kaminskainen kaminskainen
47
BLOG

Lubczasopisma chyba mają sens

kaminskainen kaminskainen Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Wydaje mi się, że można póki co dojrzeć dwie ścieżki "ewolucji funkcyjnej" (ewolucji i funkcji - oraz ewolucji ich funkcji :) lubczasopism, póki co mających postać zalążkową (nikłe ilości komentarzy - ale może nie czytelników?) - dwie formy, w których istnienie jako lubczasopismo ma autonomiczny sens, nie jest tylko powielaniem i zlepianiem w "kupy" tego, co przewija się przez poszczególne działy salonu24.

Po pierwsze, lubczasopisma tematyczne, startujące jako miejsca, w których zbiera się do kupy archiwalne teksty z danej dziedziny. Dzięki temu teksty dostają jakby nowe życie, są przywracane do obiegu w miejscu, gdzie mają największą szansę na dostrzeżenie. Do tego ludzie mogą się poznać i policzyć - moje teksty weszły póki co do lubczasopism okołonaukowych (Okolice nauki), literackich (Kto czyta nie błądzi), przyrodniczych (zielony salonik, moje Ryby & grzyby), artystyczno-poetyckich (Poetry & Paratheatre), oczywiście do saloniku kameralnego - i nawet do wolnościowców (Pupilla libertatis) i do satyryków (Notki przewrotne). Z czasem, jak uczestnicy tych "mediów" się poznają i okrzepną w tym towarzystwie, będą być może pisali notki z myślą o lubczasopismach, w których uczestniczą - a co za tym idzie, będą mieli dodatkowe zachęty, by pisać coś na taki czy inny temat, do czego normalnie może by się aż tak nie palili. Zatem takie "skupiska blogerów" mogłyby z czasem pełnić funkcję "ośrodków życia intelektualnego" - zaczynając skromnie, jak pisałem, od zbierania w jednym miejscu archiwaliów, w sposób selektywny, zgodnie z gustami redaktorów, co tworzy klimat i odrębność takiego medium.

Po drugie, przyszłość (sens) mają chyba także lubczasopisma lokalne, będące jakby odpowiednikiem zaangażowanego dziennikarstwa lokalnego. Mogą one mieścić w sobie teksty o problemach i patologiach trapiących daną społeczność lokalną, ale też refleksje i opisy "małych ojczyzn", sprawozdania z wydarzeń czy wycieczek itp. W zalążkowej formie takie lubczasopisma także już istnieją - i jeśli dobrze pójdzie, to mogą stać sie "osią", wokół której coś może być "zbudowane". Nie tylko pewien zbiór tekstów, pisanych z myślą o lokalnym lubczasopiśmie lub tylko umieszczanych w nim przy okazji, ale także jakiś potencjał wynikający z zaangażowania wielu osób, które być może zechcą z czasem czegoś razem dokonać, wyjść z jakąś inicjatywą - słowem, zaktywizują sie na tym poziomie lokalnym. Wiem, że dużo się prawi tego rodzaju sloganów o "społeczeństwie obywatelskim" o "działaj lokalnie", ale nawet jeśli tylko parę procent tego, czym się epatuje, okaże się rzeczywiste i coś warte - to już dużo.

"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości