- Krzysztof Kowalczyk - - Krzysztof Kowalczyk -
72
BLOG

Straty i sojusze - lekcja 1939 roku

- Krzysztof Kowalczyk - - Krzysztof Kowalczyk - Polityka Obserwuj notkę 0

Obchody 83 rocznicy wybuchu II wojny światowej zbiegły się w czasie z ogłoszeniem obszernego raportu dokumentującego materialną stronę polskich strat wojennych z tytułu agresji III Rzeszy szacowanych na ponad 6 bilionów 200 miliardów obecnych złotych. Polska mimo gigantycznych strat materialnych i wymordowania ponad 5 milionów obywateli nie doczekała się reparacji wojennych od Niemców. Według zapowiedzi rządzących polskie włądze zamierzają się o te reparacje ubiegać w oparciu o ten raport. Lepiej późno niż wcale, choć z pewnością warto by powstał też analogiczny raport dokumentujący straty z powodu agresji sowieckiej, który też trzeba pokazać światu, gdzie zbyt łatwo niektórzy chcieliby zapomnieć, że to ZSRR razem z III Rzeszą rozpętały II wojnę światową. Tak samo trzeba przypominać, że w 1939 r. Polska nie doczekała się wsparcia ze strony sojuszników, którzy nie zamierzali dotrzymywać podjętych wcześniej zobowiązań. Decyzję o niedotrzymaniu zobowiązań sojuszniczych wobec Polski przedstawiciele Francji i Wielkiej Brytanii podjęli na konferencji w Abbeville 12 września, a więc nie czekając do 17 września, czyli inwazji sowieckiej. Stalin dokonując ataku na Polskę 17 września 1939 r. wiedział o tej decyzji, a wcześniej po ataku hitlerowskich Niemiec na Polskę wstrzymywał się z atakiem wynikającym z paktu Ribbentrop - Mołotow, czekając na rozwój wypadków (stąd bardzo możliwe, że decyzja o braku wsparcia sojuszniczego i brak ofensywy Anglii i Francji były też dodatkowym potwierdzeniem i  zachętą dla Stalina, że może już ruszać na Polskę). Paradoks historii polegał na tym, że 5 lat później to właśnie polscy żołnierze pod dowództwem gen. Maczka wyzwalali w 1944 r. spod okupacji hitlerowskiej miasto Abbeville, w którym w 1939 r. zapadła decyzja o nie udzielaniu wsparcia Polsce. Hitler też wiedział w 1939 r., że w przypadku ataku na Francję Polska raczej dotrzyma zobowiązań sojuszniczych, w przeciwieństwie do spodziewanej reakcji naszych sojuszników po ataku na Polskę. Dlatego zdecydował się najpierw uderzyć na Polskę, a nie Francję, którą i tak miał zamiar podbić, co mu się zresztą udało już w 1940 r. 

Krzysztof Kowalczyk

Działacz na rzecz jednomandatowych okręgów wyborczych od 2007 r. Strona poświęcona aktualnej działalności społecznej: https://www.facebook.com/kkowalczyk.6/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka