Jan Bodakowski
Geopolityczne i historiozoficzne kulisy katastrofy smoleńskiej
Dla środowiska sympatyków PiS jednym z najważniejszych mitów kształtujących tożsamość polityczną jest mit smoleński – okręslenie mit nie wyklucza prawdziwości wykorzystanych w micie zdarzeń, podobnie Żydzi z prawdziwego wydarzenia jakim był holocaust uczynili nowy mit etnonacjonalistyczny, który integruje wspólnotę (prócz prawdziwej zagłady są w nim nieprawdziwe elementy głoszące wyjątkowość cierpień Żydów, ich monopol na bycie ofiarami, czy odpowiedzialność Polaków i kościoła katolickiego za zagładę). Tak jak dla Żydów punktem centralnym historii jest holocaust, i przez perspektywę holocaustu wszystko się postrzega, tak dla środowiska PiS punktem centralnym jest Smoleńsk.
By poznać historiozoficzne i geopolityczne kulisy Smoleńska warto zapoznać się z wydaną przez wydawnictwo M broszurą lidera środowiska PiSTomasza Sakiewicza „Testament I Rzeczypospolitej”.
Zdaniem Tomasza Sakiewicza Lech Kaczyński był jedynym prezydentem III RP, który dbał o interes Polski i narodów kiedyś z Polakami tworzących jedno Rzeczpospolitą (dla Tomasza Sakiewicza nie istnieje problem sprzecznych interesów Polaków i innych nacji współtworzących Rzeczpospolitą).
Według redaktora Gazety Polskiej Lech Kaczyński został zamordowany „przez Rosjan”. Razem z nim zginęło „dowództwo Wojska Polskiego i dziesiątki osób stanowiących elitę narodu” polskiego. (W rzeczywistości, kolportowany przez zwolenników PiS i Tomasza Sakiewicza, mit o śmierci elity narodu polskiego w Smoleńsku nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. Polska ma ponad 38.000.000, a wśród 96 ofiar katastrofy smoleńskiej było tylko 9 najważniejszych osób w państwie posiadające realną władze, 4 kierowników urzędów państwowych nie posiadający większej władzy, 16 funkcjonariuszy służb mundurowych, 17 posłów i senatorów, 23 osób związanych z jakże skromnym kultywowaniem pamięci o Katyniu, 8 osób towarzyszących, 15 pracowników urzędów państwowych, 4 kapelanów. Niewątpliwie ich strata sprawiła ogromne cierpienie rodzinom, i było wśród nich wiele osób zasłużonych dla Polski. Ale sformowanie elita jest po prostu nie prawdziwe).
Najciekawsze są jednak w narracji Tomasza Sakiewicza powodu dla których Rosjanie zabili Kaczyńskiego. Według redaktora dla Moskwy „śmiertelnym zagrożeniem stały się ambicje Warszawy”. (W rzeczywistości ambicje Warszawy nie były śmiertelnym zagrożeniem dla Moskwy. Po drugie sformułowanie o „śmiertelnym zagrożeniu” usprawiedliwia Rosję. Obowiązkiem władz każdego państwa jest przeciwdziałanie „śmiertelnemu zagrożeniu”. Po trzecie typowe dla ludzi ze środowisk PiS jest używanie nieadekwatnie drastycznych sformułowań).
Zdaniem Sakiewicza Polska była śmiertelnym zagrożeniem dla Moskwy bo państwo polskie dysponowało „bronią, która jest większym zagrożeniem dla Moskwy niż wojska amerykańskie na Starym Kontynencie” czyli zdolnością „porozumienia się z nierosyjskimi narodami Europy Wschodniej”. (W rzeczywistości niedorzeczna jest teza Sakiewicza, że zdolność tworzenia porozumień jest dla Rosji groźniejsza niż potencjał militarny USA. Po drugie Polska nie posiadała w wyniku swojego położenia geopolitycznego zdolności do tworzenia porozumień). Ta rzekoma zdolność Polski do tworzenia porozumień ma być, zdaniem Sakiewicza, dziedzictwem I Rzeczpospolitej.
W swej nienawiści do Rosji redaktor Gazety Polskiej kreuje obraz odpowiedzialności Rosji za wszystkie zbrodnie (tak jakby inne państwa przez wieki nie ponosiły odpowiedzialności za masowe ludobójstwa, zniewolenie i terror).
Powracając do punktu centralnego światopoglądu PiS, Sakiewicz, stwierdził w swej pracy, że „pech spowodował, że okres integracyjnych działań braci Kaczyńskich przypadł w momencie wycofania się amerykańskich decydentów z polityki europejskiej. Moskwa mogła sobie pozwolić na niemal otwarty atak na polskiego prezydenta, wiedząc, ze nie uzyska on pomocy USA”. (Teza ta kolejny raz ukazała, że środowiska PiS nie uznają potrzeby zachowania logiki swoich wywodów. Sakiewicz najpierw twierdził, że zdolność porozumienia jest ważniejsza od potencjału obronnego USA, a potem głosi, że w wyniku braku wsparcia USA i jego potencjału militarnego Kaczyński zginął).
Dodatkowo zdaniem Sakiewicza mordując w Smoleńsku „Putin chciał zapobiec odrodzeniu się ambicji naszego narodu” (Realnie rodzi się pytanie czemu zabicie kilkudziesięciu osób miało by zapowiedz odrodzeniu się ambicji 38 milionowego narodu. Takie PiS sformułowanie zakłada, że 38 milionów Polaków to nic nie warte bydło).
Kontynuując swoje rozważania o geopolityce Tomasz Sakiewicz stwierdził, że „smoleńska tragedia nie zatrzymała rozpadu imperium. Narody Europy Wschodniej podniosły bunt przeciw Moskwie. USA (…) wróciły do Europy, wchodząc z Kremlem w ostry konflikt”. (W rzeczywistości Rosja się nie rozpada, a wręcz przeciwnie rozrasta i umacnia. Nie ma też żadnego buntu narodów Europy Wschodniej wobec Rosji, a USA nie są w konflikcie z krajem Putina).
Tomasz Sakiewicz w swojej pracy stwierdza, że kraje Europy Środkowej powinny się integrować wokół Polski (problem polega jednak na tym, że realnie żadne państwo nie jest zainteresowane takim sojusze, i trudno sobie wyobrazić, że jakiekolwiek państwo chciało by przekazach część swojej suwerenności dominującej w takim sojuszu Polsce – takie tezy o dominacji w wielonarodowym państwie trzeba nazwać imperialistycznym mesjanizmem). Dodatkowo zdaniem Sakiewicza taki projekt jest atrakcyjny dla USA i Europy Zachodniej, i jest kontynuacją polityki Piłsudskiego i Kaczyńskiego.
Wracając w swoich rozważaniach do tematu polityki jagiellońskiej Sakiewicz stwierdził w swej pracy, że tylko taka polityka „gwarantuje stabilność, tolerancje i pokój”. A wyrzeczenie się polityki jagiellońskiej to „zaproszenie Rosji do podboju”. Zdaniem autora broszury Barack Obama to rozumie i popiera politykę jagiellońską.
Alternatywę dla wschodniej dziczy i imperializmu rosyjskiego Sakiewicz widzi w USA (dodatkowo Sakiewicz podkreśla, że twórcami USA byli Polacy). Zdaniem Sakiewicza USA tworzy anty rosyjska koalicje, działania te sabotować mają Niemcy. Polityka USA podyktowana jest tym, że USA mają zasoby gazu łupkowego. Zdaniem Sakiewicza USA szuka partnerów, i takimi partnerami USA powinni zostać Polacy i Ukraińcy. Na sojusz Polski i Ukrainy z USA nie zgadza się jednak Rosja, która sieje niezgodę między Polakami a Ukraińcami, i między Polakami a Żydami.
Zdaniem Sakiewicza USA jest obcy imperializm Rosyjski i prowadzenie wojen napastniczych (jest to kolejne całkowicie absurdalne stwierdzenie Sakiewicza). Zdaniem redaktora o braku imperializmu amerykańskiego świadczą bardzo dobre stosunki USA z sąsiadami, i to, że USA nie powstały na drodze imperialnego podboju (Sakiewicz zapewne nie słyszał o holocauście Indian północnoamerykańskich ani o wojnie secesyjnej). Zdaniem Sakiewicza USA odmiennie niż Rosja nie napada na słabszych, nie gnębi sąsiadów i nie narzuca swojej kultury podbitym narodom. (Sakiewiczowi umyka też to, że bez wsparcia USA i amerykańskiej finansjery nie było by rewolucji bolszewickiej).
