Jakim trzeba być spragnionym pozytywnych dla siebie informacji czubem, ślepym nienawistnikiem, politycznym oszołomem, opozycyjnym kłamcą i tuskowym manipulatorem, aby nie widzieć, że to są dwa różne zdjęcia.
Na jednym krowa dostaje gostkowi ledwie do pępka, a na drugim koń jest takiej wielkości jak on sam. Kim trzeba być, aby nie dostrzec, że to dwa zupełnie różne zdjęcia? Odpowiedź, "dziennikarzem" OKO.press. Poza tym tylko "nowoczesny człowiek z Wilanowa" nie jest w stanie odróżnić krowy od konia po nogach, czy po zadzie, które wyraźnie się różnią.
To szare i tamto szare, wystarczy. I niech nikt dalej nie próbuje brnąć w to kłamstwo twierdząc na przykład, że na drugim zdjęciu mógł on wejść na stołek, bo widać wyraźnie, że na obu zdjęciach kolana gostka są mniej więcej na tej samej wysokości względem kolan zwierząt. Swoją drogą ciekawe gdzie zostało zrobione to zdjęcie z koniem, czy aby nie w tej samej części geograficznej świata?
Musiało ostro zaboleć opozycję i jej akolitów to drastyczne doniesienie o "biednych uchodźcach", których wbrew woli Polaków i na złość rządowi chcieli tu sprowadzić, ostro do tego wzywając władze. Nie dali rady zmierzyć się z okrutną prawdą, dlatego posunięto się do bezczelnej manipulacji, aby zdyskredytować urzędników pisowskich. Na Kamińskiego, Błaszczaka i szefa straży granicznej wylał się hejt w niespotykanej dotąd ilości.
Zwolennicy opozycji odetchnęli z ulgą, dając bezrefleksyjnie upust swej frustracji w licznych komentarzach pod artykułami OKO.press i tymi, które się do nich odnosiły. Zwycięstwo wydawało się tak duże, że nawet nie próbowali porównać obu kontrowersyjnych zdjęć ze sobą, odrzucając tym samym wszelkie wątpliwości. Mogę ich w tym momencie tylko przeprosić, że zakłóciłem ich błogi spokój. Prawda niestety jest okrutna, to są dwa różne zdjęcia i zostaliście zwyczajnie oszukani. Póki co, to jednak Kamiński ma rację, a OKO.press zrobiło was zwyczajnie i bezczelnie w tego "dosiadanego" konia, ale nie ustawajcie, próbujcie i szukajcie dalej.
