Józef  Wieczorek Józef Wieczorek
133
BLOG

O co chodzi z tym konformizmem

Józef  Wieczorek Józef Wieczorek Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

To, o co chodzi w domenie akademickiej, mało kogo interesuje, mimo że niemal połowa młodych Polaków ma wykształcenie wyższe. Jednak Bronisław Wildstein poświęcił jeden z programów „O co chodzi” uniwersytetom, dochodząc do słusznego wniosku, że w tej materii najlepiej by było wrócić do średniowiecza.

Mimo że wówczas mało kto potrafi ł czytać i pisać, to na uniwersytetach toczyły się debaty merytoryczne i dążono do poznania prawdy. Z tych atrybutów uniwersytety abdykowały na drodze do postępu, a powszechny konformizm środowiska akademickiego nie rokuje nadziei na zmianę tego stanu rzeczy. Wildstein pytał: skąd obecnie taki konformizm, skoro w PRL raczej był on marginesowy, a akademicy buntowali się przeciwko systemowi zniewolenia. Ta teza nie wydaje się jednak uzasadniona, choć rzetelnych badań na ten temat nie ma, tak jak nie ma do tej pory Czarnej Księgi Komunizmu w nauce i edukacji, której opracowanie postulowałem jeszcze na początku tego wieku.

Z moich obserwacji i doświadczeń świadka historii wynika jednak, że konformizm utytułowanych akademików w PRL był niemal powszechny, a nonkonformizm marginesowy, i to zwykle wśród młodszych pracowników nauki. To potwierdzają analizy esbeckie zachowane w materiałach IPN.

Próba protestu strajkowego wobec wprowadzenia stanu wojennego nie znalazła akceptacji członków „S” mojego instytutu na UJ przyjmujących opcję towarzysza dyrektora, który przebił nawet Jaruzelskiego, oznajmiając, że Solidarności już nie ma! Zarówno towarzysz, jak i popierający go konformiści na tym zyskali, zarówno w końcu PRL, jak i w III RP.

Jeden nonkonformista, po rozlicznych działaniach operacyjnych, z natężeniem po 1985 roku, jako ofiara swojej postawy został z uczelni wypędzony i dożywotnio wykluczony z konformistycznego uniwersytetu. Efekt mrożący takich poczynań (bynajmniej nie jednostkowych) po transformacji cywilizacji solidarności w antykulturę unieważniania spowodował,że w domenie akademickiej trudno się spotkać z postawami nonkonformistycznymi. Konformizm dominuje, jest racją bytu akademickiego, a nauka dołuje.

Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo