Tylko bycie "byłym" faszystą, nacjonalistą i oszołomem, ewentualnie katolem.
Posypywanie głowy popiołem i wpraszanie się o akceptację u ludzi, którzy w złej woli ciebie takimi epitetami obrzucają to jest coś znacznie gorszego od walki z nimi.
U zwolenników możesz stracić wszystko.
A do nienawiści wrogów dochodzi ich pogarda dla łaszącego się o aprobatę, która żywioną już uprzednio nienawiść jedynie wzmacnia. I pojawiają się żądania kolejnych poniżeń i ustępstw. Aż do przymusu powiedzenia "nie", po którym epitety wybuchają ze zdwojoną siłą.
"Rada obwodu wołyńskiego skrytykowała uchwałę polskiego Sejmu w sprawie zbrodni wołyńskiej, nazywając ją "antyukraińską i szowinistyczną" - informuje agencja Interfax-Ukraina.
"My, deputowani rady obwodu wołyńskiego potępiamy przyjętą przez Senat i Sejm Polski antyukraińską rezolucję w związku ze zdarzeniami z roku 1943 na Wołyniu. Nazywając działania Ukraińców, którzy walczyli na etnicznie swoim terytorium z różnymi okupantami, "czystką etniczną o znamionach ludobójstwa", Polacy zakwestionowali fundamentalne prawo każdego narodu do samostanowienia i oporu wobec agresorów"- głosi przyjęty dziś apel do mieszkańców obwodu.
Deputowani uważają, że "świadomie ignorując i przemilczając prawdę historyczną, masowe czystki etniczne ze strony polskich formacji zbrojnych (...) "strona polska odeszła od zasad wzajemnego wybaczenia, równych praw, dobrego sąsiedztwa". Zdaniem autorów apelu sformułowania użyte przez stronę polską są jednostronne, antyukraińskie i zafałszowują ówczesną rzeczywistość."
Powyższych uwag w zasadzie nie ma sensu kierować do adresatów uchwały wołyńskich radnych, bo dla nich będzie to jedynie dowód, iż znowu "za daleko się posunęli" i następna uchwała powinna być jeszcze łagodniejsza.
Ciekawe, czy można liczyć na zrozumienie bezsensu i szkodliwości takiego łaszenia się do swoich, zdeklarowanych wrogów na przykład u żądnych aplauzu oraz pieniędzy tenisistek?
Inne tematy w dziale Polityka