Z blogu FYMa
http://freeyourmind.salon24.pl/455882,informacja-dnia#comment_6741151

Dość ciekawa relacja w temacie

KRISTOBAL0251 | 19.10.2012 07:03
"Wnioski z dokumentu w Discovery.
Obejrzałem wczoraj ten dokument "Ciekawość" na Discovery. Piloci kierujący boeingiem 727, wyskoczyli z samolotu około 3 minuty przed uderzeniem w ziemię. Dalej już sterowano zdalnie. Samolot uderzył w dość twardą pustynię z prędkością ponad 225km/h. Z samolotu odłamał się kokpit, większa część kadłubu została nienaruszona. Zostały obalone kłamstwa MAK i komisji Millera o siłach rzędu 100g, naukowcy przeprowadzili dokładne badania, w końcu w samolocie była masa czujników - i tak, największe przeciążenie było w kokpicie i pierwszych rzędach - ok 12G, w środkowej części samolotu 8G, a w ogonie ok. 6G. Tak więc większość pasażerów miała prawo przeżyć, a wielu z nich mogło by spokojnie wyjść z samolotu na własnych nogach. I na koniec zdjęcie - tak właśnie wyglada samolot po rozbiciu...."
 

" ... Chętnie poczytam - jaki przebieg według ciebie miał wypadek Tu-154 M 10.04.2010 ... "
OPETANI 2010 3 2541 | 18.10.2012 23:45

Taki jaki - widzieli naoczni świadkowie – których 10 kwietnia 2010 roku - zamiast Polskich Prokuratorów - przesłuchiwali dziennikarze zagraniczni - bo Polscy schowali się nie wiadomo gdzie - zdjęcie statecznika 10 kwietnia 2010 roku - też musieli robić inni - bo Prokuratorzy mieli to gdzieś.

| Rosja potraktowała Polaków jak Pętaków - Dziennikarzy bez honoru |
| Link - Janosik | 20120527 | 17:20 |

Zapomnialismy o Świadku - kierowcy z ulicy Kutuzowa z Rosyjskiego Filmu "Syndrom Katyński" - który stwierdził - że po kontakcie z Topolami nastąpiło wyrównanie lotu - co potwierdza fakt - całych przewodów elektrycznych - które zostały by przecięte - gdyby TU 154 M 101 leciał tak - jak nam mówi MAK i Komisja Millera.

Mówi też o oderwaniu ogona TU 154 M 101 - tam gdzie nastąpiło wyłaczenie zasilania - jaka siła to spowodowała ? - bo napewno nie drzewa.

Według MAK'u i Komisji Millera - 15 metrowa Brzoza - według Miecugowa 40 metrowa Brzoza - oskarżona jest - oto - że miała przypadkowe spotkanie z ponad 14 tonowym skrzydłem - elementem 80 tonowej maszyny - i ta chudzina ważąca około 200 kilo - ośmieliła się według MAK'u i Komisji Millera - uciąć fragment skrzydła.

Nie potwierdza tego faktu inny naoczny świadek tego spotkania - ale w imię racji stanu - jak to stwierdziło Słońce Peru " ... Chcecie wojny z Rosją ... " - świadkowie nie są istotni.

Prokuratorzy zamiast rozmawiać z Brzozą - powinni porozmawiać właśnie ze świadkami na miejscu katastrofy - pytając ich o detale - na przykład jak według tego co widzieli leciał TU 154 M 101 i na jakiej wysokości - gdzie stali w tym momencie - to pozwoliło by Prokuratorom - wyrobić sobie pojęcie o tamtych wydarzeniach.

Po takiej rozmowie więcej by się dowiedzieli - niż po rozmowie z Brzozą.
" ... i mieli by więcej wiedzy - o czym by nam oczywiście opowiedzieli ... "

34 Polaków Powołanych do tego by na podstawie badań oraz analiz robionych z czystą intencją - którą się niestety nie wykazali i " ... nie mają pojęcia o czym mówią. ... " - Przykład wypowiedzi - Primus inter pares wśród 34 podobno sprawiedliwych - pełna idiotyzmów.
 

 

Znajdź na You Tub'ie tą wypowiedź - Jerzego Millera w programie " Minęła 20 " w TVP 3 - gdzie twierdzi - że TU 154 M 101 do uderzenia w ziemię był sprawny technicznie - brakowało mu tylko fragmentu lewego skrzydła.
Miecugow - jest święcie przekonany - że Pancerna Brzoza miała wysokość - 40 metrów - a ona miała tylko 15 metrów wysokości - to przeświadczenie ma po przeczytaniu Raportu Millera - Krynicy Mądrości - gdzie co innego jest w zapisie parametrów lotu - a co innego nam Miller przekazał na Konferencji 29 lipca 2011 roku.