julian olech julian olech
2341
BLOG

Czy Trzaskowski jest tym, za kogo się podaje?

julian olech julian olech PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 83

Sporym echem po kraju odbiło się niedawne spotkanie Rafała Trzaskowskiego z poznaniakami. To spotkanie Trzaskowski zorganizował sobie w ramach tzw prekampanii wyborczej, bo oficjalnej kampanii jeszcze prowadzić nie może. To kolejny przykład, jak opozycja traktuje obowiązujące przepisy, nie ma terminu wyborów, bo senat certolił się z pracami nad wiadomą ustawą, więc nie powinno być kampanii, ale wystarczyło zmienić nazwę spotkania i wszystko już staje się legalne. Nie powinno się też zbierać podpisów pod listami poparcia dla kandydata na kandydata, na prezydenta, ale przecież, jak to oświadczył Trzaskowski, nie można ludziom zabronić organizowania się, czyli zbierania samych list. Ten trud gromadzenia pustych list, bo przecież podpisów jeszcze tam być nie może, może okazać się zmarnowany, komisja wyborcza rozważa, z przyczyn oczywistych, ustalenia nowego wzoru tych list, tak na wszelki wypadek. Doświadczenie w zbieraniu list jednak pozostanie, może chociaż to zwolennikom Trzaskowskiego się przyda.

Wróćmy jednak do samego spotkania w Poznaniu, na którym Rafał Trzaskowski dosyć sporo opowiadał o sobie. Zaczął od swoich doświadczeń w walce z komuną, której przeciwstawiał się już jako 16-17 letni chłopak. Trzaskowski, rocznik 1972r, podczas kampanii przed wyborami w 1989r dzielnie przeciwstawiał się komunie roznosząc ulotki z Wałęsą i Mazowieckim. Ma chłopak zatem doświadczenie nie tylko jako ówczesny oportunista, wobec chylącej się ku upadkowi władzy, ale w robieniu samej kampanii wyborczej. Szkoda tylko, że ten zapał przeciwko komunie gdzieś po drodze zgasł, a może nawet przerodził się w ciche poparcie dla jej dawnych przedstawicieli i stąd to prawie 2 milionowe wsparcie dla fundacji pani Jolanty Lange vel Gontarczyk, która kiedyś walczyła, ale w zupełnie przeciwna stronę niż młody Trzaskowski. To nie jedyny dowód sympatii do tzw postkomuny, do niedawna w UM m.Warszawa szefową ds. bezpieczeństwa była dawna funkcjonariuszka MO Ewa Gawor, która po 25 latach „nienagannej” pracy przeszła na wielce zasłużoną emeryturę. Ta pani razem z innym funkcjonariuszem dawnych służb, również zakotwiczonym w UMm.W-wy wsławili się rozwiązaniem legalnego Marszu Wolności.

O czymże jeszcze mówił w Poznaniu R.Trzaskowski? Chwalił się swoim nauczycielem od religii ze szkoły średniej, franciszkaninem, co miałoby potwierdzać przywiązanie R.T. do religii i wiary, ale, jak to pogodzić z jego przychylnością dla organizacji LGBT+ i podpisania karty zezwalającej na wprowadzenie do szkół tzw seksualizacji dzieci wg zaleceń WHO, z czym nie zgadza się zdecydowana większość rodziców? A czy Trzaskowski ma się czym „pochwalić”, jako człowiek wierzący, za jakiego się podaje? Wiara, to sprawa każdego z nas, ale, jak się samemu wyciąga tę sprawę na forum publiczne, to róbmy to do końca, by nie było żadnych niedomówień, a te, akurat w tym przypadku są.

Trzaskowski wzywał również do pomagania słabszym, szczególnie tym, o których władza zapomina. I mówi to ktoś, kto tak bardzo lekceważąco traktuje przekręty w prywatyzacji warszawskich kamienic utracając decyzje Komisji ds. Rezprywatyzaci Nieruchomości Warszawskich, które miały chociaż w małej części przywrócić poczucie sprawiedliwości pokrzywdzonym. Trzaskowski również zapowiada, że będzie pomagał przedsiębiorcom, szczególnie teraz, bo przez pandemię koronawirusa są postawieni w szczególne trudnej sytuacji? I co w tej sprawie robi? Nic, albo prawie nic, bo Warszawa jest na szarym końcu w wykorzystywaniu tarcz antykryzysowych przygotowanych dla przedsiębiorców przez polski rząd. Dlaczego Trzaskowski tak się zachowuje? Bo „im gorzej, tym lepiej”, to przecież ciągle obowiązująca w totalnej opozycji doktryna.

Co jeszcze obiecał w Poznaniu R.Trzaskowski? Obiecał, że będzie pomagał Polsce(?), ale, czy chce to tak robić, jak robił to dotychczas? Pamiętacie jak wzywał UE do mrożenia funduszy dla Polski, póki Polacy nie zagłosują jak trzeba? Potrzebny nam taki prezydent, który co innego mówi, a zupełnie co innego robi? Polska doskonale obejdzie się bez takiego prezydenta, żadna to dla nas strata.


to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka