
Znana jest już przyczyna zapalenia się wieżowca Grenfell Tower w Londynie. Okazuje się, że ten tragiczny pożar zapoczątkowało zapalenie się lodówki w mieszkaniu należącym do londyńskiego taksówkarza etiopskiego pochodzenia, Behailu Kebede, na czwartym piętrze budynku.

Kebede, przez niektórych okrzyknięty bohaterem, sam osobiście stwierdził, że cały czas czuje się winny tej tragedii, nawet pomimo tego, że nic nie mógł zrobić, by jej zapobiec...
Czy rzeczywiście nic nie mógł zrobić?
Otóż sąsiadka Kebede, którą ten ostrzegł o pożarze, powiedziała, że jak taksówkarz zapukał do jej drzwi, to miał ze sobą olbrzymią torbę w której wynosił własny dobytek.
Więc jak to wszystko się zaczęło?
Czyżby Behailu Kebede, widząc, że zaczyna się palić lodówka w jego kuchni, zamiast rozpocząć jej gaszenie, wziął się za pakowanie "najcenniejszych" rzeczy ze swego mieszkania?

W iskier krzesaniu żywem
Materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
Iskry wydobyć z...
- Tadeusz Boy Żeleński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka