Paweł Jędrzejewski Paweł Jędrzejewski
1743
BLOG

Marks atakuje Mojżesza

Paweł Jędrzejewski Paweł Jędrzejewski Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 81

Trwa presja ideologicznie wywoływanej mody na pomysły LGBT+, na mnożenie seksualnych "orientacji" i "genderów", na jak najwcześniejszą seksualizację dzieci, na uznawanie płci za kwestię nie biologii, ale "wyboru", na zacieranie różnic między płciami, na zwalczanie modelu tradycyjnej rodziny oraz ról matki i ojca.

Pod tą presją, zapomina się o pewnej ważnej sprawie. Historycznie i kulturowo, wyraźne rozgraniczenie dwóch i jedynie dwóch płci, oraz ustanowienie małżeństwa jako związku wyłącznie mężczyzny i kobiety - to są w świecie Zachodu idee ŻYDOWSKIE, prosto z Tory i ponad 3-tysiącletniej tradycji judaizmu.    

To ze świętej żydowskiej księgi, przemianowanej na "Stary Testament", zostały one podjęte i zaadoptowane przez chrześcijaństwo. Są jednym z fundamentów, na którym powstała cywilizacja, w jakiej żyjemy. "Rewolucja seksualna" judaizmu (ogłoszona w/g Biblii przez Mojżesza) wprowadziła przed tysiącami lat w świat chaosu "grecko-egipsko-perskiego" jasny, przejrzysty podział na dwie (i tylko DWIE!) płcie. Ponadto ustanowiła wzorzec takiego związku seksualnego, który stwarzał warunki do istnienia trwałej, stabilnej RODZINY. Skomplikowaną, wielopostaciową naturę ludzkiej seksualności zredukowała do prostego, skutecznego ideału: "matka, ojciec, dzieci", zakazując - religijnym prawem mojżeszowym - homoseksualizmu i innych form zaspokajania instynktu seksualnego, oraz wyraźnie rozgraniczając (począwszy od ubioru, a skończywszy na rolach społecznych) funkcjonowanie dwu płci.

Te dwa osiągnięcia stworzyły stabilne warunki rozwoju cywilizacyjnego i przesądziły o tym, że to właśnie ideały Zachodu stały się uniwersalne, pokonując propozycje innych kultur. 

Teraz te żydowskie i - od 2 tysięcy lat - także chrześcijańskie ideały są poważnie zagrożone. W dodatku, mało kto pamięta, że ich źródło jest żydowskie. Nawet wielu, ZBYT wielu Żydów o tym albo nie wie, albo nie chce wiedzieć, ponieważ ich religią nie jest już judaizm, tylko ... lewicowość. Zarówno wyznawcy judaizmu (poza ortodoksją!) jak i chrześcijanie (zwłaszcza protestanci, niegdyś tak przywiązani do Starego Testamentu i Mojżesza) przekształcają obecnie swoje religie. Tworzą jakąś mieszankę dawnych, ale wypranych już ze znaczenia religijnych obrzędów i nowych idei lewicowych. Te idee to najczęściej klasyczne wytwory tzw. marksizmu kulturowego. To znaczy marksizmu, którego naturalnym wrogiem są tzw. "wartości judeochrześcijańskie", czyli to, co w tych religiach wspólne.

Tak to już nie pokonany "ekonomiczny", ale zreinkarnowany "kulturowy" Marks walczy z Mojżeszem i od wyniku tych zmagań w znacznym stopniu zależą losy Zachodniego Świata. Dwóch wrogów w śmiertelnym zwarciu. 

Pod autentycznie szlachetnym pretekstem tolerancji i ochrony mniejszości, uprawiana jest walka ideologiczna. Jej rezultatem staje się chaos w dziedzinie życia, w której właśnie najbardziej potrzebna jest stabilizacja i jasność kryteriów. Chyba najbardziej widowiskowym (choć nie najistotniejszym) symbolem tego totalnego bałaganu są mężczyźni, którzy poczuli się kobietami (transseksualnymi) i ... wygrywają konkurencje sportowe z prawdziwymi zawodniczkami. Protestowała przeciwko temu ostatnio Martina Navratilova, skądinąd lesbijka. Nie potrzeba chyba dodawać, że zjawisko to uśmierci prędzej czy później kobiecy sport.   

To całe szaleństwo jest stawiane na cokole "postępu". "Postęp" jest współczesnym bożkiem. Władza bożka jest groźna. Musi doprowadzić do przemocy. A to oznacza, że już wkrótce takie teksty jak ten, który czytacie w tej chwili, będą uznawane za "mowę nienawiści".   

Wielu chrześcijan i (proporcjonalnie) chyba nawet więcej Żydów, zapomina - pod wpływem tej propagandy i szantażu "postępem" - o tym, co w ich religiach było i jest niezwykle ważne: o zasadach, które organizowały ich życie osobiste, rodzinne - a więc i społeczne. Zasadach, które przekształciły się w kulturowe wzorce, co oznacza, że w epoce laicyzacji mogą zostać wyparte przez wzorce nowe.  

Przypominam więc o tym, póki jeszcze nie wkracza cenzura  :) Zresztą przypominam nie po raz pierwszy, bo równo przed sześcioma laty zamieściłem na blogu Forum Żydów Polskich artykuł na zbliżony temat "Żydowskie idee na celowniku" .

Jednak przypominanie, że zagrożone idee są żydowskie, ma wartość wyłącznie poznawczą. Niestety, nie ma szans, aby przełożyło się to na jakiekolwiek działania w obronie tych wartości przez liczące się organizacje żydowskie. Mimo, że wydawałoby się to logiczne. Jednak tak się dziwacznie ułożyło, że Mojżesz nie ma u nich wielkich szans w porównaniu z "kulturowym" Marksem.

Od kilkunastu lat redaguję dział "judaizm" i współredaguję dział "opinie" na portalu Forum Żydów Polskich. Piszę felietony dla portali tvpworld.com oraz tysol.pl  .Ukazały się dwa wydania mojej książki "Judaizm bez tajemnic" (2009, 2012). Od 2005 roku prowadzę działalność edukacyjną na temat judaizmu i religijnej kultury żydowskiej w 'Stowarzyszeniu 614. Przykazania' (The 614th Commandment Society) działającym z Kalifornii. W latach 2009-2014 współpracowałem z żydowskim wydawnictwem 'Stowarzyszenie Pardes', uczestnicząc w redagowaniu tłumaczeń na język polski klasycznych dzieł judaizmu. W roku 2011 opublikowałem w formie książkowej rozmowę z autorem monumentalnego, żydowskiego tłumaczenia Tory na polski - ortodoksyjnym rabinem Sachą Pecaricem ("Czy Torę można czytać po polsku?").

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo