Jeszcze dziś w "Kropce na I", po płnocy. Koniecznie obejrzyjcie!
Jest szansa, że obecność Czesława Bieleckiego w mediach, w kampanii samorządowej wpłynie na jakość debaty publicznej i przy okazji obnaży warsztat dziennikarski znanych gwiazd. Tak stało się dziś, w rozmowie z Moniką Olejnik. Nie udało się dziennikarce wyeksploatować dyżurnych pytań o krzyż, PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Nie była też przygotowana do tematów "warszawskich", nie znała problemów metropolii, garaży podziemnych itp, bo czy to ważne problemy w rozmowie z kandydatem na prezydenta Warszawy? Wystarczy krzyż, PiS i Jarosław Kaczyński. Nareszcie rozmówca, który nie dał się zagonić do jednego kąta i zarysował istotne dla Warszawy problemy.
Natomiast bardzo dobry był tego samego wieczoru Tomasz Lis w rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem. Dobrze zaplanowane tematy, trochę ezopowo stawiane pytania, ale w sprawach ważnych. Często dociskał premiera (urzędowanie w sejmie), puścił tylko sprawę wraku samolotu na lotnisku w Smoleńsku. Przy okazji wyszło, ze premier rzeczywiście pewnych spraw kompletnie nie czuje. Był w tym autentyczny. Odrzuciwszy warstwę miłych dla ucha sloganów, ujawniła się inna niż u Kaczyńskiego, ale równie bezwzględna, filozofia przetrwania. A Polska? Apres nous, le deluge.
Ten blog jest miejscem debaty o mediach, które wpływają na nasze myślenie, ale nie tylko.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
