karlin karlin
544
BLOG

Londyn 2012 - siatkarska kompromitacja

karlin karlin Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Bo chyba jednak tylko tak można nazwać występ w turnieju, w którym na sześć rozegranych meczy drużyna jest w stanie zagrać może 2-3 sety na rzeczywiście wysokim poziomie, na jakim grała jeszcze pod koniec zeszłego roku, a nawet miesiąc, dwa temu.

Nie chce mi się tego komentować. Mam tylko jedną propozycję. Jeśli po Igrzyskach Anastasi zapytany dlaczego polski zespół grał tak, a nie inaczej odpowie, że nie wie i zacznie coś opowiadać o psychice zawodników, powinien wylecieć na zbity pysk.

Miłośników Bartmanów, Murawskich, Boenischów, Kosoków i Żygadłów, trenerów drętwiejących w obliczu problemów, wprowadzających na boisko mogących coś zmienić zawodników na kilka minut przed końcem meczu (Jarosz) - takich "ekspertów" mamy chyba nawet u nas pod dostatkiem.

Fatum Euro 2012 trwa.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości