Nie zgadzam się i z dziennikarzami i z naukowcami, którzy chcą bojkotować ustawę lustracyjną. Bo wiem, że nie jest to protest przeciwko złej ustawie, ale jest to ostatni akord walki z lustracją. Rzut na taśmę.
A sama ustawa ma masę słabych punktów. Zgadzam się. Zapewne nie obroni się przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pojawia się pytanie co robić, kiedy Trybunał zakwestionuje jej zapisy. Poprawiać ją dalej? Obawiam się, że wyjdzie jeszcze bardziej dziwaczny twór.
Kiedy myślę spokojnie o całym czekającym nas procesie, który według ekspertów IPN ma potrwać kilka albo kilkanaście lat, ręce opadają.
Myślę, że racje ma Antoni Dudek. Trzeba zacząć pracę od nowa. Przygotować szybko nową, krótką, prostą ustawę, która sprawi, że nie będzie żadnych list ani oświadczeń (choć nie widzę w samych oświadczeniach niczego złego, problem w tym, że ich weryfikacja potrwa latami). Wbrew różnym obawom, które były wcześniej, myślę, tak jak Antoni Dudek, że należy po prostu otworzyć archiwa w stu procentach. Niech każdy tam ma prawo zajrzeć. Niech każdy szef ma prawo sprawdzić swoich pracowników. Kto chce zatrudniać agentów - niech zatrudnia. Kto nie chce - niech ma prawo ich zwolnić. Żadnych innych sankcji.
Każdy będzie mógł wtedy sam zinterpretować zawartość teczek. Porównać tak różne przypadki, ja np. Andrzeja Krawczyka, Małgorzaty Niezabitowskiej i Lesława Maleszki. i każdy sam wyciągnie wnioski. Jasne będzie kto naprawdę współpracował, kto spotkał się kilka razy i nic specjalnego nie doniósł a kto podpisał jeden papier i na tym koniec. Nie będzie niedomówień. Kto chciałby udowodnić niewinność mógłby to zrobić poprzez sąd.
I tyle. Smród raz się uwolni, ominiemy skomplikowane procedury. A jednocześnie jasne będą intencje. Ci , którzy twierdza, że protestują tylko przeciwko złej ustawie a nie samej idei lustracji, powinni to poprzeć. Kto będzie przeciw - będzie jasne, że jest po prostu przeciw lustracji.
W Sejmie można by to szybko przeprowadzić. Platforma opowiadała się za otwarciem szaf. Jeśli naprawdę jest za tym, powinna się zgodzić. PiS - w imię swych idei - też nie powinno protestować.
To chyba dziś najprostsze i jedyne wyjście.
----------------------------------------------------
A we wtorek o 7.00 zaprszam na mój poranek do TOK FM. Najpierw przegląd prasy i blogów. Gościem będzie cierpiący PiS-owiec Rybitzky.
O 7.20 z politologiem Tomaszem Żukowskim porozmawiam o tym, jak powrót Aleksandra Kwaśniewskiego wpłynie na naszą scenę polityczną.
O 7.40 - z profesorem Jerzym Przystawą (naszym blogerem) o reakcji środowisk akademickich na lustrację
8.00 - Dyskusja publicystów: Marek Magierowski ("Rzeczpospolita"), Bartosz Węglarczyk ("Gazeta Wyborcza" i Cezary Gmyz ("Wprost")
Jak zawsze będę wdzięczny za sugestie tematów i pytań. Zapraszam jutro bladym świtem:)
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