Równocześnie Sakiewicz stwierdza, że rosyjska agresja jest skuteczna i daje Rosji korzyści. Zdaniem Sakiewicza imperialna polityka Rosji „dawała Moskwie możliwość rozwoju i zapobiegania stworzeniu u jej granic jakiejkolwiek konkurencji militarnej. Zyskiwali na tym nie tylko władcy, ale i poddani”. (Są to kolejne wyrazy uznania i usprawiedliwienia Sakiewicz dla rosyjskiego imperializmu). Według Sakiewicza „podboje były dla Rosjan przygodą, powodem do dumy narodowej i podnoszenia standardu życia”. (Sakiewicz nie dostrzega, że duża część Rosjan z tych wojen wracała martwa lub kaleka, i żadne rowery czy zegarki Rosjanom tego nie rekompensowały. Dodatkowo wbrew faktom Sakiewicz głosi, że ofiarami rosyjskiego imperializmu stawali się tylko bogatsi od Rosjan).
W swej pracy, Sakiewicz, po raz kolejny wrócił do najważniejszego dla środowiska PiS tematu – katastrofy smoleńskiej. Zdaniem Sakiewicza Rosja zabiła Kaczyńskiego bo Kaczyński miał szanse na reelekcje, a PiS miał szanse na przejęcie władzy (jest to nieprawda o czym świadczy przegrana Jarosława Kaczyńskiego oraz PiS w kilka miesięcy po katastrofie kiedy to PiS dysponował atutem męczennika). Powodem dokonania przez Rosjan mordu na Kaczyńskim miało być to, że USA szykowała się do rywalizacji z Rosją a Kaczyński poparł by Amerykanów. Zdaniem Sakiewicza Putin musiał zabić Kaczyńskiego by ratować Rosję przed rozpadem, likwidacją i marginalizacją (nie da się ukryć, ze Sakiewicz swoją argumentacją usprawiedliwił Rosjan).
Zdaniem Sakiewicza 10 kwietnia 2010 Rosjanie zabili Lecha Kaczyńskiego i zakończyli tym samym próbę powrotu do polityki Jagiellonów i Piłsudskiego. Bunt przeciw Rosji wynikał z normalnych ludzkich aspiracji do życia w dobrobycie i demokracji. Zdaniem Sakiewicza „Kaczyński, a dziś Amerykanie tylko wspierali i nadawali im właściwy kierunek”. Platforma Obywatelska, według redaktora, zaakceptowała zamordowanie Lecha Kaczyńskiego i rosyjskie kłamstwa o Smoleńsku bo PO realizowało politykę piastowską.
Opisując patologie w współczesnej Rosji Sakiewicz stwierdził, że władze Rosji by zyskać przychylność wyborców muszą rozbudowywać przywileje socjalne (Twierdzenie to wskazujące na demokratyczne relacje w Rosji leży w sprzeczności z opiniami o tym że Putin jest tyranem, a Rosja nie jest demokratyczna. Dodatkowo Sakiewicz nie dostrzega patologi gospodarczych i społecznych w USA i UE).
W swej pracy Sakiewicz pisząc o Henryku Sienkiewiczu pisze „mój redakcyjny kolega Henryk Sienkiewicz”. Redaktor swoją prace kończy dwoma przemówieniami. Jednym Lecha Kaczyńskiego. Drugi Baracka Obamy.
W swojej broszurze Sakiewicz podał też nową wykorzenioną z tożsamości narodowej definicje patriotyzmu, temat ten opisany jest w artykule „Patriotyzm według Tomasza Sakiewicza - lidera środowiska sympatyków PiS” http://prawy.pl/z-kraju/7521-patriotyzm-wedlug-tomasza-sakiewicza-lidera-srodowiska-sympatykow-pis
Jan Bodakowski
http://www.mwydawnictwo.pl/content/images/thumbs/0000826_testament-i-rzeczypospolitej_300.jpeg
Inne tematy w dziale Polityka