Bronisław Komorowski nie jest objął urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej. Jest wciąż Prezydentem elektem. Z racji na niezłożenie przysięgi wymaganej prawem. Wskazanej w źródle tegoż tj. w Konstytucji z 2 kwietnia 1997 roku. Art. 8 ustęp 1 tejże stanowi :" Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej" Tymczasem Pan Komorowski naruszył to prawo zmieniają treść wymaganej tym prawem przysięgi. Podkreślam wymaganej prawem. Jest to warunek sine qua non objęcia przez Prezydenta Urzędu.Zamiast słowa "dobro" użył słowa "dobrość", cokolwiek miałoby to znaczyć.
Co oznacza iż Pan Komorowski nie objął Urzędu, a czynności obecnie przez niego podejmowane naruszają prawo. Są z mocy prawa nieważne.Czynności Prezydenta Rzeczypospolitej pełni osoba,która nie objęła Urzędu. Nie ma obecnie w Polsce Prezydenta pełniącego Urząd.Jest tylko człowiek, który mając wiedzę o tym fakcie w pełni ją akceptuje. Jego działanie ma charakter uporczywy.
Artykuł 130 Konstytucji stanowi w tej sprawie :"Prezydent Rzeczypospolitej obejmuje urząd po złożeniu wobec Zgromadzenia Narodowego następującej przysięgi: "Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem". Przysięga może być złożona z dodaniem zdania: "Tak mi dopomóż Bóg". Nie zawiera więc stwierdzenia, iż zamiast słowa dobro można użyć słowa dobrość
Przysięga według zapisu Konstytucji stosowanego bezpośrednio ( na co wskazuje jasno Artykuł 8 ustęp 2 tejże tj " Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej. ) nie jest tą wymaganą Konstytucją.
Oznacza to również, iż na podstawie Artykułu 198 ustęp 1 Konstytucji Pan Bronisław Komorowski "Za naruszenie Konstytucji..., odpowiedzialność Konstytucyjną przed Tybunałem Stanu ponoszą: Prezydent Rzeczypospolitej..."" winien "być postawiony przed Trybunałem Stanu.
Rola Marszałka Sejmu Pana Grzegorza Schetyny polegała na stwierdzeniu złożenia przez wybranego na Prezydenta Rzeczypospolitej Pana Bronisława Komorowskiego przysięgi wymaganej prawem. Nie dopełnił swoich obowiązków jako funcjonariusz publiczny.Nie zrobił tego. Winien poprosić o powtórzenie przysięgi.Przecież jak wszyscy słyszał, że jego partyjny kolega zmienił treść przysięgi. Nie zająknął się nawet w tej sprawie. Przekroczył również swoje uprawnienia, gdyż nie wskazał podstawy prawnej ( vide Artykuł 7 Konstytucji :" Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa")dla stwierdzenia iż nowa treść przysięgi jest zgodna z prawem( wszak słyszał nową treść złożonej przysięgi) . Działania Pana Schetyny nie miały podstawy prawnej( miał ją tylko do stwierdzenia, iż złożona została przysięga wymagana prawem) gdyż jednosobowo nie moze zastępować procesu legisacyjnego i stwierdzać, że zmiana treści Konstytucji nie narusza tejże.
Popełnił przestępstwo.
Rola Prokuratora Generalnego Pana Andrzeja Seremeta w tej sytuacji jest jasna i oczywista. Zwracam się z pytaniem do jego osoby : jakie czyności podejmie i kiedy ?.Ustawa mówi, że Prokurator Generalny jest niezawisły. W tym przypadku to prawdziwe wyzwanie nie tyle dla niego co dla jego Urzędu.
Inne tematy w dziale Polityka
