Euro 2012. Pilnujmy ich!

Przygotowania do Euro 2012 mogą wprowadzić nową jakość w polskiej polityce - mówił dzisiaj w Poranku w TOK FM Bartłomiej Sienkiewicz. Mam wielką nadzieję, że tak się stanie. Nasze życie polityczne jest tak marne. Tyle czasu marnujemy na jałowe, kompletnie nic nie wnoszące igrzyska.

Warto by policzyć, ile dni Jarosław Kaczyński i jego ludzi spędzili na przepychankach z Samoobroną i LPR-em. Ile było kryzysów rządowych, awantur wokół paktów stabilizacyjnych, kłótni, które nie przyniosły żadnego pożytku. Poza tym, że przy każdej awanturze rosła oglądalność Salonu24:).

Spory ideologiczne są czasem potrzebne, ale wtedy, jeśli do czegoś prowadzą. Cała awantura wokół zapisów antyaborcyjnych nie przyniosła nic. Wielotygodniowe prace nad  lustracją doprowadziły do powstania złej ustawy.

Rzeczywiście, młot w postaci zbliżających się Mistrzostw Europy może zmusić polityków do zrealizowania konkretnych zadań. Bo jak nie zbudują tych dróg i autostrad, wyborcy mogą ich srogo ukarać. Do tej pory uchodziło to lekko, ale kompromitacji na EURO i wstydu Polacy nie wybaczą.

Ciekaw jestem bardzo, czy obecna ekipa będzie wstanie przestawić się i rzeczywiście uznać to za swój priorytet. Podczas najbliższej kampanii nie tylko kibice będą rządzących z tego rozliczać. I nie da się nic ukryć.

Zadania są bardzo konkretne. Tyle a tyle stadionów, tyle a tyle kilometrów autostrad, lotnisk, obwodnic, linii metra. Twarde dane, łatwe do zweryfikowania. Mam nadzieję, że internauci założą blogi typu "Przygotowania do Euro watch" i krok po kroku będą sprawdzać, co się posuwa. W każdym mieście. Zróbcie to, nasi drodzy blogerzy i pilnujcie. Pilnujmy wszyscy.

Życzę szczerze i Kaczyńskim i ich następcom, ktokolwiek by nim nie był, żeby się udało. Ale żeby to się udało, pomóżmy im.  Naciskajmy i śledźmy, co robią. Zmuszajmy ich do roboty. Rozliczajmy z zadań i obietnic. Euro jest świetną do tego okazją.

A przy okazji rozliczania polityków, może ktoś założy bloga: "Podatki 18/32 watch"? przypomnę, że PiS obiecał to w kampanii. Na razie coś cicho o tym. Ciekawe, czy obniżą, kiedy tak dużo kasy trzeba wydać.