W poniedziałek w Berlinie niemiecki wicekanclerz Sigmar Gabriel ostrzegł Arabię Saudyjską, ze rząd Angeli Merkel może zrewidować kontrakt i wstrzymać dostawy wojskowe broni do tego bogatego w ropę kraju w którym dwa dni wcześniej dokonano masowych egzekucji więźniów.
Berlin w swoim oświadczeniu wezwał Arabię Saudyjską i Iran, aby te kraje przywróciły stosunki dyplomatyczne po tym jak 47 osób zostało straconych, w tym szyicki duchowny co wywołało ataki na ambasady saudyjskie głównie w szyickim Iranie doprowadzając do zerwania oficjalnych stosunków między tymi regionalnymi mocarstwami.
Sigmar G, który jest także ministrem gospodarki Niemiec, powiedział: "Musimy przyjrzeć się temu kontraktowi bliżej, czy w przyszłości nie powinniśmy przyjąć bardziej krytycznego stanowiska wobec dostaw militarnych dla celów obronnych, które właśnie z tych powodów sprzedawane były do Arabii Saudyjskiej”.
Minister dodał "Okazuje się teraz, że mieliśmy rację, nie dostarczając czołgów i karabinów szturmowych G36 do Arabii Saudyjskiej".
Foto: Uzbrojeni żołnierze w karabiny szturmowe G 36;
Co prawda Niemcy wstrzymały sprzedaż karabinu szturmowego Heckler & Koch G36 i innych ofensywnych broni wojskowej do Arabii Saudyjskiej, ale w dalszym ciągu wysyłają tam sprzęt wojskowy o wielomilionowej wartości tzw wojskowy sprzęt obronny.
W ubiegłym roku eksport do tego kraju obejmował: łodzie patrolowe, pojazdy terenowe, wszystkie anteny komunikacyjne, urządzenia do tankowania paliwa, drony i części do samolotów bojowych jak również pojazdów opancerzonych.
Rzecznik ministerstwa gospodarki wcześniej powiedział, że to są "następstwa zmian" w Arabii Saudyjskiej, i że będą miały wpływ na przyszłość eksportu sprzętu militarnego w celach obronnych do tego kraju.
Steffen Seibert - rzecznik kanclerz Angeli Merkel wezwał w jej imieniu Arabię Saudyjską i Iran " aby użyły wszystkich dostępnych środków w celu poprawienia swoich stosunków dyplomatycznych".
Dodając zarazem, że związek Saudyjko-Irański jest " bardzo ważnym fundamentem dla rozwiązania kryzysu w Syrii i Jemenie oraz dla stabilności całego regionu".
Opozycyjna partia Zielonych i lewe skrzydło Niemiec zażądali, aby rząd wstrzymał wszystkie dostawy uzbrojenia do Arabii Saudyjskiej. Obrót finansowy w 2014 już osiągnął 209 mln euro / jest to ostatni pełny rok udostępnionych danych.
Zapytany Seibert „Czy Niemcy planowali nałożyć sankcje na Arabię Saudyjską?” podkreślił, że jest w interesie Niemiec, aby prowadzić dialog z Arabii Saudyjskiej „ Jesteśmy zobowiązani do konstruktywnej relacji z Rijadem".
Natomiast francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius wezwał do "de-eskalacji napięcia" między Rijadem i Teheranem. powiedział rzecznik tego rządu, podkreślając, że prezydent Iranu Hasan Rouhani planuje odwiedzić Paryż w najbliższych tygodniach.
Stosunki między rządami sunnickiej Arabii Saudyjskiej i zdominowanym przez szyitów Iranem nie są czymś nowym i nagłym a napięcie trwa od dziesięcioleci.
Te dwa bogate w ropę kraje są również podzielone przez wojnie toczona już od prawie pięciu lat w Syrii, gdzie Iran wspiera reżim Asada a w konflikcie w Jemenie Arabia jako lider koalicji walczy z szyickimi rebeliantami.
Od autora
Jest bardzo prawdopodobne, że Niemcy nie nałożą embarga na dostawy broni do Arabii Saudyjskiej a gorąca debata jaka się obecnie toczy w Bundestagu zostanie przebita interesem jaki tam mają kraje zachodnie.
W artykule tym wykorzystano europejskie przekazy medialne jak i źródła własne.
Komentarze