Jan Bodakowski Jan Bodakowski
386
BLOG

Kibice Legii za karę muszą oglądać film o Żydach i finansować Zw

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Polityka Obserwuj notkę 8

 

Jan Bodakowski

Kibice Legii za karę muszą oglądać film o Żydach i finansować Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich

 

Jak doniósł portal wyborcza.pl kibice Legii zostali skazani przez sąd, za okrzyki „Hamas, Hamas, Juden auf den Gas!” pod adresem kibiców Widzewa, na prace społeczne, wpłatę 20% pensji na rzecz Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich, i oglądanie filmu Izabelli Cywińskiej „Cud purymowy”.

 

W całej sprawie zastanawia kilka kwestii. Pierwsza, czyli karanie za korzystanie z prawa do wolności słowa. Po drugie, czemu karane są głównie rzekome antysemickie przyśpiewki, a nie anty katolickie wystąpienia - czyżby Polacy nie byli równi Żydom w III RP, i można było ich bezkarnie obrażać. Po trzecie czemu z animozji między kibicami robi się, wbrew faktom i intencjom sprawców, sprawę antysemicką. Po czwarte, czemu na krzywdzie kibiców Widzewa zarabia Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich a nie łódzcy kibice.

 

Najdziwniejsza jest jednak kara w postaci przymusowego oglądania filmu Izabelli Cywińskiej „Cud purymowy”. Oglądanie dobrego filmu sprawia przyjemność, więc można domniemywać, że w opinii sądu film Cywińskiej jest kiepski i skazani boleśnie odczują kontakt z nim. Dodatkowo oglądanie „Cudu purymowego” może odnieść odwrotny skutek od zamierzonego.

 

Pomimo intencji Cywińskiej i odbioru przez establishment „Cud purymowy” nie wywołuje sympatii do żydów ale odwrotne uczucia. Jego bohaterami jest polska rodzina. Ukazana zgodnie z schematami obecnymi w żydowskiej antypolskiej narracji jako patologiczna grupa degeneratów, brudasów i prymitywów rządnych krwi Żydów. Okazuje się jednak, że nie są oni Polakami tylko Żydami, którzy mogą zdobyć kasę jak porzucą swoją tożsamość i zostaną Żydami. Chciwość skłania ich do nabycia nowej żydowskiej tożsamości.

 

Nie da się więc ukryć, że kibic po obejrzeniu filmu Cywińskiej nabędzie uprzedzeń wobec Żydów. Po pierwsze, zetkniecie się z antypolską pro żydowską propagandą, kreującą karykaturalny wizerunek Polaków jako człekokształtnych brudnych i prymitywnych monstrów – kontakt z taką propagandą wzbudzi w kibicach niechęć do Żydów i filosemitów odpowiedzialnych za produkcje i promowanie antypolskiej twórczości. Po drugie sama intryga filmu zawiera w sobie antysemickie stereotypy – wizje ukrytych między gojami Żydów, często krzykliwie antysemickich, którzy w sprzyjających dla siebie okolicznościach ujawniają swoją żydowskość. Drugim antysemickim stereotypem obecnym w filmie Cywińskiej jest to, że tożsamość żydowska jest kwestią biologii a nie kultury. Trzecią to, że Żydzi są chciwi i gotowi wyrzec się swojej dotychczasowej aryjskiej tożsamości dla kasy.

 

Gdyby w współczesnej Polsce rzeczywiście był problem antysemityzmu i niezdrowej fascynacji nizamem to jedyną sensowną odtrutką na takie przejawy ignorancja była by prawda. Prawda o takich postaciach jak ksiądz Marceli Godlewski, przedwojenny narodowiec i krytyk Żydów, który nie wyrzekając się swoich poglądów uratował z getta tysiące żydowskich dzieci. Prawda o tym, że pierwszymi ofiarami niemieckich nazistów byli Polacy, a wśród Polaków polscy narodowcy. Prawda o Janie Mosdorfie działaczy OWP, MW, ONR, zamordowanym w Auschwitz za pomoc Żydom. Romanie Rybarskim najwybitniejszym ekonomiści Ruchu Narodowego i krytyku Żydów zamordowanym w Auschwitz. Wybitnym dziennikarzy prasy endeckiej Stanisławie Piaseckim zastrzelonym w Palmirach przez Niemców. Czy największym krytyku Żydów w II RP księdzu Trzeciaku zamordowanym przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego.

 

Jan Bodakowski

tekst na ten temat ukazał się pierwotnie na portalu Prawy.pl http://www.prawy.pl/

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka