Dług publiczny Hiszpanii osiągnął ponownie rekord w czerwcu, powiedział przedstawiciel banku centralnego tego kraju.
Liczba ta wzrosła do 942.8 bn euro i jest równy 92,2% w całej produkcji gospodarczej kraju, podał bank.
Jest to prawie 15% wiecej niż w tym samym okresie ubiegłego roku i powyżej limitu /czerwonej linii/ jaki rząd hiszpańskiego okreslil docelowo 91,4%, pomimo poważnych cięć wydatków publicznych.
Ciecia na sprawy socjalne i cały system oszczędnościowy doprowadziły do protestów ulicznych a bezrobocie rośnie w zastraszającym tempie, osiągając pułap 26%.
Rząd premiera Mariano Rajoy dąży do zmniejszenia wydatków na cele publiczne o kolejne 150 mld euro w rozpoczętym już procesie oszczędnościowym 2012 do 2014, ale rosnące bezrobocie i wynikające z te tego tytułu problemy z wypłata świadczeń, czyni ten cel trudny do osiągnięcia.
Bank uważa, że dług publiczny może może osiągnąć kulminacyjny punkt 100% produktu krajowego brutto w ciągu najbliższych trzech lat, najwyższego poziomu od ponad wieku, a rząd stara się ożywić słabnącą gospodarkę w kraju.
Pożyczki i zadłużenie bankowe.
Rajoy może mieć jedynie małą pociechę z innych danych pokazujących, że bankom w kraju obciążonym długiem udało się zmniejszyć zaciąganie pożyczek w Europejskim Banku Centralnym (EBC) w ciągu ostatniego roku.
Hiszpańskie banki pożyczone 249.3bn euro z EBC do sierpniu i w ostatnich 12 kolejnych miesiącach ich zadłużenie spadło.
W sierpniu 2012 roku, pożyczyli 411bn euro z EBC i był to rekord, co odzwierciedla niemal całkowity brak zaufania inwestorów do sektora bankowego w kraju.
Banki otrzymały 41bn euro unijnej pomocy finansowej w 2012 roku.
W artykule tym wykorzystano finansowe notki medialne UE.
Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka