Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Jerzy Bielewicz Jerzy Bielewicz
688
BLOG

Lewandowskiego strachy na Lachy

Jerzy Bielewicz Jerzy Bielewicz Gospodarka Obserwuj notkę 8

Z definicji nie komentuję wypowiedzi polityków, gdy zabierają głos w TVN, bo stacji tej nie oglądam. Jednak, na prośbę znajomego dopuściłem odstępstwo zmuszając się do aktu niespotykanego poświęcenia w niedzielny wieczór. Bohaterem i rozmówcą pani Anity Werner był Janusz Lewandowski, nowy szef Rady Gospodarczej przy Premierze RP, były komisarz ds. budżetu UE. Pytano go „frankowiczów”. Ku memu zdumieniu odciął się od propozycji pomocy „frankowiczom” koalicyjnego PSL przedstawionych w środę przez wicepremiera Piechocińskiego. Sugerował, że to ON, Lewandowski, jako szef Rady pomoże Pani Premier przygotować… oficjalne stanowisko rządu.

Doprawdy, zabrzmiało to zabawnie, jeśli nie żałośnie, bowiem Lewandowski do rozmowy n/t franka i „frankowiczów” nie był przygotowany. Mylił fakty, propozycje. Stwierdził, że gdyby przewalutować kredyty po kursie w przeddzień decyzji o uwolnieniu franka przez Bank Centralny Szwajcarii (3,55 złoty za frank), to kilka banków działających na polskim rynku musiałoby ogłosić niewypłacalność… Teraz należy chyba z zapartym tchem czekać na wyjaśnienia KNF, i przewodniczącego Komisji, Jakubiaka, bo przecież nadzór w jego osobie dopuścił możliwość przewalutowania kredytów po kursie z dnia podpisania umów kredytowych, czyli o wiele niższym i z większą stratą dla banków (np. 1,86 złotego za franka).

Dalej było mi w TVN jeszcze bardziej śmieszno i straszno, bo pani redaktor słusznie wierciła dziurę o przyszłość strefy euro. I tu, mówiąc stosownie, piękne oczy pani Anity z pewnością wyrażały zdumienie (nie widziałem dobrze z profilu), bo Lewandowski, chorobliwy euroentuzjasta przyznał, że przyszłość strefy euro jest zagrożona! Bo Siriza u władzy w Grecji nie chce spłacać długów. Bo wynik wyborów w Hiszpanii niepewny.

No, właśnie jeśli tak, to moim zdaniem kredyty we frankach należy jak najszybciej przewalutować, bo gdyby strefa euro miała się rozpaść, jeśli tylko istnieje takie zagrożenie, to złoty będzie ustawicznie słabł wobec franka i „frankowicze” prędzej czy później zaprzestaną spłat kredytów, a banki mogą…

Komisarzu i szefie Rady, Lewandowski! - przewalutowywać, przewalutowywać (!), jak najszybciej, wzorem Węgrów, którzy w ten sposób wybawili swój sektor bankowy z frankowego kłopotu. Tam przecież żaden bank nie zbankrutował, bo Węgrzy okazali się mądrzy przed szkodą.

Z drugiej strony, jeśli zawczasu nie dojdzie do przewalutowania kredytów we frankach na złote, a będą miały miejsce zawirowania w strefie euro, to banki działające w Polsce rzeczywiście mogą… no, nie, nie tak od razu upaść, a zwrócić się do swoich zagranicznych spółek matek z żądaniem dokapitalizowania. Jednak koszt wtedy może okaże się wyższy niż w scenariuszu węgierskim.

O co zatem idzie Lewandowskiemu? Może z lekka zapętlił się w swoich rozważaniach na wizji? Gdzieżby tam. Robi to co jego poprzednik - cynicznie lobbuje  na rzecz banków. Czas leci, sądy milczą, a „frankowicze” płacą napompowane jak balon raty kapitału, który w wielu przypadkach przewyższa dwukrotnie wartość mieszkań.

Naga prawda o lobby bankowym i udawanej niewiedzy Lewandowskiego jest brutalna - chcą wydoić „frankowiczów”, ile się da - do ostatniej złotówki.

Polecam relację z piątkowej konferencji prasowej o „frankowiczach” i sektorze bankowym z udziałem wiceprzewodniczącego PE, Ryszarda Czarneckiego.

A także: Dyrektywa UE ws. kredytów hipotecznych zignorowana przez PO-PSL. Czy rząd dostosuje się do wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości?.

Więcej na: http://unicreditshareholders.com/bie%C5%BC%C4%85ce_informacje

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka