Jan Bodakowski Jan Bodakowski
348
BLOG

Pomidorowy protest pod sejmem

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Polityka Obserwuj notkę 0

 

Jan Bodakowski

Pomidorowy protest pod sejmem

 

30 sierpnia 2013 naprzeciwko budynku sejmu odbył się pomidorowy protest. W jednym miejscu, o jednym czasie, w różnych sprawach, wspólnie protestowało kilkanaście osób. Protestują łączyła krytyczna ocena polskiego sądownictwa, i polityków akceptujących patologie w sądownictwie.

 

Grupa osób pod przywództwem Zbigniewa Miernika, kombatanta opozycji, który zasłynął ostatnimi czasy dzięki obrzuceniu tortem sędziego (który uznał, że Kiszczaka nie można sądzić) przygotowała happening. Happening polegał na obrzucaniu pomidorami tablic z logami partii politycznych. Taka forma sondażu miła wskazać która z partii cieszy się największą niechęcią społeczeństwa.

 

W rzucaniu pomidorami prym wiedli działacze Stowarzyszenia Dzielny Tata którzy bronią praw dzieci i ich ojców w sprawach rozwodowych. Podczas protestu ojcowie dzieci doświadczonych rozwodem zbierali podpisy pod społecznym projektem ustawy zmieniającej Kodeks Rodzinny w celu wprowadzenia naprzemiennej opieki rodziców nad dzieckiem po rozwodzie.

 

Swoich sił w rzucaniu pomidorami spróbowała też organizatorka protestu pod sejmem Anna Orzechowska. Anna Orzechowska zapowiedziała złożenie na ręce Marszałka Sejmu prośby o pomoc prawną w zmianie konstytucji. Petycja Anna Orzechowska kontynuuje swoją walkę o uzdrowienie kondycji moralnej i umysłowej niektórych sędziów, walkę którą opisała w swoim liście do prezydenta RP.

 

W proteście wzięli też udział obrońcy substytutu pomnika z Krakowskiego Przedmieścia. Przypominali oni o wyrokach grzywien jakie nałożono na nich za smoleńskie protesty. Mieli ze sobą makietę tupolewa. Protest wsparła też reprezentantka Samoobrony.

 

Organizatorzy protestu umożliwili zabranie głosu wszystkim osobom które były obecne na ich proteście. Z tej możliwości skorzystał jeden z niezależnych ekstremistów prawicowych. Jego dłuższe przemówienie wywołało rejteradę z miejsca protestu dziennikarzy (do tej pory zainteresowanych każdym z przemawiających). Zapewne wynikało to z tematów poruszanych przez prawicowego ekstremistę. Domagał się on obniżki podatków i likwidacji szkodliwych przepisów. Oskarżał establishment polityczny o alienacje z realnych problemów społecznych, doprowadzenie socjalizmem i interwencjonizmem do powszechnej nędzy, bezrobocia, upadku przemysłu, i masowej emigracji. Przypominał o tym, że jedyną drogą do dobrobytu jest wolny rynek oparty na moralności, korzystanie z katolickiej nauki społecznej i dziedzictwa myśli Romana Rybarskiego.

 

Jan Bodakowski

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka