W poprzedniej notce poruszyłam sprawę kwestii związanych z informacjami o paliwie znajdującymi się w CVR.
Według komisji lot przebiegał bez zakłóceń a CVR świadczy, iż nic niepokojącego nie działo się z maszyną...bo przecież by było słychać w zapisie.Stresw kabinie wywołała według komisji zła pogoda i naciski(?)...a załoga popełniła łącznie 29!!! błędów.Tylko czy aby na pewno to jest prawdą?Śmiem wątpić.
W zapisie CVR słychać o wiele więcej niż wpisano w tabelki oficjalnych stenogramów.
Dlaczego udostępniono społeczeństwu tylko część prawdy o tym feralnym locie?
Teraz przyjrzyjmy się kilku kwestiom z CVR, które mogą świadczyć o tym, że rzeczywiście załoga samolotu mogła mieć poważną usterkę techniczną.
W czasie (według Mak/ czas polski):
10:30:45 /8:30:45- Najgorsze tak...tu jest dziura... tam są chmury i wyszła mgła.
Przeanalizujmy kwestię.
-...tu jest dziura- oznacza tutaj, w tym konkretnym miejscu, a miejscem -tu- jest samolot.Czyli dziura dotyczy samolotu, jakiegoś jego elementu.
Czyżby dziura w przewodzie paliwowym i uciekające w szybkim tempie paliwo?
-...Tam są chmury i wyszła mgła...-
-Tam - odniesienie do miejsca do którego zmierza samolot, miejsce lądowania.
Tam chmury i mgła...a tu dziura- logiczne.
Dziura nie może dotyczyć "dziury w ziemi "jak to się nam sugeruje-ukszałtowania terenu,ponieważ cały teren w okolicy lotniska był pełen takich dziur, a jedną z nich był jar i o obniżeniu terenu przy podejściu jest mowa w CVR w końcowej fazie lotu( pominięte w oficjalnych stenogrmach) - 10:40:09/10 / 8:40:09/10 -Tam jest obniżenie Artur.-Oni czekają już jak to będzie(lub -wyjdzie).Pierwsza kwestia świadczy o tym,że załoga ma świadomość że jest obniżenie terenu i w jakiej okolicy się znajduje.Druga kwestia świadczy o lądowaniu awaryjnym.Czyli oni-ziemia-kontrolerzy i osoby oczekujące(?) w tym załoga Jaka40- znają problem i czekają ...czy załodze uda się posadzić samolot.
Kwestia wyglądałaby trochę inaczej, gdyby dotyczyła "dziury w ziemi", np. tak- Najgorsze tak, tam jest dziura, chmury i wyszła mgła.
Chociaż nawet tak skonstruowana wypowiedż nie przekonuje mnie, że słowo "dziura" miałoby dotyczyć jaru.
Są kolejne kwestie ( zostały odczytane inaczej niż to słychać w rzeczywistości w CVR) :
10:28:22/ 8:28:22 - Kurwa wskażnik!-(czyżby wskażnik pomiaru oleju?czy wskażnik ilości paliwa?)
i następne:
10:32:12/13 / 8:32:12/13 - W warsztacie zmienić instalację.(o jaką instalację mogło chodzić:elektryczną, hydrauliczną czy paliwową?)
10:32:14 / 8:32:14- Ma rację.
i kolejne kwestie:
10:38:20/8:38:20-Oni mówili że co?
10:38:21/8:38:21-Uszczelka się podtlenia.(czyżby próbowano naprawiać usterkę?co próbowano uszczelniać?)
Ciekawe i zastanawiające są też kwestie z Jakiem 40-stym:
10:37:01/ 8:37:01-(Jak- radio)- Arek teraz widać 200.
10:37:04/8:37:04-(Tupolew- radio)- Lot w normie.
10:37:05/ 8:37:05-(Jak- radio)- Dzięki.
Zarzuca się załodze tupolewa złamanie minimów przy podejściu.Dlaczego kapitan informuje Musia -Lot w normie.-(?)A jaki miałby być ten lot ?Nie w normie?
Kwestia(radio-Tupolew) -Lot w normie- jest pominięta w oficjalnych stenogramach,a kwestię (radio)-Dzięki-błędnie(!!!) przypisano do Tupolewa , a jest to kwestia Musia z Jaka 40 -stego.
Muś dziękuje za info, że lot jest w normie.
Czyli załoga Jaka40-stego musiała posiadać informację o trudnej sytuacji załogi Tupolewa.
Tylko jak ją powzięła?Kontakt telefoniczny, czy radiowy?W CVR nie ma zgłoszenia przez załogę problemu...ani Jakowi ani wieży(?)
Wycięto kwestie w CVR?Czy załoga w inny sposób poinformowała ziemię?Tego przyznam szczerze nie rozumiem.
Wychodzi na to, że oskarżenia załogi jaka-40stego o "naprowadzaniu"kolegów na śmierć są bezpodstawne.Po prostu chcieli pomóc załodze Tupolewa, a nie zaszkodzić .
"Tłumaczy" to zamrożenie zapisu z drutu Jaka -40 na kilka lat.Podobno trzeba było zsynchronizować zapisy z zapisami z wieży i CVR Tupolewa.Ciekawe na czym polegała ta "synchronizacja"?
Skoro kapitan prowadzi korespondencję w ostatniej fazie lotu( przy podejściu) to warto by się zastanowić. Czy złamał przepisy IUL jak twierdzi komisja, czy raczej było to lądowanie awaryjne i zachował się prawidłowo?
A przy lądowaniu awaryjnym statek powietrzny utrzymuje łączność radiową- jest to wskazane- z ziemią i korespondencję(informacja o stanie faktycznym dotyczącym lotu ) prowadził kapitan statku powietrznego.
I kolejna kwestia w koncówce lotu:
10:39:23/ 8:39:23-Aby ta wieża sprawnie podprowadziła...(pominięte w oficjalnych stenogramach)
Kiedy ma miejsce podprowadzenie samolotu?
W sytuacji lądowania awaryjnego.Jak wiemy wieża podawała błędne informacje dla załogi Tupolewa.I nie poprowadziła sprawnie Tupolewa.Tu słuszne są zarzuty strony polskiej wobec kontrolerów z Siewiernego.
Czy ta kwestia może miec związek z szybką utratą paliwa?
10:40:23/ 8:40:23 - Jest ciśnienie ciekawe czemu?( wzrost ciśnienia oleju?)
10:40:24- 100 metrów.
Czy zatajono przed nami prawdziwą przyczynę katastrofy?
Inne tematy w dziale Polityka