Paweł Jędrzejewski Paweł Jędrzejewski
5727
BLOG

"Żyd z pieniążkiem" ma zniknąć z Krakowa

Paweł Jędrzejewski Paweł Jędrzejewski Sztuka Obserwuj temat Obserwuj notkę 196

Nigdzie i nigdy na świecie, nawet w Izraelu, wizerunek Żyda - obraz lub rzeźba - nie był traktowany jako znak-symbol szczęścia, powodzenia, sukcesu.

Tak jest od kilku dziesięcioleci tylko w jednym miejscu na ziemi: w rzekomo antysemickiej Polsce.

Kulturowy fenomen. Postać brodatego, ubranego w tradycyjny strój, najczęściej starszego, poważnego Żyda, bez cech karykaturalnych, wzbudzającego szacunek - pochylonego nad monetami lub trzymającego w dłoni pieniądz - funkcjonuje jako talizman gwarantujący finansowy sukces.

Jest to tzw. "Żyd z pieniążkiem".

Niezwykła sprawa: "Żyd na szczęście"! Jak czterolistna koniczyna, podkowa lub bocianie gniazdo.

Miasto Kraków właśnie uznało że "Żyd z pieniążkiem" to antysemityzm. Ponieważ miasto nie ma prawa zabronić sprzedaży obrazków lub figurek Żydów, zapowiada stosowanie innych metod, żeby wprowadzane przez Kraków bezprawie udawało, że jest zgodne z prawem. W Gazecie Wyborczej czytamy, że "w nowych umowach z najemcami, np. prowadzącymi stoiska w Sukiennicach, Kraków będzie zastrzegał, że w asortymencie nie powinny pojawiać się figurki Żyda z pieniążkiem".

Jest to efekt działania histerycznych nadgorliwców - zarówno żydowskich jak i polskich.

W tym samym czasie w Zachodniej Europie i Stanach Zjednoczonych Żydzi są obiektami nienawiści, wrogości, agresji, fizycznych ataków. Ich sklepy, synagogi, instytucje są wandalizowane, napadane, podpalane. Żydzi są także mordowani za sam fakt, że są Żydami. W USA jedenastu Żydów padło ofiarą ataku na synagogę w Pittsburghu (2018), a rok później zamordowany został podczas antysemickiego ataku jeden Żyd a rannych trzech w siedzibie Chabadu w Poway w Kalifornii. W grudniu tego samego roku cztery osoby zostały zamordowane w koszernym sklepie w Jersey City. Podczas święta Chanuki Żydzi byli atakowani na ulicach Nowego Jorku, a w Monsey doszło do ataku nożownika, który ranił pięć osób (jedna z nich zmarła w wyniku obrażeń). Ciągle rośnie liczba ataków na członków chasydzkiej społeczności na Wschodnim Wybrzeżu, a wiosną 2020 roku doszło w żydowskiej dzielnicy Los Angeles w Kalifornii do klasycznego pogromu - po zabójstwie czarnego Georga Floyda przez białego policjanta, czarny motłoch zaatakował żydowskie sklepy i synagogi.

Po ulicach miast Zachodniej Europy od lat przetaczają się wielkie antyizraelskie demonstracje. W USA członkinie Kongresu Rashida Tlaib i Ilhan Omar otwarcie ujawniają swój agresywny antysemityzm. We Włoszech 90-letnia, ocalona z Auschwitz, dożywotnia senator Liliana Segre musi być dzień i noc strzeżona przez policję, ponieważ otrzymała niezliczoną liczbę gróźb pozbawienia życia. W Niemczech nie ma żydowskiej szkoły lub synagogi, która nie musiałby być stale chroniona przez policję. Na amerykańskich uniwersytetach kwitnie radykalny antysemityzm, maskowany jako „antysyjonizm”. W Danii i Szwecji rocznica Kristallnach staje się okazją do antysemickich akcji neonazistów i dewastacji cmentarzy. We Francji Żydzi wielokrotnie padali w ostatnich latach ofiarami morderczych ataków ze strony muzułmańskich imigrantów. Jednocześnie np. francuskie sądy stają po stronie morderców Żydów. Muzułmański imigrant, który zamordował Żydówkę, emerytowaną nauczycielkę, wyrzucając ją z balkonu - został uniewinniony, ponieważ był ... pod wpływem narkotyków.

Tymczasem w Polsce, w Krakowie, w Sukiennicach na straganach stoją figurki Żydów przynoszące szczęście.

Wszyscy znający realia życia w Polsce wiedzą, że Żydom żyje się w Polsce dokładnie tak jak wszystkim obywatelom. Nie ma żadnych różnic. Natomiast, w porównaniu z resztą Europy, Żydom żyje się bezpieczniej niż we Francji, Niemczech, USA czy Wlk. Brytanii.

W Polsce bez przeszkód odradza się żydowska kultura, religia, tradycja. Działają organizacje i instytucje kulturalne (TSKŻ), naukowe (ŻIH), i chroniące żydowską kulturę (FODŻ). Odbywają się liczne (sentymentalne, nostalgiczne i cieszące się wielkim zainteresowaniem) festiwale kultury żydowskiej, powstało imponujące rozmachem Muzeum Polin, a Teatr Żydowski i Cmentarz Żydowski w Warszawie otrzymały w ostatnich latach od państwa polskiego wielomilionowe dotacje. Od roku 1997 gminy żydowskie odzyskują własność przedwojennych żydowskich instytucji i organizacji. 

Polska jest dla Żydów chyba najbezpieczniejszym krajem w Europie. Jedynym realnym, fizycznym incydentem ostatnich kilku lat był pojedynczy rzut kamieniem w szybę synagogi w Gdańsku w roku 2018, wykonany przez człowieka uznanego za chorego psychicznie, który kilka miesięcy wcześniej zaatakował parafię rzymsko-katolicką.

Ponieważ Polska nie pojawia się na "liście Wiesenthala" (wymieniającej antysemickie wydarzenia każdego roku), to histeryczni nadgorliwy nadymają do monstrualnych wymiarów awantury w mediach społecznościowych. Przeprowadzają „badania” poziomu antysemityzmu tak, aby wyniki były porażające. Pod mikroskopem doszukują się antysemityzmu w wypowiedziach polityków i wreszcie - z braku rzeczywistych aktów antysemityzmu - wmawiają antysemityzm figurkom i obrazkom „Żyda z pieniążkiem”, które oskarżają o powielanie stereotypu "żydowskiej chciwości", podczas gdy symbolizują one żydowską fachowość, solidność i wiedzę w dziedzinie finansów i handlu - czym zresztą, w wymiarze historycznym, Żydzi zasłużyli się w dziejach Polski.

W Polsce nie ma agresywnych przejawów antysemityzmu, ofiarą histerycznej nadgorliwości pada więc ten symbol powodzenia, bo histerycy nie mają nic "lepszego". Podobnie jak z braku konfliktów rasowych, ofiarą nadgorliwców "od rasizmu" pada wiersz Juliana Tuwima "Murzynek Bambo".

Ten sam mechanizm: trzeba za wszelką cenę udowodnić, że w Polsce szaleje jadowity antysemityzm. I dochodzi do oczywistych absurdów: według tych oskarżeń, do których miasto Kraków przykłada rękę, Polacy-antysemici tak bardzo nienawidzą Żydów, że aż ... wieszają w swoich domach obrazki Żydów "na szczęście".

W efekcie tego szaleństwa następuje porażająca dewaluacja i trywializacja pojęcia antysemityzmu, bo gdy oskarżenia o antysemityzmem są aż tak BZDURNE, to antysemityzm zaczyna być uważany za BZDURĘ.


Od kilkunastu lat redaguję dział "judaizm" i współredaguję dział "opinie" na portalu Forum Żydów Polskich. Piszę felietony dla portali tvpworld.com oraz tysol.pl  .Ukazały się dwa wydania mojej książki "Judaizm bez tajemnic" (2009, 2012). Od 2005 roku prowadzę działalność edukacyjną na temat judaizmu i religijnej kultury żydowskiej w 'Stowarzyszeniu 614. Przykazania' (The 614th Commandment Society) działającym z Kalifornii. W latach 2009-2014 współpracowałem z żydowskim wydawnictwem 'Stowarzyszenie Pardes', uczestnicząc w redagowaniu tłumaczeń na język polski klasycznych dzieł judaizmu. W roku 2011 opublikowałem w formie książkowej rozmowę z autorem monumentalnego, żydowskiego tłumaczenia Tory na polski - ortodoksyjnym rabinem Sachą Pecaricem ("Czy Torę można czytać po polsku?").

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura