
Angela Merkel odwiedziła we wtorek wczesnym popołudniem były nazistowski obóz koncentracyjny w Dachau i jest to pierwsza wizyta niemieckiego kanclerza.
Przed rozpoczęciem zwiedzania wygłosiła mowę w obozie, gdzie dziesiątki tysięcy zostało zamordowanych.
Wizyta jest częścią kampanii wyborczej pani Merkel i rozpoczęła się wiecem ulicznym w namiocie piwnym.
Przeciwnicy polityczni nazwali jej początek kampanii "brak smaku".
Po wygłoszeniu krótkiego przemówienia, pani Merkel położyła wieniec i po południu rozpoczęło się oficjalne zwiedzanie pozostałości po obozie.
Max Mannheimer, 93-letni prezes komitetu obozu w Dachau, od dawna zapraszał panią Merkel, aby odwiedziła obóz, który znajduje się w pobliżu Monachium w południowych Niemczech.
Podkreślił on, że jej decyzję odwiedzenia obozu jest "historyczna" i jest to "wyraz szacunku dla byłych więźniów".
Ale lider opozycyjnej partii Zielonych Renate Kuenast, skomentowała program, pani Merkel, /połączenie wizyty w obozie i następnie wiecu wyborczego/ jako "połączenie niesmaczne i skandaliczne".
"Jeśli myślisz poważnie o upamiętnienie takiego miejsca horroru, to się nie robi tego w czasie kampanii wyborczej", powiedziała dziennikarce Leipziger Volkszeitung.
30.000 osób zginęło w Dachau, zanim został on wyzwolony przez żołnierzy amerykańskich w dniu 29 kwietnia 1945 roku.
Był to pierwszy obóz zbudowany przez hitlerowców w marca 1933 roku.
W artykule tym wykorzystano informacje z BBC i inne źródła o historii Dachau.
Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka