..mogą być najszlachetniejsze. Ma on rację, że TVN24 przedstawiła uczestników Marszu Niepodległości prawie wyłącznie jako zakapturzonych kiboli demolujących ulice i wozy transmisyne TVN24 i Polsatu.
Jednak jego odpowiedź na takie manipulowanie obrazem i faktami, była najgorsza z możliwych. Jeśli Krzysztof Kłopotowski jako krytyk filmowy, w swojej wyobraźni, doszukuje się w obrazach płonących, obok pomnika Romana Dmowskiego samochodach "głębszego sensu", tj. widzi je jako "łup zdobyty na wrogu i złożony na ołtarzu ojca narodu w rocznicę triumfu" - a następnie dodaje "Niech ten obraz zostanie z wami, koledzy z TVN. Niech da wam do myślenia. I niech was pochłonie." - to przekroczył granicę dobrego smaku. Także mojego. To fałszywy obraz.
Roman Dmowski, którego zasługi dla odzyskania niepodległości w 1918 r są ogromne, był przeciwnikiem przemocy. Dostateczną ironią historii jest traktowanie jego wysiłków zjednoczenia kraju podzielonego między trzech zaborców, zawarte w słowie "wszechpolska", dziś ahistorycznie odczytywane jako wyraz prymitywnego nacjonalizmu, by nie rzec faszyzmu, co z uporem podkreślają Stefan Bratkowski, środowiska lewostronne i ludzie nie znający historii. Tym obrazem Kłopotowski nie przysłużył się Dmowskiemu.
Co gorsza autor nieszczęsnych słów na tacy podał swoim przeciwnikom amunicję do strzelania, nie tylko w niego, jako autora, ale w SDP.
Oczywiście uderzenie w Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich jest nieuprawnine, bo wolność słowa daje SDP prawo do publikowania różnorodnych poglądów. Jednak w naszym podzielonym społeczeństwie, gdzie do każdej instytucji przylepia się etykietę, dla mainstreamu jest to dobra okazja, by dokopać SDP.
Zależy mi na tej organizacji. SDP winno być miejscem do wyrażania różnorodnych poglądów swoich członków, miejscem rzeczowej dyskusji. Ostateczne stanowisko wyrażaja władze. Dlatego, by nie dawać okazji do medialnych ataków, zgadzam sie z propozycją , by w dziale felietony zamieścić tekst "publikowane komentarze są prywatnymi opiniami autorów i nie powinny być utożsamiane z SDP”.To trochę śmieszne, bo felieton znatury tego gatunku jest wypowiedzią osobistą, autorską, ale Andrzej Morozowski, Monika Olejnik i Kamil Durczok chyba o tym nie wiedzą. Cały dzień bowiem przekonywali swoich widzów, cytując jeden wyrwany z felietonu Kłopotowskiego fragment, że to oficjalne stanowisko SDP. bo na "oficjalnych" stronach stowarzyszenia publikowane. A autora cytowanego fragmentu mieli w takiej pogardzie, że nawet nie wymieniali jego nazwiska. Niestety, to oni, "gwiazdy" TVN docieraja do opinii publicznej, a nie polemiczne z Kłopotowskim teksty na stronach SDP.
Krzysztof Kłopotowski, erudyta, człowiek w wielu kwestiach racjonalny, powinien zdać sobie sprawę, że przywołanie obrazu palących się wozów transmisyjnych TVN z okrzykiem "Niech ten obraz was pochłonie" atakuje przeciwnika nieskutecznie i dosyć grafomańsko. Nie tędy droga. TVN i TokFM zbudowały na tym kilka pozycji programu. I po co ?
Ten blog jest miejscem debaty o mediach, które wpływają na nasze myślenie, ale nie tylko.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka