Janina Jankowska Janina Jankowska
3893
BLOG

Broniąc Radia Maryja i TV TRWAM - bronimy demokracji

Janina Jankowska Janina Jankowska Polityka Obserwuj notkę 92

 

Nie jestem słuchaczką Radia Maryja, ale była nią,  moja zmarła w październiku 2011 r,  siostra. Długo chorowała, opiekowałam się nią i widziałam, jak ogromną pomoc w cierpieniu  przynosiło jej Radio Maryja. Przede wszystkim wspólne modlitwy, koronki, Anioł Pański, audycje ewangelizujące, popularno – naukowe, o zdrowiu, także dzienniki, które mają swój profil, na pierwszym mijscu  podają  informacje, transmisje i pogłębione relacje z życia kościoła. Reporterzy RM docierają czasem w nieznane miejsca. Nadto radio organizuje codzienną pomoc, inspiruje do zachowań prospołecznych, do dzielenia się swoimi dobrami, do  pomagania potrzebującym. Moja siostra codziennie robiła mi prasówkę z informacji z wielu dziedzin, które systematycznie pomijają  media mainstreamu.

Nieprzyznanie przez KRR i T  w lipcu 2011 r. koncesji dla TV Trwam na nadawanie drogą naziemną programu w technologii cyfrowej, to nie tylko łamanie zasad demokracji, ale  okrucieństwo w stosunku do ludzi najbardziej potrzebujących. Tą decyzją KRR i T odbierze ludziom chorym , samotnym, starym   dostępu  do  programów , które  dają im  poczucie uczestniczenia w życiu. Dla nich to więcej niż środki uśmierzające ból.  Dla nich to jest wsparcie duchowe,  poczucie, że nie są sami i niepotrzebni.    Polskie Radio, RMF, Tok FM, TVP, TVN, Polsat nie dadzą im wspólnych modlitw i rozważań miłosierdziu bożym, nie uczynią z nich podmiotów swojego przekazu.      

Ci ludzie są ważniejsi od politycznej opcji Radia Maryja.  A w ogóle, co to za argument w demokracji ? Czy nie ma, także politycznej opcji radio Tok FM i inne stacje ? Formalnie KRR i T szuka  argumentów nieideologicznych np. zabezpieczenie finansowe, pozycja w świecie mediów.  Istnieją podmioty, które otrzymały miejsce na multipleksie, niespełniające ku temu warunków.
Fundacja Lux Veritatis odwoływała się od decyzji Rady pismem z 23 sierpnia 2011 roku do dziś nie otrzymała  żadnej odpowiedzi.

Jeśli do tego dodamy, ze w demokratycznym kraju w miejscach publicznych typu biblioteki, czytelnie, domy kultury eliminuje się prasę prawicową typu „Nasz Dziennik”, „Gazeta Polska”, „Gość Niedzielny”, natomiast  zawsze obecna jest GW i cała paleta tytułów o treściach zbliżonych  – o czymś to świadczy. 

Sprawa zasługuje, by zajęło się nią Stowarzyszenie Wolnego Słowa. Z nadzieją dodam, że na ostatnim zebraniu ZG SWS  ten problem poruszaliśmy. 

Ten blog jest miejscem debaty o mediach, które wpływają na nasze myślenie, ale nie tylko.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (92)

Inne tematy w dziale Polityka