O czyje interesy dba rząd.
„Gangi kosmopolityczne rozkradły Polskę”
Dodano: 25.04.2013 [21:32]
foto: Tomasz Gzell/ PAP - Donald Tusk i Józef Oleksy
Wrzesień 2006 r. Były premier Józef Oleksy rozmawia z oligarchą Aleksandrem Gudzowatym. Rozmowa zostaje nagrana. W marcu 2007 r. „Dziennik” publikuje ją i udostępnia nagranie. Chociaż niektóre fragmenty są trudne do zrozumienia, to autentyczność nagrania nie jest publicznie kwestionowana
Rozmowa zawiera takie wypowiedzi byłego premiera:
Minuta 100:
„Przekręty szły, tak (…) w bankach zrobiono krętactwo, tylko naukowe. (…) W całej Europie nie ma drugiego kraju, który by tak lekkomyślnie sprzedał banki”.
Minuta 102:
„Gangi kosmopolityczne rozkradły Polskę (...)”.
Minuta 111:
„Ja zajmowałem się tym, co do mnie należało. Natomiast w otoczeniu moim bez przerwy tylko gry, sitwy i układy, i pokłony”.
Oleksy odnosił się przede wszystkim do pierwszej dekady naszej transformacji ustrojowej. Można – chcąc się pocieszyć – uznać, iż owo rozkradanie Polski miało miejsce na początku transformacji, gdy państwo nasze jeszcze nie okrzepło. Czy obecnie jednak, pod rządami ekipy Donalda Tuska – polityków wykształconych, nowoczesnych, nominowanych do rządzenia przez światły establishment medialny (wezwanie z okładki tygodnika „Polityka”: „Tusku, musisz”) – na pewno państwo polskie działa już zgodnie z interesem narodowym?
Nie. Państwo premiera Tuska nie działa zgodnie z interesem narodowym.
Nasza kasa w obce ręce
Skoro korzystamy z postkomunistycznych, tzw. lewicowych autorytetów, sięgnijmy po spostrzeżenia Włodzimierza Cimoszewicza. W grudniu 2012 r. mówił on dla białostockiego dodatku „Gazety Wyborczej”:
„Na wymyśloną przez prezydenta tarczę przeciwrakietową mamy wydać 25 mld złotych, a według ministra obrony na resztę zakupów kolejne ponad 100 mld. Wszystko to w kraju, który należy do najsłabiej finansujących naukę i badania rozwojowe.Nasza gospodarka nie jest przygotowana do sprostania przyszłej konkurencji międzynarodowej, ponieważ nie jest innowacyjna, a my wydamy 40 mld dolarów na broń opracowaną i najczęściej produkowaną przez innych. Całkowite milczenie opinii publicznej w tej sprawie jest smutnym świadectwem naszego braku przygotowania do mądrego rządzenia własnym krajem”.
Obawy byłego premiera potwierdza niedawna analiza komandora Artura Bilskiego w „Do Rzeczy”, który pisze:
„Plany zakupów MON mają się nijak do zapowiedzi wspierania polskiego przemysłu stoczniowego. Można (…) zapytać, w jaki sposób minister Siemoniak „z polskiego przemysłu zbrojeniowego” zamierza uczynić koło zamachowe gospodarki, skoro wszystkie zamówienia idą za granicę, bez zakupu licencji albo inwestycji w polski przemysł kompensujących nasze wydatki?”.
Premier nie potrafi
W ostatnich dniach dotarły do mnie głosy z tej części polskiego biznesu, który jest pro-Tuskowy i pro-platformowy. Jest taki, bo dzięki zanurzeniu w klientelistyczne sieci odnosi liczne korzyści ze współpracy ze spółkami skarbu państwa. Tych zwolenników obecnego układu rządzącego zaniepokoiła postawa władz ujawniona przy okazji projektu Jamał II: „Nie myśleliśmy, że
ekipa PO–PSL jest aż tak bardzo nieprofesjonalna!”. Część naszego biznesu zaczyna sobie uświadamiać, że niekompetencja tej ekipy zaszła tak daleko, iż nie jest ona w stanie zadbać nawet o interesy własnego biznesowo-politycznego zaplecza. Ta część biznesu popiera Tuska, ale chce mieć w zamian przekonanie, że przynajmniej podstawowe interesy polskich grup biznesowych są chronione. Tymczasem…
Kolejne głosy idące z biznesu brzmią tak: Tylko naiwniacy poważnie traktują unijną narrację o równym traktowaniu kapitału, swobodzie jego przepływu itd. Porównując los stoczni polskich i niemieckich widać przecież jasno, że
politycy w Berlinie jakoś umieją dbać o swoje firmy, zawsze coś znajdą w przepisach lub wywalczą korzystne dla ich firm rozwiązanie, a warszawscy tego nie potrafią albo nie chcą.
Polskie kryteria, zagraniczne korzyści
A jak wyglądają preferencje dla firm krajowych w przetargach publicznych, przynajmniej nieformalne? Żadnych, wręcz przeciwnie. Biznesmeni podają przykłady – warunkiem uczestniczenia w przetargu jest spełnienie określonych kryteriów, w tym dotyczących np. wielkości firmy, zrealizowanych zamówień.
Często warunki są ustawione na wyrost, nieproporcjonalnie do charakteru zadania, tak że wiele krajowych firm ich nie spełni. Dla nich możliwość uczestniczenia to jedynie podwykonawstwo, ale śmietankę zgarnia firma zagraniczna.
Czasami stosuje się wymogi wręcz absurdalne, np. wymóg doświadczeń i realizacji z ostatnich trzech lat. Przedsiębiorca, który starał się uzyskać zlecenie od niemieckiej firmy, opowiada o następującym przypadku:
„Pewna spółka kontrolowana przez skarb państwa zorganizowała przetarg na wybór doradcy do pewnej inwestycji. Warunkiem uczestniczenia było wykonanie w ciągu ostatnich trzech lat co najmniej trzech podobnych projektów. Sprawa o tyle kuriozalna, że w ciągu ostatnich trzech lat było w Polsce właśnie wszystkiego trzy takie projekty i siłą rzeczy szansa, że polska firma spełni to kryterium, było zerowe. Nie było żadnego uzasadnienia, dlaczego miałyby to być minimum trzy projekty i w ciągu tylko ostatnich trzech lat. Przetarg wygrała zatem firma międzynarodowa, mająca oddział w Polsce, która dla potrzeb tego przetargu przywołała swoje wszystkie międzynarodowe doświadczenia, mimo że zadanie i tak realizował lokalny zespół, który nie miał z tymi zagranicznymi projektami nic wspólnego, żadnego wsparcia z zagranicy nie dostał i na tle konkurencyjnych firm polskich był w ogóle mało doświadczony”.
Cały artykuł ukazał się w aktualnym wydaniu „Gazety Polskiej”
Prezydent Izraela o skróceniu nauki historii w szkołach
http://kacpro.salon24.pl/503119,prezydent-izraela-o-skroceniu-nauki-historii-w-polskich-szkolach
Sugestie prezydenta Izraela Szymona Peresa:
"Akademia, gdyby słuchała mojej rady to bym zasugerował mocno, ażeby skrócić lekcje historii, obciąć je. - Czego MY tu mamy uczyć?"
Warto zauważyć, że rząd Donalda Tuska “obciął” nauczanie historii w szkołach
Jeden z komentarzy: Bałamucenie.... Jeżeli Perez w to wierzy, to niech zapomni i zamilknie o holokauście, no bo po co rozpamiętywać takie straszne rzeczy.... / Dodam tylko: Po co im Muzeum Tysiącletniej Historii Żydów Polskich w Warszawie / Przerobią na Kneset?
Historia w Polsce, zaczyna być pisana przez obcokrajowców, a przynajmniej niektórzy chcą ją dla nas pisać i tworzyć - I to za naszym niemym przyzwoleniem robią. Trafiłem na bardzo ciekawą książkę opisującą historię Polski i relacje z Żydami do roku 1944.
Andrzej Leszek Szcześniak:“JUDEOPOLONIA”
“ Żydowskie państwo w państwie polskim” / PDF 29 stron
http://www.powrotdonatury.net.pl/czytelnia/Książki%20różne%20-%20ale%20ciekawe/Judeopolonia%20A.%20Szcześniak.pdf/detail.htm
“Niezrozumienie teraźniejszości jest konsekwencją nieznajomości przeszłości" / Marc Bloch
Utajniony wywiad Hanny Krall z 1981 r.
Całości fragment wywiadu wyłączony z druku przez „Politykę”, a wydrukowany w powielaczowym periodycznym wydawnictwie pod tytułem „Solidarność Radia i Telewizji”
ŹRÓDŁO:http://janbeszta-borowski.blog.onet.pl/2011/12/11/szokujace-dokumenty-i-fakty/
(….) Hanna Krall:Panie profesorze, ależ Wyka nie ma racji. Przecież społeczeństwo polskie w całej swojej masie współczuje Żydom, a i w miarę możliwości pomagało Żydom z narażeniem własnego życia.
Bronisław Geremek: Nie jest ważne co było, ale jest ważne co ma być. (….) Mówiąc prościej, że jeżeli tak już się stało, że nie ma Żydów w gospodarczym życiu polskim, to nie będzie ciągnąć korzyści warstwa ochrzczonych sklepikarzy. Prawo do korzyści posiada cały naród i państwo. Na miejsce zlikwidowanego handlu żydowskiego nie może wejść identyczny i strukturalnie psychologiczny handel polski, bo wtedy cały proces nie posiadałby najmniejszego sensu. W okresie prowizorium okupacyjnego szedł zaś taki handel i sądzi, ze już się rozsiadł na wieczne wieki.
Hanna Krall: To teraz dopiero rozumiem, dlaczego to w 1948 roku ogłosił Hilary Mina „Bitwę o handel” i najpierw z torbami puściły polskich kupców i rzemieślników przy pomocy domiarów podatkowych, a następnie upaństwowiły wszystko, spółdzielnie praktycznie także, by Polacy nigdy nie handlowali po wieki wieków.
Bronisław Geremek: Tego pani nie może pamiętać. Jest pani przecież za młoda.
Hanna Krall: Wtedy w 1948 roku byłam małą dziewczynką, ale o bitwie pana Minca o handel słyszałam wiele razy.
Bronisław Geremek: No to teraz usłyszy pani znowu, ale o tym nikomu i nigdy nie będzie pani opowiadać. To jest największa tajemnica. W najbliższym czasie nasi powrócą do handlu i produkcji w Polsce.
Hanna Krall: Skąd pan weźmie tylu Żydów? Kto im da przedsiębiorstwa? Kto da pieniądze?
Bronisław Geremek: O naszej „Solidarności” to już pani zapomniała?Jeszcze będą prosić żeby Żydzi brali te przedsiębiorstwa.
Hanna Krall: Jeszcze nie obejmuje myślą i wzrokiem duszy tej operacji, ale juz cieszy mnie ona ogromnie.
Bronisław Geremek: Jest ustawa o samorządzie przedsiębiorstwa? Jest? Mogla być dla nas jeszcze lepsza, ale i to wystarczy. Przewiduje ona, ze mogą być tworzone spółki prywatno - samorządowe i spółki prywatno - państwowe. Przewiduje. Co jest potrzebne na rozruch takiej spółki? My wiemy dobrze. Pieniądze! A kto ma dziś pieniądze na takie interesy? Może Polacy? Nie, ja Polaków w tym interesie jako udziałowców nie widzę. Pieniądze dadzą Żydzi! Głowę do interesu też Żydzi i pytaŁa pani: „skąd wezmę tylu Żydów?” A no, na szczęście ludu Izraela, już są. Przez 38 lat populacja odrodziła się: w Izraelu, Europie Zachodniej, Związku Radzieckim. Kiedy tylko uchwalimy ustawę o podwójnym obywatelstwie i prawie swobodnego wyboru miejsca zamieszkania oraz podróżowania do Polski tam i z powrotem - w zależności wyłącznie od chęci zainteresowanego takiego z podwójnym obywatelstwem polskim. Z kadrami do zreprywatyzowanego przemysłu, rzemiosła i handlu nie mamy najmniejszego kłopotu. A warsztaty pracy stoją otworem, a nawet i puste. Opłaciło się nam doprowadzić je do takiego stanu, do takiej żałosnej ruiny. W takim stanie będą dawać je nam za darmo i jeszcze całować w , aby była praca dla Polaków i trochę na rynek.
Hanna Krall:Dlaczego tylko trochę na rynek wewnętrzny?
Bronisław Geremek:Bo te zakłady będa produkować na eksport, a nie na rynek.
Hanna Krall: A jak „Solidarność” będzie ta produkcję wysyłaną na eksport zatrzymywać na granicy, albo w portach?
Bronisław Geremek: Jaka „Solidarność”? Jak to wszystko się nam uda, to „Solidarność” będzie kijem naganiała swoich członków i partyjny chtez do ostrej i wytężonej pracy w nadziei, ze samorząd zbliży ją do zysków na horyzoncie. Te zyski będą, ale jak pęczek marchwi przed łbem osła, aby stale ciągnął ten nasz ciężki wóz.
Hanna Krall:Panie profesorze, wydaje mi się, że pan niezbyt lubi Polaków!
Bronisław Geremek: Niezbyt lubię? Takie określenie jest niezbyt ścisłe! Ja ich po prostu nienawidzę. Tak nienawidzę, że nie wiem jak to wyrazić słowami.
Hanna Krall: Ale przecież pana i pana matkę uratował właśnie Polak!
Bronisław Geremek: To prawda. Stefan Geremek ukrył nas oboje w Zawichoście. Później nawet, kiedy było już jasne i pewne, ze mój ojciec Borys Lewartow – nauczyciel ze szkółki rabinackiej, zginał w getcie warszawskim, ożenił się z moją matką. …A zresztą, czytała chyba pani pamiętniki Emanuela Gingelbluma?
Hanna Kral:Oczywiście. Przecież pisałam książkę o getcie warszawskim i/a bohaterach Żydowskiego Ruchu Oporu.
Bronisław Geremek: No, to co pewnego razu powiedzieli Żydzi,którzy razem z Gingenblumem ukrywani byli w bunkrze przy ulicy Wolskiej przez ogrodnika Marczaka i jego rodzinę? Pamięta pani, panno Hanko?
Hanna Krall:Tak. Pamiętam. Mówili: Nienawidzimy Polaków, bo im jest lepiej niż nam.
Bronisław Geremek: No, to teraz nie będzie się pani zastanawiać,że cały ruch społeczny, który tworzymy oraz ożywimy go najróżnorodniejszymi nurtami politycznymi, ma na celu doprowadzić do takich zmian w strukturze państwowo - gospodarczej Polski, aby Żydom w Polsce żyło się zawsze lepiej jak Polakom.
http://wiernipolsce.wordpress.com/2012/06/13/interesujaca-dla-polaka-wypowidz-profesora-wladymira-bieguna-z-minska-na-temat-syjonistycznego-ataku-na-swiat-caly/
<>

Na to co działo się w Polsce oraz w innych państwach byłego obozu sowieckiego po 1989 roku, łatwiej będzie zrozumieć po zapoznaniu się z artykułem Williama Engdahla pt.
Oto tłumaczenie fragmentu tego artykułu, o Polsce:
"Soros był osobiście odpowiedzialny za wprowadzenie terapii szokowej we wschodzących gospodarkach wschodnio-europejskich po 1989 r. Rozmyślnie zachęcał słabe nowe rządy we wschodniej Europie do wprowadzania szalonej, drakońskiej polityki, która umożliwiła jemu oraz jego żarłocznym finansowym kamratom jak Mark Rich oraz Shaul Eisenberg wykupić zasoby dużej części gospodarek we Wschodniej Europie po absurdalnie niskich cenach.
W 1989 r. Soros zorganizował tajne spotkanie pomiędzy "reformatorskim" rządem premiera Mieczysława Rakowskiego a liderami nielegalnych wówczas Związków Zawodowych "Solidarność". Z wiarygodnego polskiego źródła wiemy, że na tym spotkaniu Soros zaproponował następujący "plan" dla Polski: Komuniści muszą dopuścić do władzy przedstawicieli [tej nowej] Solidarności, aby zyskać zaufanie społeczne.
Następnie rząd musi doprowadzić państwowe przedsiębiorstwa do bankructwa, stosując astronomicznie wysokie oprocentowanie, wstrzymując kredyty państwowe, obciążając firmy długiem niemożliwym do spłacenia.
>>> Notka: Istnieje informacja z 1989 r. o spotkaniu Bronisława Geremka ze Stanisławem Cioskiem, przedstawicielem gen.Jaruzelskiego, dotycząca proponowanych przez Geremka zmian systemowych, obejmująca zmiany własnościowe, wykorzystanie Solidarności, bezrobocie oraz wymienialność złotego. Znajduje się ona w archiwach państwowych. W sporządzonej notatce dla gen. Jaruzelskiego, Ciosek wspomina o jeszcze jednej, bardzo ważnej rzeczy, która może być przekazana generałowi tylko ustnie, której nie może przekazać pisemnie. Czy to była informacja o propozycjach George'a Sorosa. Kolej, którą potoczyła się historia po 1989 r. może wskazywać, że tak. Mógł to też być projekt wspólnego komunistyczno-żydowskiego rządzenia Polską, który, moim zdaniem właśnie teraz jest realizowany. <<<
Wówczas, Soros obiecał że namówi swoich przyjaciół, międzynarodowych biznesmenów, aby przybyli do Polski jako potencjalni nabywcy przedsiębiorstw państwowych. Jako przykład takiego postępowania może posłużyć plan dotyczący prywatyzacji Huty Warszawa. Według ekspertów z branży metalurgicznej, wybudowanie takiego kompleksu metalurgicznego od zera kosztowałoby zachodni koncern około 3-4 miliardy dolarów. Kilkanaście miesięcy później polski rząd zgodził się wziąć na siebie długi przedsiębiorstwa oraz sprzedać Hutę Warszawa za $ 30 milionów, międzynarodowej firmie Lucchini z siedzibą w Mediolanie.
Soros zatrudnił swojego przyjaciela z Harvard University, ekonomistę Jeffery'a Sachsa, który poprzednio był doradcą ekonomicznym rządu boliwijskiego i doprowadził do przejęcia gospodarki boliwijskiej poprzez kartel narkotykowy [tzw. “korporację bananową” {ochroniarzy} - St.T.].
Dla zrealizowania swojego planu w stosunku do Polski Soros powołał Fundacje im. Stefana Batorego, która była oficjalnym sponsorem prac Sachsa w latach 1989-1990.
Soros zwierzył się kiedyś, że nawiązał przyjacielskie stosunki z głównym doradcą Wałęsy, Bronisławem Geremkiem. Spotkał się również z ówczesnym prezydentem, Generałem Wojciechem Jaruzelskim, który wyraził zgodę na utworzenie fundacji. Soros współpracował ściśle z szarą eminencją ministra finansów Leszka Balcerowicza - Witoldem Trzeciakowskim. Utrzymywał również serdeczne stosunki z samym Balcerowiczem, który wprowadzał w Polsce terapię szokową.
Soros wspomniał, że na wskutek dużej presji zachodnich kół polityczno-biznesowych, Wałęsa zgodził się pozostawić Balcerowicza na stanowisku ministra finansów, kiedy został prezydentem Polski. A co zrobił Balcerowicz, zamroził płace w czasie kiedy przedsiębiorstwa państwowe znalazły się na krawędzi bankructwa na wskutek odcięcia kredytów państwowych. Produkcja przemysłowa wówczas spadła o 30% w czasie dwóch lat.
Soros przyznał, że zdawał sobie doskonale sprawę z tego, iż terapia szokowa może doprowadzić do zamykania zakładów przemysłowych, olbrzymiego bezrobocia a nawet do niepokojów społecznych. Dlatego naciskał władze komunistyczne, aby włączyły przedstawicieli Solidarności do rządu, co ułatwiłoby zapobieganie protestom społecznym. Poprzez Fundacje Batorego Soros współpracował z ambasadą USA w Warszawie oraz z głównymi przedstwicielami mediów takimi jak Adam Michnik, wprowadzając faktycznie cenzurę w temacie terapii szokowej, eliminując jakąkolwiek krytykę.
Komorowski odznaczył George’a Sorosa Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP
Aktualizacja: 2012-11-12 12:02 pm /http://www.bibula.com/?p=63367

Gratuluję i serdecznie dziękuję wszystkim amerykańskim przyjaciołom, to naprawdę bardzo dobrze mieć przyjaciół. Zgodnie ze starym polskim powiedzeniem: prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie – kiedy jest trudno, źle, taką rolę przyjaciół Polski, demokracji, niepodległości, wolności i polskich szans na lepsze życie pełniły fundacje amerykańskie. I pełniły ją w tym czasie najtrudniejszym, kiedy tylko mogliśmy marzyć o wolności i musieliśmy o nią walczyć, kiedy ważyły się szanse na to, czy potrafimy mądrze spożytkować odzyskaną wolności i demokrację – mówił Bronisław Komorowski.
Dzień wcześniej w Warszawie był Marsz Niepodległości "pacyfikowany" między innymi przez jednostkę specjalną w kominiarkach z Białegostoku. Białystok leży 50 km od granicy z Białorusią, gdzie w tym samym czasie rzebywał były szef Izraelskiego MOSSAD-u z przydzieloną mu do ochrony dużą liczbą izraelskich agentów sił specjalnych.
Jak zaznaczył prezydent, jest mu szalenie miło, że może dziękować fundacjom amerykańskim działającym na rzecz polskiej demokracji, wolności, społeczeństwa demokratycznego – dziś, kiedy Polska osiągnęła sukces. – Demokracja w Polsce jest na tyle już utrwalona, że to my dzisiaj możemy pomagać innym – podkreślił.
W 2009 r. PO zmieniła "Ustawę o obywatelstwie polskim" - prezydent lech Kaczyński zaskarżył Ustawę do Trybunału konstytucyjnego. - Zmieniona “Ustawa o obywatelstwie polskim”, która weszła w życie po śmierci Lecha Kaczyńskiego, przyznała obywatelstwo polskie ogromnej rzeszy potencjalnych beneficjentów “Ustawy reprywatyzacyjnej”
, w większośco, Żydom z Izraela i USA. Podpisał ją prezydent Bronisław Komorowski - obywatelstwo polskie otrzymał z niewyjaśnionych przyczyn były szef izraelskiej agencji MOSSAD Meir Dagan.
Meir Dagan specjalizował się likwidacją naukowców, członkó rżadów państw arabskich i innych osób zagrażających interesom państwa Izrael.
Wejście w życie Ustawy reprywatyzacyjnej zależało od Lecha Kaczyńskiego, czyli osoby, która zginęła w katastrofie Smoleńskiej. Trzeba przypomnieć: obywatelstwo polskie otrzymał były szef Izraelskiego MOSSAD-u, którego “specjalizacją” było selektywne likwidowanie osób zagrażających interesom Izraela.
Były szef Mossadu Meir Dagan został polskim obywatelem
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/632127,Szef-Mossadu-zostal-polskim-obywatelem
Informację o tym podał izraelski portal "Walla" w komentarzu na temat niedawnej wizyty szefa MON Tomasza Siemoniaka w Izraelu. Wiadomo też, że jest zwolennikiem tzw. wojny cybernetycznej i innego rodzaju tajnych operacji
W listopadzie 2012 r., przebywał w Mińsku na Białorusi z dużą grupą agentów
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/mossad-dziala-w-minsku-bialoruskim,5699925967
Co ciekawe, specjalna grupa policji, która zgodnie z opinią uczestników Marszu Niepodległości w Warszawie z 11.11.12 prowokowała zajścia podczas marszu, pochodziła z Białegostoku oddalonego 50 km od polsko - białoruskiej granicy.
Trafiłem na bardzo ciekawą książkę opisującą historię Polski i relacje z Żydami do roku 1944.
Warto tą książkę przeczytać. / Tylko 29 stron, ale jakże istotnych stron.
<>
Andrzej Leszek Szcześniak:“JUDEOPOLONIA” “
Żydowskie państwo w państwie polskim” / PDF 29 stron
http://www.powrotdonatury.net.pl/czytelnia/Książki%20różne%20-%20ale%20ciekawe/Judeopolonia%20A.%20Szcześniak.pdf/detail.html
Stenogram z tajnego referatu Jakuba Bermana z 1945 r.
Stenogram z tajnego referatu tow. Jakuba Bermana, wygłoszonego na posiedzeniu egzekutywy Komitetu Żydowskiego w kwietniu 1945 roku
Stanisław Żochowski “O Narodowych Siłach Zbrojnych NSZ” Retro: Lublin 1994.
Żydzi mają okazję do ujęcia w swoje ręce całości życia państwowego w Polsce i rozszerzenia nad nim swojej kontroli.
Nie pchać się na stanowiska reprezentacyjne. W ministerstwach i urzędach tworzyć tzw. drugi garnitur. Przyjmować polskie nazwiska. Zatajać swoje żydowskie pochodzenie. Wytwarzać i szerzyć wśród społeczeństwa opinie i utwierdzić go w przekonaniu, że rządzą wysunięci na czoło Polacy, a Żydzi nie odgrywają w państwie żadnej roli.
Celem urabiania opinii i światopoglądu narodu polskiego w pożądanym dla nas kierunku, w rękach naszych musi się znaleźć w pierwszym rzędzie propaganda z jej najważniejszymi działami – prasą, filmem, radiem.
W wojsku obsadzać stanowiska polityczne, społeczne, gospodarcze, wywiad. Mocno utwierdzać się w gospodarce narodowej. W ministerstwach na plan pierwszy przy obsadzaniu Żydami wysuwać należy: Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Skarbu, Przemysłu, Handlu Zagranicznego, Sprawiedliwości. Z instytucji centralnych – centrale handlowe, społdzielczość.
W ramach inicjatywy prywatnej, utrzymać w okresie przejściowym silną pozycję w dziedzinie handlu. W partii zastosować podobną metodę – siedzieć za plecami Polaków, lecz wszystkim kierować.
Osiedlanie się Żydów powinno być przeprowadzone z pewnym planem i korzyścią dla społeczeństwa żydowskiego. Moim zdaniem, należy osiadać w większych skupiskach, jak: Warszawa, Kraków; w centrum życia gospodarczego i handlowego: Katowice, Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Gdynia, Łódź, Bielsko.
Należy również tworzyć typowe ośrodki przemysłowe i rolnicze, głównie na ziemiach odzyskanych, nie poprzestając na Wałbrzychu i Rychbachu – obecnie Dzierżoniów. W tych ośrodkach możemy przystosować przyszłe kadry nasze w tych zawodach, z którymi bylibyśmy słabo obeznani.
Uznać antysemityzm za zdradę główną i tępić go na każdym kroku. Jeżeli stwierdza się, że jakiś Polak jest antysemitą, natychmiast go zlikwidować przy pomocy władz bezpieczeństwa lub bojówek PPR jako faszystę, nie wyjaśniając organom wykonawczym sedna sprawy.
Żydzi muszą pracować dla swego zwycięstwa, pracując jednocześnie nad zwycięstwem i gruntowaniem komunizmu w świecie, bo tylko wtedy i przy takim ustroju naród żydowski osiągnie najwyższą pomyślność i zabezpieczy sobie najsilniejszą pozycję. Są niewielkie widoki na to, by doszło do wojny.
Jeśli Ameryka zacznie się szybko socjalizować, to tą drogą mniejszych lub większych wstrząsów wewnętrznych i tam musi zapanować komunizm. Wtedy reakcja żydowska, która dziś trzyma z reakcją międzynarodową, zdradzi ją i uzna, że rację mieli Żydzi stojący po drugiej stronie barykady. Podobny przypadek współdziałania Żydów całego świata, wyznających dwie rożne koncepcje ustrojowe – komunizm i kapitalizm – zaistniał w ostatniej wojnie. Dwa największe mocarstwa światowe, całkowicie kontrolowane przez Żydów i będące pod ich wielkim wpływem, podały sobie ręce.
Trud Żydów pracujących wokół Roosevelta doprowadził do tego, ze USA wspólnie z ZSRR wystąpiły zbrojnie do walki przeciwko Europie środkowej, gdzie była kolebka nowej idei, opartej na nienawiści do Żydów. Zrobili to Żydzi, gdyż wiedzieli, że w przypadku zwycięstwa Osi, a głównie hitlerowskich Niemiec, które doskonale przejrzały plany polityki żydowskiej, niebezpieczeństwo rasizmu stanie się w USA faktem dokonanym i Żydzi znikną z powierzchni świata. Dlatego też Żydzi sowieccy poświęcili dla tego celu krew narodu rosyjskiego, a Żydzi amerykańscy zaangażowali swoje kapitały.
Należy się liczyć z dalszym napływemŻydów do Polski, ponieważ na terenie Rosji jest jeszcze dużo Żydów. Przed wkroczeniem Niemców, w poszczególnych miastach ZSRR było kilka skupisk Żydów polskich: Charków – 36.200, Kijów – 17.800, Moskwa – 53.000, Leningrad – 61.000, w zachodnich republikach 184.730. Żydzi skupieni w tych ośrodkach to przeważnie inteligencja żydowska i dawne kupiectwo żydowskie. Element ten jest obecnie szkolony w ZSRR. Są to kadry budowniczych Polski – tzn. zgodnie z projektem Politbiura – fachowcy ci obsadzać będą najważniejsze dziedziny życia w Polsce, a ogół Żydów będzie rozlokowany głównie w centrach kraju.
Stara polityka żydowska zawiodła. Obecnie przyjęliśmy nową, zespalającą cele narodu żydowskiego z polityką ZSRR. Podstawową zasadą tej polityki jest stworzenie aparatu rządzącego, złożonego z przedstawicieli ludności żydowskiej w Polsce.
Każdy Żyd musi mieć świadomość, że ZSRR jest wielkim przyjacielem i protektorem narodu żydowskiego, że jakkolwiek liczba Żydów w stosunku do stanu przedwojennego uległa olbrzymiemu spadkowi, to jednak dzisiejsi Żydzi wykazują większą solidarność. Każdy Żyd musi mieć wpojone to przekonanie, że obok niego działają wszyscy inni, owiani tym samym duchem prowadzącym do wspólnego celu.
Kwestia żydowska jeszcze jakiś czas będzie zajmowała umysły Polaków, lecz ulegnie to zmianie na naszą korzyść, gdy zdołamy wychować choć dwa pokolenia polskie.
Według danych wojewódzkiego Komitetu Żydowskiego na terenie Śląska Górnego i Dolnego jest obecnie ponad 40.000 Żydów. Około 15.000 Żydów ma być zatrudnionych w osadnictwie.Powiat Rychbach (Dzierżoniów) i Nysa są przewidziane do tych celów.
Akcja osadnicza jest finansowana z żydowskich funduszów zagranicznych i państwowych. Żydzi celowo tworzą nową, choć chwilowo nieznaczną koncentrację elementu żydowskiego, kładąc podwalinę pod zawód rolnika i robotników przemysłowych. Jest to budowanie podłoża szerszych celów politycznych."
Od 16 min 50 sek nagrania: Święte jest prawo własności i ja to prawo również szanuję. Natomiast ponad wszelką wątpliwość obowiązkiem władz Rzeczypospolitej Polskiej, w tym przede wszystkim rządu, w tym szefa tego rządu, prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska jest ochrona interesów Skarbu Państwa. To nie jest mój wymysł, tylko to jest jeden z artykułów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. zatem, nie tych należy winić, którzy pokrzywdzeni chcą teraz odzyskać , część choćby tego, co im w przeszłości bezprawnie zarekwirowano, ale winić trzeba Donalda Tuska, winić trzeba Aleksanra Grada, winić trzeba zespół, który przygotowywał "Projekt ustawy reprywatyzacyjnej" , za ..?.., alko zupełną beztroskę i to jest pozytywne potraktowanie całej sprawy, albo za w pełni świadome działanie na rzecz szkody Skarbu Panstwa i , jeśli tak potraktować tą sprawę to rzeczywiścię powinny się tą sprawą zająć organy ścigania.
W jakim tempie Donald Tusk chciał wprowadzić ustawę reprywatyzacyjną według projektu z grudnia 2008 roku? - Ten wątek postanowiłem przedstawić dopiero teraz, a nie na początku mojej prezentacji, ponieważ jest jakby dokładnie w zgodzie, nawiązuje do tego, co dzieje się w tej chwili z ustawą emerytalną (materiał opublikowano w sierpniu 2012 r.). Bez przygotowania, według założeń na "chybił-trafił", we wręcz ekspresowym tempie.
Oto informacja podana przez Macieja Wewióra:
"Ustwa reprywatyzacyjna, dzięki której pokrzywdzeni odzyskają około 1/5 wartości tego co utracili (20%), jest już gotowa." ... i teraz proszę uważać ... "W styczniu (2009) trafi do sejmu. Rząd chce działać szybko. Już na początku stycznia projekt zostanie przyjęty przez całą radę ministrów i trafi do Sejmu. Ustawa powinna wejść w życie wczesną wiosną >>> o ile nie zawetuje jej Prezydent (Lech Kaczyński). - mówi "Dziennikowi" rzecznik Ministerstwa Skarbu Maciej Wiewiór.
Dopisek ! ! ! Wejście w życie Ustawy reprywatyzacyjnej zależało od Lecha Kaczyńskiego, czyli osoby, która zginęła w katastrofie Smoleńskiej. Trzeba przypomnieć: obywatelstwo polskie otrzymał były szef Izraelskiego MOSSAD-u, którego “specjalizacją” było selektywne likwidowanie osób zagrażających interesom Izraela.
Ponadto zmieniona “Ustawa o obywatelstwie polskim”, która weszła w życie po śmierci Lecha Kaczyńskiego, a którą zaskarżył do TK Lech Kaczyński, przyznała obywatelstwo polskie ogromnej rzeszy potencjalnych beneficjentów “Ustawy reprywatyzacyjnej” , w większośco, Żydom z Izraela i USA.
Podpisał ją prezydent Bronisław Komorowski.
Proszę Państwa, raz jeszcze ten sam wątek, który po raz pierwszy pojawił się podczas spotkania w Nowym Jorku. - Maciej Wiewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa już w grudniu 2008 roku wiedział, że losy "Ustawy reprywatyzacyjnej" spoczywają wyłącznie w rękach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Lecha Kaczyńskiego.
Powiedział: "Już na początku stycznia projekt zostanie przyjęty przez całą Radę Ministrów i trafi do Sejmu. Ustawa powinna wejść w życie, o ile nie zawetuje jej prezydent." - Skąd wiedziąl Maciej Wiewiór w grudniu 2008 roku, że "Ustawa" zostanie przyjęta przez:
- Komitet Stały Rady Ministrów
- przez posłów, którzy w grudniu 2008 roku treści twj "Ustawy" jeszcze nie znali i przez 100 senatorów, którzy również treści tej ustawy jeszcze nie znali.
To nie koniec wątku dotyczącego wiedzy niektórych osób o tym, że "Ustawa" zostanie wprowadzona w życie.
Otóż w wydaniu z 23 grudnia 2008 r. "Dziennika Polska Europa Świat" ukazał się wywiad z prezesem Holocaust Restitute Jehudem Ewronem, który w taki oto sposób przedstawił jego wiedzę o procedowaniu z "Ustawą reprywatyzacyjną"
"Nie wszystko jest już przesądzone, "Ustawę" może zawetować prezydent. Słyszałem, że on ostatnio wetuje wiele kluczowych ustaw, dlatego rozważamy wysłanie do niego apelu w imieniu tych polskich Żydów, którzy uratowali się z Holocaustu"
Proszę Państwa, skąd wiedział żyd z Nowego Jorku Jehuda Evron w grudniu 2008 roku, że los ustawy reprywatyzacyjnej, której treści nie znał jeszcze:
- Komitet Stały Rady Ministrów
- nie znało 460 posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
- nie znało 100 senatorów Rzeczypospolitej Polskiej,
zależy tylko od decyzji Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. - Myślę, że to jest sprawa dla ABW, tą sprawę powinny wyjaśnić organy ścigania.
Na co należy z całą pewnością zwrócić uwagę, to na fakt, że jak wspomniałem, potencjalna liczba beneficjentów "Ustawy reprywatyzacyjnej", zamyka się 2-ma milionami.
Deklaracjami, jak Donalda Tuska z marca 2008 roku podczas spotkania z Żydami w Nowym Jorku, Macieja Wiewióra z deklaracją zamieszczoną w "Dzienniku Pilska Europa Świat", czy przede wszystkim Jehudy Evrona zamieszczoną również w "Dzienniku Polska Europa Świat" - oni uczynili wrogiem, dla tych 2-uch milionów osób, śp. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.
Donald Tusk pokazał się przyszłym beneficjentom z jak najlepszej strony, powiedział: zobaczcie jaki ja jestem dobry, chcę wam zwrócić majątki, na kwoty ..?.., łączną może nawet biliona złotych. Wszystko zależy w tej chwili od tego niedobrego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który co warte podkreślenia, na co należy zwrócić uwagę, podobnie jak jego brat Jarosław Kaczyński, zdecydowanie żądali przeprowadzenia referendum w sprawie wprowadzenia "Ustawy reprywatyzacyjnej" .
Donald Tusk prezentował stanowisko tożsame z tym, jakie zaprezentował były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss w programie radiowym emitowanym w Radio RMFM, gdy podczas wywiadu prowadzonego z nim przez Konrada Piaseckiego, zapytany przez Konrada Piaseckiego, czy powinno być przeprowadzone referendum w sprawie "Ustawy reprywatyzacyjnej", powiedział że nie, że od tego jest Sejm, by podejmować tego rodzaju decyzje.
Czy "Ustawa reprywatyzacyjna" zostałaby wprowadzona w życie, gdyby taka była wola Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska?
- Na pewno tak. Oto bowiem informacja na temat sposobu sprawowania władzy przedstawiła jedna z najbardziej bliskich Donaldowi Tuskowi postaci, zupełnie niedawno bardzo popularny, poseł Mirosław Sekuła, który powiedział"
"W pracach nad kolejnymi ustawami, parlamentarzyści PO dostają z Kancelarii Premiera gotowe projekty i harmonogram, kiedy mają je uchwalić. BEZ PRAWA ZMIAN. Mirosław Sekuła dowcipnie to określił, że posłowie są tylko interfejsem między ściągawką do głosowania a przyciskiem.
Myślę, że warte jest również zacytowania stanowisko w sprawie sprawowania władzy przez ekipę Donalda Tuska zaprezentowane przez senatora Zbigniewa Romaszewskiego. Otórz powiedział on, informacja zaczerpnięta przeze mnie z artykułu pod tytułem: "Państwo jest traktowane jak wróg" - wywiad z wice-marszałkiem Senatu Zbigniewem Romaszewskim "Rzeczpospolita" 7 maja 2009 r.:
"Prawo powstaje w grupach lobbystycznych, parlament tylko podnosi rękę."
Jeśli prawo powstaje w grupach lobbistycznych, to nie trudno się domyślić, jaka też grupa lobbystyczna stała za przygotowaniem "Ustawy reprywatyzacyjnej" według projektu z grudnia 2008 r.
By pozbawić Państwa, co do tego, jakichkolwiek wątpliwości, pozwolę sobie zacytować Szewacha Weisa, który, we wspomnianej przezemnie rozmowie z dziennikarze Radio RMFM Konradem Piaseckim, wyemitowanej w dniu 5 stycznia 2009 r. o godzinie 08:00 rano w Radio RMFM powiedział, że w pracach nad "Ustawą reprywatyzacyjną" uczestniczył ówczesny ambasador Izraela w Polsce Dawid Perry .
Proszę Państwa, przecież mamy do czynienia z oczywistym, nie mogącym budzić najmniejszej wątpliwości konfliktem interesów. - Osoba osobiście zaangażowana w to, by wprowadzono "Ustawę reprywatyzacyjną", aby była to ustawa jak najbardziej korzystna dla przyszłych jej beneficjentów, bezpośrednio uczestniczy w pracach nad tej ustawy przygotowaniem.
Myślę, że najlepszym podsumowaniem mojej prezentacji, wymiaru finansowego, tragedii finansowej do jakiej doprowadzić chciał Ojczyznę Donald Tusk, realizując jego obowiązki Prezesa Rady Ministrów, będzie zaprezentowanie liczby, myślę wcale nie ostatecznej, ale wielce prawdopodobnej, liczby wymiaru finansowego "Ustawy reprywatyzacyjnej" promowanej przez Donalda Tuska, jako ustawa sprawiedliwa i przyzwoita.
200.000.000.000,00 zł
DWIEŚCIE MILIARDÓW ZŁOTYCH
Donald Tusk ma jak wiadomo obiecane, tak przynajmniej podał zupełnie FAKT, przez kanclerza Niemiec Angelę Merkel i przez prezydenta francji Nikolasa Sarkozy, że w 2014 roku zostanie przewodniczącym Komisji Europejskiej. Jego zastępcy, musieliby zatem szukać kwoty 200 miliardów złotych, a być może nawet więcej niż 200-stu miliardów złotych.
- Co musieliby zrobić?
Donald Tusk to przewidywał. Musieliby zadłużyć państwo, podwyższyć podatki, a my musielibyśmy pracować nie do 67-miu lat, może do 69-ciu, może do 70-ciu. A może do 80-ciu, tylko przez to, że Donald Tusk postanowił, że ważniejsza od realizacji jego konstytucyjnego obowiązku ochrony Skarbu Państwa, jest jego osobista kariera polityczna. Że postawił na popularność, zamiast na skutrczność.
Autorem wypowiedzi i materiału nagrania "SPRAWA DLA ABW" jest dr. Zbigniew Kękuś, były dyrektor w INGBank, obecnie bezrobotny.
<>
Wojna o domy: Czy Tusk do spółki z Żydami nas zrujnują?
http://kacpro.salon24.pl/497460,czego-szukaja-rosyjska-oblawa-na-niemieckie-organizacje
Rosyjska "obława" na niemieckie organizacje i fundacje polityczne
Warto zwrócić uwagę na słowa Donalda Tuska: "Mo rząd doprowadzi w najbliższych miesiącach do sfinalizowania procesu legislacji, który zakończy bardzo trudny i bolesny problem reprywatyzacji. Rząd polski, polski parlament, bo tam ta praca znajdzie swój finał, chce naprawdę oddać swoim obywatelom to co utracili"
"SWOIM OBYWATELOM"
Premier Donald Tusk wypowiedział powyższe słowa w 2011 roku, w Izraelu do tamtejszych Żydów, którzy w tamtym czasie polskiego obywatelstwa nie posiadali, a więc nie byli obywatelami Polski. W Trybunale Konstytucyjnym leżała już jednak, uchwalona we wrześniu 2009 r. zaskarżona przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego "Ustawa o obywatelstwie polskim". Jak wiemy, prezydent Lech Kaczyński był przeciwny zmianom w "Ustawie o obywatelstwie polskim" i uchwalaniu ustaw reprywatyzacyjnych, co było i jest w interesie polski. Wiemy też, że prezydent Lech Kaczyński zginąl w niewyjaśninej do dziś katastrofie lotniczej w Smoleńsku.
- Smaczku sprawie dodaje fakt, że nie tak dawno obywatelstwo polskie otrzymał były szef izraelskiej agencji MOSSAD Meir Daggan , którego "specjalnością" było selektywne eliminowanie osób zagrażających interesom państwa Izrael.
Prezydent Izraela o skróceniu nauki historii w szkołach
http://kacpro.salon24.pl/503119,prezydent-izraela-o-skroceniu-nauki-historii-w-polskich-szkolach
Sugestie prezydenta Izraela Szymona Peresa: "Akademia, gdyby słuchała mojej rady to bym zasugerował mocno, ażeby skrócić lekcje historii, obciąć je. - Czego MY tu mamy uczyć?" -Warto zauważyć, że rząd Donalda Tuska “obciął” nauczanie historii w szkołach
"Antypolskie sprzysiężenia" Z pamiętnika generała Zygmunta Berlinga, dowódcy 1 Armii WP / 1943 r. <> "Za plecami Armii walczącej krwawo o wolność i szczęście Ojczyzny, wrogie ręce, w naszym domu wychowane, usiłowały je zakuć w nowe kajdany ... Wróciło wspomnienie sprzed lat. 17 września 1939 roku na ulicy Niemieckiej w Wilnie, zamieszkałej prawie wyłącznie przez burżuazję żydowską, spotkałem o godzinie szóstej rano dwa czołgi radzieckie oblężone przez tłum wiwatujących. Sami Żydzi. Starzy i młodzi, kobiety i dzieci śpiewali i obrzucali czołgi kwiatami - widocznie już wcześniej przygotowanymi na tę okazję. A że to te czołgi, zdławiły ostatni dech wolności na tej ziemi? Niech płacą goje! ... - Nu coo? - Wasze przeszło! Teraz my - powiedział do mnie stary znajomy Żyd. Dziś zrozumiałem, że to był zwiastun. .. <> Stworzono parawan, za którym wybranego narodu elita, w osobach Bermana, Zambrowskiego i (innych) ... ujmowała w swe ręce ster rządów w Państwie. Oni wiedzieli od dawna, jak przystąpić do dzieła. Nie zapomnieli dewizy, że masa to bydło, które musi być jednak prowadzone na dobrym łańcuchu. Pod pokrywą szczerych intencji zwiedli naszą czujność, wykuli ten łańcuch w postaci służby bezpieczeństwa, oraz spreparowanej prokuratury i sądów zdegradowanych do roli narzędzi władzy. Wszystko w imię potrzeb walki z kontrrewolucją. <> Kto chce niech wierzy, że taki był cel żydowskich machinacji. Fakty mówiły, że dla mafii rządzącej, nie ma w Polsce Polaków - są tylko Żydzi i goje! " <> Powyższy cytat zaczerpnięto z książki redaktora Zdzisława Ciesiołkiewicza "Inwazja Upiorów 1944 - 1970 - O wkładzie szowinistów żydowskich do historii współczesnej Polski" <> TĄ KSIĄŻKĘ MUSISZ PRZECZYTAĆ <<<>>> http://netload.in/datei9OwHQtSTBl.htm <<<>>> * UWAGA ! ! ! Aby ściągnąć PDF należy skorzystać z podanego linku, otworzyć stronę "Netload". Po otwarciu zobaczysz dwa zegary. Pod prawym zegarem kliknij na "DAWNLOD FREE", odczekaj 30 sek., przepisz czterocyfrowy numer do okienka, kliknij NEXT, odczekaj 20 sek. Kliknij na pomarańczowy napis "Or click here" i ściągnij PDF.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka