
Najpiękniejsza dotychczas bramka na Euro 2012 została zdobyta dziś na Stadionie Narodowym przez Jakuba Błaszczykowskiego! To już dziś wie cała Polska! Niestety dla Warszawy mecz oznaczał dużo więcej zamieszania niż ten z Grecją. Radość przyćmiła nieco spora banda troglodytów panoszących się po ulicach naszego miasta. Całe szczęście zniszczenia nie są duże, ale mimo wszystko w świat poszły niezbyt dobre dla warszawskiego PRu obrazki - jedna wielka zadyma. Niech dla potomnych zachowa się tym wpisem najlepsza relacja, wręcz kronikarska, którą przeprowadziła (a na chwilę obecną, prawie 2 w nocy 13 czerwca, wciąż prowadzi!) Stołeczna Gazeta Wyborcza na swoich Internetowych łamach:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,123133,11912886,Piaty_dzien_Euro_w_Warszawie__NA_ZYWO_.html?bo=1&entryId=256355&v=1&pId=17841456&logged=1&send-a=1#opinion17841456
Czapki z głów!
Jako bonus smutne filmy:
http://msm.wrzuta.pl/film/7Yk83kxcbJc/polska-_rosja_4
Dla równego obrazu należy tylko dodać, że i rosyjscy fani święci nie byli. I nawet jeśli oceniać ich marsz jako prowokację to niektórzy z polskich "fanów" po prostu chciała im wyperswadować ten pomysł z głów przy pomocy pięści i kopniaków.
Wot, technika bolszaja a kultury niczewo - jak powiedzieć miał Rosjanin, któremu w w dawnej Warszawie skradziono zegarek. Sądząc jednak po minach Rosjan przechadzających się Traktem Królewskim Warszawa zrobiła na nich spore wrażenie!
***
Artykuł ukazał się również na warszawskim blogu "Warszawa na patelni":
www.patelnia.waw.pl
Zainteresowania: urbanistyka, infrastruktura, transport publiczny, e-technologie, ekonomia.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka