Od kilku lat prof.Iwanek z Uniwersytetu Śląskiego jest postacią znaną i coraz bardziej znaną dzięki procesom wytaczanym na okoliczność lustracji akademickiej.
Nie umilkły jeszcze echa procesu przeciwko Markowi Migalskiemu a pod sam koniec roku PAP doniósł o konieczności przepraszania profesora, o czym zadecydował Sąd Okręgowy w Katowicach .
Przepraszać ma dr Tomasz Pietrzykowski, adiunkt na UŚ, za podanie informacji, że prof. Iwanek w kierowanym przez siebie instytucie zainicjował akcję sprzeciwu wobec lustracji. Informacja ta miała urazić prof. Iwanka i ten pozwał adiunkta o naruszanie dóbr osobistych.
Sąd nie kwestionował twierdzenia adiunkta, że prof. Iwanek był inicjatorem akcji przeciw ustawie lustracyjnej, tylko że akcję prowadził nie w swoim instytucie, lecz na forum Rady Wydziału Nauk Społecznych UŚ.Instytut Nauk Politycznych i Dziennikarstwa, którym kieruje Prof. Iwanek jest jednym z instytutów tego Wydziału – jednostki organizacyjnej nadrzędnej w stosunku do instytutu a Prof. Iwanek w Radzie Wydziału reprezentuje swój instytut.
Prowadząc akcję na forum Wydziału przecież nie wykluczał jego części składowej – tj. własnego instytutu. Dlaczego informacja o akcji antylustracyjnej ma być zatem nieprawdziwa i obrażająca prof. Iwanka ?
Jest to jednak informacja niewatpliwie nieprecyzyjna i umniejszająca zasługi antylustracyjne prof. Iwanka. Wydział to przecież forum szersze niż instytut. Zasięg oddziaływania akcji – większy wielokrotnie.Zapewne prof.. Iwanek poczuł się dotknięty umniejszeniem znaczenia jego akcji, co stanowi pomniejszenie jego dóbr osobistych.
Sąd uznał widocznie to za słuszne – akcja antylustracyjna prof. Iwanka nie została odpowiednio doceniona, bo przecież jego zasługi antylustracyjne są większe. Czy tak ?
Stanowi to przestrogę dla innych : nie umniejszajcie zasług profesorów w heroicznej walce przeciwko lustracji środowiska akademickiego !
est godne swoistego podziwu, że przedstawiciele środowiska akademickiego, spędzający niemal całe swoje życie z podręcznymi strusiówkami, z taką odwagą osobistą i determinacją walczą z lustracją środowiska. Swoimi maczugami walą każdego prolustratora, każdego w pobliżu, a nawet w oddali.
Niestety nie wszyscy podziw dla nich wyrażają narażając się na kłopoty także przed organami sprawiedliwości.
Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka