opisał najważniejsze teorie państwa i prawa (wiele miejsca poświęcając USA). Drugi rozdział swojej pracy Robert Gwiazdowski poświęcił historie koncepcji państwa i prawa od starożytności do współczesności. Trzeci rozdział pracy Roberta Gwiazdowskiego dotyczy kwestii niezależności sądownictwa. Czwarty rozdział powiązał kwestie upadku Pierwszej Rzeczypospolitej z bakiem praworządności w naszym kraju.
W piątym rozdziale „(Nie)praworządności” Gwiazdowski opisał Konstytucję 1997, w szóstym spory o Trybunał Konstytucyjny, w siódmym znaczenie tego, kim są sędziowie, w ósmym kwestie „ustalania znaczenia przepisów prawa”, w dziewiątym kwestie dotyczące sądownictwa administracyjnego, w dziesiątym kwestie przestrzegania prawa przez służby specjalne, w jedenastym kwestie tego, że przepisy wątpliwości w kwestii stosowania prawa „powinny być rozstrzygane na korzyść obywatela”.
W swych rozważaniach Robert Gwiazdowski często powracał do kwestii przepisów i stosowania prawa podatkowego.
Zdaniem recenzenta książki „(Nie)praworządność” lektura pracy Roberta Gwiazdowskiego „zachęca do dyskusji nad stanem praworządności w Polsce. W monografii zostało wskazanych wiele przykładów, które skłaniają do refleksji nad jakością tworzonych przepisów prawa i wydawanych na ich podstawie wyroków. W książce znajdziemy sporo rozważań poświęconych teorii państwa i prawa, zagadnień związanych z prawoznawstwem, historią, prawem konstytucyjnym oraz prawem podatkowym. Autor pokazuje, w jaki sposób przepisy prawa (szczególnie podatkowego) wpływają na życie przeciętnego obywatela”.
Dla recenzenta pracy Roberta Gwiazdowskiego praca „(Nie)praworządność” „ma niewątpliwie duży walor poznawczy i przedstawia poruszane zagadnienie w interesujący sposób, zarówno od strony teoretycznej jak praktycznej”.
Jan Bodakowski

Inne tematy w dziale Kultura