Stan wojenny to była wojna z narodem POLSKIM. – Kolejna, 36. rocznica wprowadzenia stanu wojennego zastała mnie w Sejmie. Jednak postanowiliśmy także w moim biurze poselskim w Wadowicach oddać cześć ofiarom tej haniebnej akcji komunistów przez symboliczne zapalenie świecy w oknie o godz. 19:30, tak jak wtedy w mrocznych czasach PRL-u na znak protestu w porze nadawania dziennika telewizyjnego – podkreśla poseł dr hab. Józef Brynkus.
Symboliczny gest, który świadczy o naszej pamięci. – Włączyliśmy się tym samym w akcję IPN, który kolejny raz zachęcał do postawienia 13 grudnia w oknach domów, mieszkań oraz urzędów światełek dla upamiętnienia 36. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Akcja „Ofiarom Stanu Wojennego. Zapal Światło Wolności” ma upamiętniać wszystkich, którzy stracili życie lub ucierpieli na skutek wydarzeń z grudnia 1981 roku – mówi poseł, Kukiz’15, który jest jednocześnie historykiem i badaczem dziejów najnowszych.
Ofiarom nikt nie wróci życia, ale jesteśmy im winni pamięć i wdzięczność. – Policzono tych, którzy zginęli w wyniku zastrzelenia i pobicia przez milicję i ZOMO (choć wyliczenia poszczególnych badaczy się różnią), wiemy, ilu zostało internowanych. Nigdy nie będziemy w stanie ustalić liczby tych, którzy zostali pobici, stracili pracę albo byli zmuszeni do emigracji. W bilansie stanu wojennego nie powinno zabraknąć też złamanych życiorysów wielu wybitnych artystów, intelektualistów i działaczy społecznych. Te wszystkie ofiary to niepowetowana strata dla polskiej kultury, nauki i gospodarki – stwierdza parlamentarzysta Ziemi Wadowickiej.
Opublikowano przez Biuro Poselskie dra hab. Józefa Brynkusa
