julian olech julian olech
1996
BLOG

Święto Niepodległości i Marsz Niepodległości, to utrapienie dla liberałów

julian olech julian olech Marsz Niepodległości Obserwuj temat Obserwuj notkę 143

Ten coroczny Marsz Niepodległości bardzo przeszkadza liberałom, szczególnie tym spod znaku totalnej opozycji. Każdy 11 listopada, to dla nich szczególne utrapienie, bo żaden konkurencyjny pochód, żadne manifestacje opozycji organizowane w ciągu całego roku nie gromadzą takiej ilości ludzi, jak ten Marsz. Opozycja nie potrafi zrozumieć powodów, dla których ten Marsz cieszy się takim poważaniem, że ludzie z odległych miast, często z dziećmi, ściągają do Warszawy, by podkreślić swoje przywiązanie dla polskich tradycji wypływającej z naszej ponad 10 wiekowej historii. Taki drobny przykład, dwie uczestniczki tegorocznego Marszu, które przyjechały do Warszawy z Gdańska, zapytane, dlaczego właśnie ten Marsz, odpowiedziały krótko, bo w Gdańsku takiego marszu nie ma. A przecież Gdańsk ma swoją Paradę Niepodległości, którą pani Dulkiewicz, Prezydent Gdańska zachwalała, jako spotkanie Polaków i Polek, gdańszczan i gdańszczanek, Pomorzan i Pomorzanek i Europejczyków. Chciałoby się zapytać, a gdzie Europejki? No właśnie, pani prezydent, m.in. dla tego niepoważnego nazewnictwa, którym nagminnie posługuje się lewacko-liberalna opozycja, niby dla podkreślenia równości płci, a przecież nieustannie dowodząca, że tych płci jest znacznie więcej, niż dwie, narażacie się na śmieszność i brak akceptacji waszych poglądów przez zdecydowaną większości naszego społeczeństwa. A pan Prezydent Warszawy nie znalazł dzisiaj czasu, by złożyć wieńce pod Grobem Nieznanego Żołnierza, zlecił to jednemu ze swoich zastępców, jakim to wielkim sprawom poświęcał się dzisiaj?

Utrapieniem liberałów są też takie słowa, jakie dzisiaj przypomniał nam Prezydent Andrzej Duda, a wcześniej wypowiedział je Roman Dmowski, że " Jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie". Czy do wypełnianie polskich obowiązków można zaliczyć cyniczne zachowanie europsła Biedronia, który nie dość, że zakpił ze swoich wyborców łamiąc wielokrotnie składane im obietnice, to jeszcze na dodatek swoją unijną karierę zaczyna od wszczęcia debaty w Parlamencie Europejskim w sprawie polskiej ustawy zwalczającej pedofilię, która rzekomo jest sprzeczna z unijnym prawem. No cóż, Biedroń kolejny raz udowadnia, że nie nadawał się na posła, bo z Sejmu uciekł do Słupska, że nie nadawał się na prezydenta Słupska, bo stąd uciekł do Parlamentu Europejskiego, a teraz udowadnia, że nadaje się i na europsła, który reprezentuje Polskę. Już wiadomo, czym Biedroń będzie się zajmował w PE. Chce rywalizować z grupą europosłów z Platformy Obywatelskiej, którzy mają już w tradycji zwalczanie polskiej racji stanu na forum europejskim?

Święto Niepodległości, to także utrapienie liberałów ze względu na coraz popularniejsze w tym dniu śpiewanie patriotycznych pieśni. Te pieśni, śpiewane już nie tylko na pochodach, ale także na prywatnych spotkaniach, podkreślają przywiązanie do polskiej tradycji płynącej z naszej wielowiekowej historii. To musi liberałów boleć, bo oni nie mają nam nic ciekawego do zaproponowania oprócz śmiesznej, propagandowej nowomowy: "goście i gościnie, Polki i Polacy, ministrowie i ministry, itd.", genderowej propagandy, a także wyrzekania się polskości i patriotyzmu w imię przynależności do utopijnego superpaństwa, w jakie chcieliby przekształcić UE.

Święto Niepodległości, to utrapienie liberałów i tak będzie póki nie zrozumieją, że tu jest Polska, a my "jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie".

to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka