Jan Grylicki Jan Grylicki
418
BLOG

Złodzieje z PiS

Jan Grylicki Jan Grylicki Polityka Obserwuj notkę 10

Jak wiadomo, Julia Pitera ujawniła prywatne wydatki dokonywane przez pisowskich urzędników, w tym ministrów, które opłacali one służbowymi kartami płatniczymi.

Gdy pisowscy urzędnicy dowiedzieli się, że ma pojawić się ten raport, w większości zwrócili skradzione (nazywajmy rzeczy po imieniu) pieniądze. Do państwowej kasy wróciło blisko 1,5 mln zł.*

Nie zwrócono ok 20 tys. zł, ponieważ pisowscy złodzieje uznali, że nie trzeba się martwić takimi drobiazgami.**

Lista kradzieży zawiera wydatki tak drobne, jak dorsz za 8 czy 9 zł, paczkę kawy itp. Niby drobiazgi, ale składają się na brakującą kwotę 20 tys. zł.

Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że czołowi działacze PiS uznali, iż nie ma sprawy. W każdym cywilizowanym państwie polityk, którego przyłapano na kradzieży najmniejszego drobiazgu, natychmiast wylatuje ze swojej partii i kończy on karierę polityczną.

Tymczasem w Polsce, czołowy działacz PiS - Joachim Brudziński, doradza p. Piterze, aby swój raport wsadziła sobie, cytuję: "tam,… gdzie nie powinno się wsadzać."

Jak łatwo zauważyć, złodziejstwo jest dla PiS normą. Dlatego proponuję władzom PiS zmianę nazwy na inną - może Pocałujta nas w ...?

*Dokonano wypłat z kart na kwotę 1,4 mln zł. Większość wydatków jest opiasana tak lakonicznie, iż nie sposób stwierdzić ich celowości.

**Zwrócono 95% z kwoty 21 tys., ewidentnie prywatnych wydatków.

Konserwatywny liberał.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka