karlin karlin
1126
BLOG

US Open 2013 - Kości zostały rzucone

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 38

Nie, to nie będzie opowieść o tym, jak nagły, gwałtowny podmuch wiatru na nowojorskim korcie (a wiać tam potrafi podczas US Open potężnie) zwiał z niego siostry Radwańskie i wrzucił je do Oceanu.

Choć, być może, jeszcze wszystko przed nami.

Co najmniej od kilku miesięcy dla Sióstr ważniejsze jest jak się wygląda (im zwiewniej, tym lepiej), ile wokół nas jest zamieszania, niż co i jak się gra.

Jerzy Janowicz z kolei wdał się parę miesięcy temu w płomienny romans z "zawodową" specjalistką od romansowania ze znanymi sportowcami (poprzednio był pływak Paweł Korzeniowski). Sądząc po tym, jak to ongiś wpłynęło na formę Korzeniowskiego, nie wróży to Janowiczowi nic dobrego. Co zresztą ostatnio po jego grze niestety widać.

Ale rzeczywiście, kto by w takich warunkach miał głowę do tenisa. Więcej, kto w tej sytuacji może w sposób sensowny nie tyle zgadnąć, ale przewidzieć i uzasadnić możliwe do osiągnięcia rezultaty naszej trójki (ok, dwójki, bo Ulka to przypadek absolutnie wyjątkowy) w Nowym Jorku?

Może więc lepiej popatrzmy, jak to robią zawodowcy.  

Amerykańscy dziennikarze z magazynów "Tennis" oraz "Sport Illustrated" sporządzają takie prognozy wyników regularnie przed każdymi zawodami tenisowego Wielkiego Szlema. 

W magazynie "Tennis" Steve Tignor przewiduje, że Janowicz może nawet dojść do półfinału, choć tam jego zdaniem z Nadalem raczej przegra. Natomiast w kobiecych zawodach nie daje Agnieszce Radwańskiej szans na wygranie ewentualnego ćwierćfinału z Li Na, typując Chinkę na półfinalistkę.

W "Sport Illustrated" z kolei Jon Wertheim stawia na porażkę Janowicza z Ferrerem, właśnie Hiszpanowi dając więcej szans na grę w półfinale ze swoim rodakiem Nadalem. Natomiast, jako skądinąd znany fan Agnieszki, stawia na jej zwycięstwo w możliwym starciu z Li Na i dojście przez Polkę maksymalnie aż do półfinału.

Nie zgadzam się z Tignorem w ocenie możliwości Janowicza. Bo jeśli Jerzyk przebrnie jakoś przez wstępne rundy, czego się najbardziej obawiam, nie odbierze mu sił głupota w postaci dodatkowej gry w deblu i pokona Ferrera, nie widzę żadnych powodów dla których nie miałby wygrać półfinału z Nadalem, a potem w finale całego US Open.

Ja po prostu widziałem, co on, grając swój najlepszy tenis, robił z tą sterydową maszynką do przebijania piłek w Montrealu. Mając wtedy realne szanse na zwycięstwo z Nadalem mimo tego, że kompletnie mu nie siedział serwis, jego przecież najsilniejsza broń.

Jedyne pytanie i problem - w jakiej dyspozycji i z jaką głową przystąpi Janowicz do zawodów. Bo jeśli w takiej, jak w paru ostatnich turniejach, rację będzie miał Werthaim, a Janowicz może nawet meczu z Ferrerem nie doczekać.

Z kolei bliższy jest mi pogląd Tignora na temat szans Agnieszki Radwańskiej. niż Wertheima. Ewentualny ćwierćfinał to będzie już piąty mecz w turnieju, a jak wiadomo jej przygotowanie fizyczne i kondycyjne do tegorocznego sezonu jest słabe i - wyznam szczerze - nie chciałbym do końca tego roku oglądać nagłej, wyraźnej zwyżki tego elementu formy Radwańskiej. Z przyczyn, nad którymi nie będę się tutaj rozwodził.

Poza tym korty w Nowym Jorku od lat wyjątkowo jej nie pasują. Ten mocny wiatr, jaki tam bardzo często kręci to nie jest żart, tylko coś zabójczego dla jej ulubionego stylu gry, opartego na technice i idealnym czuciu piłki. Można to zniwelować bardziej agresywnym, ofensywnym stylem gry, ale żeby taka zmiana dała efekty w piątym i kolejnych meczach Wielkiego Szlema, trzeba zapomnieć o "karierze" modelki oraz troszkę więcej czasu spędzić w siłowni i na treningu wytrzymałościowym. 

Tyle zgadywanek. Liczmy po prostu na dobre mecze. Nawet, jeśli to będą mecze pojedyncze. Janowicz zalicza dopiero drugą połowę swojego pierwszego, poważnego sezonu w wielkim, tenisowym świecie. Ma jeszcze czas, żeby zmądrzeć i nabrać niezbędnego doświadczenia. Radwańskie przeżywają - nazwijmy to może w ten sposób - "trudny" okres. Pozostaje nam jedynie mieć nadzieję, że także się z tego otrząsną.

Turniej US Open rozpoczyna się w poniedziałek 26 sierpnia i potrwa do 9 września.

 

 

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka