Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama oświadczył w piątek, że mimo widocznego zatamowania wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej, problem nie został jeszcze całkowicie rozwiązany.
Moim zdaniem to poczatek szacowania strat w BP i reorganizacji strategicznej.
Przykład
BP toczy negocjacje w sprawie sprzedaży za 18 mld dol. spółce Apache Corp. pól naftowych na Alasce. Gazeta "The Sunday Times" napisała, że BP chce też sprzedać 60 proc. udziałów w argentyńskim koncernie naftowym Pan American Energy
Restrukturyzacja
British Petroleum) zasięga opinii inwestorów w sprawie planu wyzbycia się rafinerii oraz stacji paliwowych i skoncentrowania działalności na wydobyciu ropy w Zachodniej Afryce i Brazylii - donosi brytyjski tygodnik "Sunday Times".
Dział przetwórstwa ropy i obsługi stacji paliwowych zatrudnia 50 tys. ludzi na ogólną liczbę 80 tys. pracowników, lecz wnosi tylko 3 proc. do ogólnego zysku brutto BP.
Czy jest to polityka czy manipulacja skoro dane są inne w stosunku do awarii BP w Zatoce Meksykańskiej
Analiza jest jednoznaczna , i za razem niepełna czyli kto chce wykończyć Baraka Obamę.
Kejow
Działam głównie w samotności piszę pracuję - staram się robić to co lubię. Poszukuję nowości przy pewnym konserwatywnym podejściu i racjonalnym spojrzeniu - ale nie omijam słowa fantazja. lex brevem esse oportet quo facilius ab imperitis teneatur - przepis prawny powinien być zwięzły, aby ludzie z nim nie obeznani tym łatwiej go przestrzegali, łatwiej mogli go zapamiętać ------------------------
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka